Skocz do zawartości

Dziwny problem OOBE :(


Denosis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

 

Mam dziwny problem związany z OOBE. Opisze tutaj co i jak.

 

Interesuję się OOBE i LD od długiego czasu , jednak niedawno zacząłem starać się "wychodzić" z ciała.

 

Moją techniką na OOBE jest wychodzenie przez LD [ czyli wejdź w lustro , paraliż i wyjście ] ...

 

Pewnego razu miałem świadomy sen. Byłem na łące z moją wymarzoną dziewczyną i nagle "skapłem się" że to sen. Zacząłem krzyczeć , błagać , aby pojawiło sie lustro. Nagle przeteleportowało mnie do mojego domu , przed takie duże lustro w dużym pokoju. Bez chwili zastanowienia wszedłem do niego. Ok , mam paraliż. Wychodzę - podniosłem rękę , drugą rękę , nogi i poczułem jak leże na podłodze... I DZIURA ! Dalej nic nie pamiętam !! Nie pamiętam co robiłem , z kim rozmawiałem , ani ile byłem. Poprostu od momentu wyjścia NIC NIE PAMIĘTAM :( ! A wiem [jakoś tak czuję] że miałem długie OOBE ... O tutaj moje pytanie do Was : Jak zwiększyć pamięć do takich rzeczy ? Chcę pamiętać co robię w OOBE po przebudzeniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przytocze wypowiedz Darka Sugiera ze jego pierwsze wyjscia byly kilku sekundowe dopiero za setnym razem udalo mu sie zrobic cos konkretnego. Robert Monroe tez od razu do Parku sie nie przefazowal. Miej motywacje i próbuj dalej.

 

Pamiec zdarzen z tamtego świata jest taka sama jak pamięc snu czyli bardzo ulotna i wymaga takich samych zabiegow jak przy zapmietaniu snów.

Edytowane przez Captain Noni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci jasniej. Pamięc tego typu zdarzen jest bardzo czula i latwo rano nie pamietac nic pomimo ze OBE trwalo dlugo tak jak np. sny nie pamietamy nic lub ledwie kilka minut ale istnieja skuteczne sposoby by te pamiec wytrenowac :)

 

O to warunki:

Regularne najlepiej codzienne prowadzenie dziennika snow/spisywanie ewentualnie wydarzen z OBE

Silna chec zapmietania wydarzen z nocy :)

Zaraz po obudzeniu zamknac oczy i przypominac sobie usilnie jak najwiecej a potem zapisanie to na papierze.

Nigdy nie patrzec w okno lub nie wykonywac inne czynnosci ktore bardzo szybko przypomna naszemu umyslowi ze jest w wymiarze fizycznym. np. szybkie wstanie z lozka rozmyslanie jaka jest pogoda

spozywanie przed noca ewentualnie przed proba wyjscia dawki witaminy b6 z apteki w dzialce 100-200mg jakies 3-4 tabletki. Jest to dosc skuteczna witamina i naprawde dziala :)

ewentualne inne ziola i rozne tam rosliny

 

Pamiec zostaje wytrenowana i pamietamy coraz wiecej oczywiscie praktyka wymaga o roznych osob roznej ilosci czasu ale predzej czy pozniej ta pamiec znacznie sie zacznie polepszac do tego spotnia ze spisanie wszystkich wydarzen na papierze jest trudne gdyz zajmie nawet pare godzin, przynamniej ja lubie sie i dokladnie rozpisywac.

prowadzenie takiego dziennika ukazuje nam rzeczy ktore normalnie niezwracamy uwage np. otoczenie jakies szczegoly postacie rozmowy analizujac dochodzimy czesto do bardzo ciekawych informacji o sobie i o swiecie/problemach

Edytowane przez Captain Noni
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pamiec zdarzen z tamtego świata jest taka sama jak pamięc snu czyli bardzo ulotna i wymaga takich samych zabiegow jak przy zapmietaniu snów.

 

demagogia... OOBE z zasady jest świadomym wychodzeniem z ciała... więc utrata wspomnień stamtąd nie wchodzi w gre :krzywy: prawdopodobnie to co przeżył nie było wcale OOBE :krzywy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu z Was chce wyjść z ciała, próbuje, ćwiczy miesiąc czasem rok , czyta, dowiaduje się... A nie czujecie, że w tym jest coś złego? Nie czujecie żadnego strachu przed tym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kataMusica mysląc i potem czując ze jest to cos zlego tylko potęguje ze naprawde OOBE może byc nieprzyjemne. grunt to pozytywne myślenie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

seastian87

 

kataMusica mysląc i potem czując ze jest to cos zlego tylko potęguje ze naprawde OOBE może byc nieprzyjemne. grunt to pozytywne myślenie :D

 

 

Wiem, wiem, ale pytam dlatego, bo sama mam paraliże i ja czuje, że to jest jakieś INNE, NIEPRZYJEMNE, ma dziwną energię... świadczy też o tym to, że chce się z tego wyrwać zawsze.

Raz miałam paraliż taki łagodny (najczęściej mam ten właśnie stan), że budzę się w środku nocy i wiem, że mam paraliż i myślę sobie, że zaraz się obudzę. Ale nic się nie działo... Zaczęłam się rzucać! Czułam dosłownie pustkę (podobne uczucie do takiej beznadziei , ale uczucia które miewam w paraliżach nie są mi znane z życia codziennego) ... Myślałam, że się nie obudzę już. To był chyba najgorszy paraliż, pomimo że nie było żadnych stworzeń, zjaw w nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do odważnych świat należy. :D Poza tym, wierzę, że mój "Anioł Stróż" jest przy mnie i to sprawia, że się nie boję.

Jak raz miałam paraliż to coś się darło i mną szarpało (wtedy się bałam, dziś uważam, że to jest niesamowite). To było dopiero "coś". Było, minęło. Nie myśl o tym za często, bo jak o czymś myślimy to możemy właśnie to przyciągnąć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do odważnych świat należy. :D Poza tym, wierzę, że mój "Anioł Stróż" jest przy mnie i to sprawia, że się nie boję.

Jak raz miałam paraliż to coś się darło i mną szarpało (wtedy się bałam, dziś uważam, że to jest niesamowite). To było dopiero "coś". Było, minęło. Nie myśl o tym za często, bo jak o czymś myślimy to możemy właśnie to przyciągnąć...

 

A akurat mam paraliże często kiedy właśnie o tym nie myślę i np. dzień był wyjątkowo udany :P Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz, która mnie dotknęła (myślałam, że to było OOBE, ale kiedy przeczytałam pewien artykuł, pomyślałam, że jednak doświadczyłam czegoś innego...), ale to napiszę w innym temacie.

Do odważnych świat należy, ale jeśli chodzi o NASZ codzienny świat :) Tak ja uważam. Bo te sprawy duchowe (OOBE, paraliże, wywoływanie duchów) jak dla mnie nie powinny być rozdrapywne przez ludzi dogłębnie. To jest baaaaardzo ciekawe (jak dla mnie czasami nawet bardziej niż ta codzienność), sama też tego smakuje, ale np. za wywoływanie duchów w życiu bym się nie brała. Przecież naprawdę nie wiemy czym jest Świat i o co chodzi. Są to jedynie jakieś symbole, uznane za ludzkość. Większość ludzi niestety żyje mechanicznie (urodziłam się, dorastam, uczę się - skończę szkołe, wyjdę za mąż, urodzę dzieci, pracuje,umieram). A może nie o to chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego OOBe staje się coraz bardzie popularne ponieważ coraz więcej ludzi ma dośc zycia jak piszesz mechanicznego i chce sie dowiedziec o co w tym zyciu tak naprawde chodzi;) Powracając do nieprzyjemności podczas paralizu to ja raz miałem taką akcje że gdy juz doszedłem do paralizu to zacząłem bezwładnie sie dusić, w pewnym momencie myślałem że dusi mnie zjawa, mara czy coś w podobie. Gdy udało mi się z tego stanu wyjśc, pomyslałem troszke i doszedlem do wniosku że przeciez to było zwykle chrapanie podczas paralizu:D Najpierw wg mnie trzeba cos zrozumieć aby tego się nie bac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego OOBe staje się coraz bardzie popularne ponieważ coraz więcej ludzi ma dośc zycia jak piszesz mechanicznego i chce sie dowiedziec o co w tym zyciu tak naprawde chodzi;) Powracając do nieprzyjemności podczas paralizu to ja raz miałem taką akcje że gdy juz doszedłem do paralizu to zacząłem bezwładnie sie dusić, w pewnym momencie myślałem że dusi mnie zjawa, mara czy coś w podobie. Gdy udało mi się z tego stanu wyjśc, pomyslałem troszke i doszedlem do wniosku że przeciez to było zwykle chrapanie podczas paralizu:D Najpierw wg mnie trzeba cos zrozumieć aby tego się nie bac.

 

Pewnie masz rację co do ludzi, którzy chcą tego zasmakować, ale niektórzy to dziwnie odbierają - jako zabawę, coś w rodzaju jakiejś adrenaliny. A dla mnie to ma inne znaczenie. Wiem, że gdybym chciała mieć OOBE, to dałabym spokojnie radę to uzyskać. Ale raczej jest to dla mnie niezwykłe i naprawdę nie mam jakichś miłych doznań pod czas paraliżów lub wibracji, które mnie dość często nawiedzają (nawet kiedy się budzę i czuję je na sobie i za kilka sekund znikają, a ja już jestem w pełni świadoma i obudzona). Na szczęście potrafię je przerwać, żeby nie doszło do eksterioryzacji. Po za tym czuję się z tym dziwnie, dlatego się tego obawiam. Można to porównać z jedzeniem , nie lubisz jabłek - nie jesz ich. Jak na razie nie chcę się w tym babrać.

Jeśli chodzi o same paraliże, mam jakieś różne odmiany (czasem widzę pokój i kiedy budzę się , wszystko się zgadza, np. siostra, która siedzi na krześle tak samo ubrana , a ja pod czas paraliżu ją widzę). Pamiętam jeden sympatyczny paraliż, kiedy czułam przepływające ciepło przez klatkę piersiową. Ale reszta raczej nie ma tych sympatycznych objawów, już nie wspominam o pewnej postaci, która przeniosła się z mojego snu razem ze mną do paraliżu... myślałam, że zawału dostanę :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląda na to że masz tendencje do OOBE, uwiez że masa ludzi próbuje osiągnąc stany OBe bez skutku, a ty bez problemu mozesz to osiągnąc. Najwiekszą barierą jest strach przed nieznanym, po prostu jak sie nie wie co podczas takiego paralizu może stac sie z człowiekiem to nachodza do glowy czasem mysli " może ja umieram" itp a to skutecznie odstrasza ;). Moja siostra kiedys miała silnie doznania OOBE podobnie jak ty nie z własnej woli, mówiła ze ktos do niej przychodził, spac nie mogła i miala zapalone w nocy ciagle swiatło. Z czasem uchylila mi rabka tajemnicy o tej istocie, to byl męzczyzna z którym przezywała swoje intymne sceny mimo że tego sie okropnie bała. To co tutaj napisałem może wydac się nieprawdopodobne, ale jest to prawda w 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz wpadłam w panikę pod cza paraliżu, bo nic się nie działo... po prostu dostałam paraliżu i sobie był. Czułam pustkę w głębi siebie i myślałam, że się już nie obudzę :o To było straszne!

 

A to ciekawe co Twoja siostra przeżywała. Nie brzmi zbyt sympatycznie. A potrafiła go opisać?

Miałam jeden taki przypadek, że ktoś/coś było przy moim łóżku pod czas paraliżu i przeniosło się to coś z mojego snu ze mną w fazę paraliżu. Ale to trochę trzeba by było opowiadać. W każdym razie mogłam się ruszać (tzn dzięki mojej wyobraźni oczywiście) w tym paraliżu i kiedy spojrzałam na podłogę widziałam sporą przepaść między łóżkiem, a podłogą. Potem widziałam jak siostra się na mnie patrzy i pokazywałam jej rękami, że nie mogę nic powiedzieć, ale ją widzę :P Oczywiście siostra siedziała w takiej samej pozycji w jakiej ją widziałam w paraliżu...

Sporo miałam takich dziwnych paraliżów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie opowiadała mi o swoich wyjściach zbyt wiele, było to dawno i sie tego wstydziła, na temat tego mezczyzny nic nie wiem. A to że widziałas dziure w podłodze to pewnie twoje OOBE dostrajało sie jakby to powiedziec do stanu bardziej fantastycznego niż realistycznego, Darek Sugier i Robert Monroe opisywali w swoich książkach że dużo częściej podczas OOBE wychodzi sie do świata nie pokrywającego sie w rzeczywistością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm... wydawało mi się, że to był paraliż, niż OOBE. Właśnie chodzi o to, że mój pokój wyglądał identycznie, siostra była tak samo ubrana kiedy się obudziłam, a co najważniejsze miałam wrażenie, że po prostu widzę przez zamknięte oczy. Najpierw pod czas tego paraliżu usłyszałam dźwięk SMS'a , potem za chwilę moje imię (to siostra mnie chciała obudzić bo ciężko oddychałam). Więc wszystko słyszałam pod co się działo w pokoju, bo SMS był oczywiście, kiedy się obudziłam...

Jestem w trakcie czytania Monroe'a, ale dużo mi to nie daje jak na razie. Pewnie na końcu są jakieś wskazówki. Niby chcę spróbować, wykorzystać tą zdolność i wejść w ten świat, ale coś mnie trochę przeraża -_-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do odważnych świat należy, ale jeśli chodzi o NASZ codzienny świat :) Tak ja uważam. Bo te sprawy duchowe (OOBE, paraliże, wywoływanie duchów) jak dla mnie nie powinny być rozdrapywne przez ludzi dogłębnie.

W takim razie człowiek nie powinien zajmować się wszystkim, co powiązane z ezoteryką. Nie rozwijać się.

np. za wywoływanie duchów w życiu bym się nie brała.

Oczywiście. Nikt normalny nie dzwoni dla jaj do domu człowieka, który ma nie po kolei. ;) Z tym wywoływaniem jest podobnie - takie dzwonienie dla jaj. A nuż przypadkiem dodzwonimy się do kogoś nie zbyt miłego... I wtedy już zabawnie nie będzie. ;] A poza tym, myślę, że taki channeling czy modlitwa to też jest forma kontaktu z Duchami. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linea, napisałam, że sprawy duchowe nie powinny być przez ludzi rozpatrywane DOGŁĘBNIE. To nie znaczy, że mamy się tym nie zajmować :) Jak dla mnie np. jest to bardzo ciekawe, jak już podkreślałam, ale uważam, że nie należy mówiąc kolokwialnie PRZEGINAĆ.:_szok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałam też właśnie o tym. Ale sama jeszcze nie doświadczyłam jakiegoś spotkania. Umiem opanować te wibracje i po prostu kiedy się pojawiają budzę się. Żeby nie doszło do OOBE.

A Ty kogoś spotkałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Obe was strach to wasz główny potwór a nie którzy jeszcze dopowiadają że to demony w OBE są. (to nieznaczy że ich niema)

hehe chyba tacy Demona nigdy nie spotkali. Ale co prawda to prawda nawet wychodzić z ciała nie powinno się dla jaj i zabawy.

Od tego macie LD!

Edytowane przez Captain Noni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie! Nie rozumiem postawy niektórych wobec OOBE...To o czym mówisz - wychodzenie z ciała dla zabawy. Dla mnie to jest trochę "wyższa półka", niż zabawa. Po prostu nie wyobrażam sobie żeby to tak traktować - jak jakaś przygodę, raz wyjdę, a potem zapomnę. Trudno mi to wytłumaczyć. :uczen_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi Drodzy - pamietajcie ze jestescie wibracja - i to do czego sie dostroicie bedzie przy was. Wszystko to co zostalo kiedykolwiek pomyslane czy zawibrowane JEST. Jesli dostroicie sie do leku i przerazenia to niezaleznie czy bedziecie poza cialem czy w ciele bedziecie doswiadczac przerazenia i leku. Wiec jesli ktos decyduje sie na stan poza cialem gdzie manifestacje energii sa natychmiastowe to zastanowcie sie czy macie w sobie milosc - bo wszystko inne bedzie dla was niemilym doswiadczeniem :) - i bedziecie KOLEJNYMI ktorzy strasza demonami w swiecie czystych energii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

OOBE bać się nie należy. Wyszedłem już 4 razy , tu w tym temacie nie pamiętałem mojego 2 razu. Spodkałem nawet zmarłego i się go wypytywałem o pare rzeczy ;)

 

A jak mi się coś stanie - trudno :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz tylko zostaje pytanie czy OOBE nazywane przez nas to naprawdę OOBE czy paraliż. Ja osobiście nie wiem czy są to paraliże (ja do tej pory trwałam w przekonaniu, że to paraliże) czy to OOBE. Ponieważ jest to jakby paraliż, ale on trwa dość długo i dzieją się różne rzeczy (wtedy widzę mój pokój i np. siostrę w pokoju, po wybudzeniu wszystko się zgadza , siostra siedzi w tym samym ubraniu, w tej samej pozycji itd. Czyli widzę przez zamknięte oczy ? ). Nie ma też momentu wychodzenia z ciała czy latania pod sufitem. Mogę się tam ruszać - ręką najpierw bardzo jakby powoli - w opóźnionym tempie. Czasem nawet mówię coś do siostry. Nie wiem czy podałam wystarczającą ilość inf na ten temat.

 

Miałam też kiedyś dziwne zdarzenie:

Położyłam się w celu zrelaksowania z muzyką w uszach :) (do tej pory nie mogę sobie przypomnieć jaka to była muzyka, ale albo relaksacyjna, albo jakaś filmowa pewnie Hans Zimmer - mój ukochany :D ). Po kilkunastu minutach znalazłam się w kuchni!

W pomieszczeniu za ścianą...Kuchnia oczywiście wyglądała identycznie jak zawsze (uczucie jakby to był paraliż, ale znowu ten w którym mogę się ruszać), a ja siedziałam na łóżku , którego tam oczywiście nie ma, a na krześle siedziała moja mama. Coś do mnie mówiła, ale widziałam tylko jej usta, które się poruszały, ponieważ słyszałam cały czas tą muzykę, której słuchałam przed tym paraliżem! Zdjęłam odruchowo słuchawki z uszu, ale muzyka leciała dalej! Wystraszyłam się (pierwsza myśl, to strach, że ogłuchłam ...) Potem się ocknęłam i zdjęłam słuchawki szybko :P Dziwne to było -_-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląda na to że masz tendencje do OOBE, uwiez że masa ludzi próbuje osiągnąc stany OBe bez skutku, a ty bez problemu mozesz to osiągnąc. Najwiekszą barierą jest strach przed nieznanym, po prostu jak sie nie wie co podczas takiego paralizu może stac sie z człowiekiem to nachodza do glowy czasem mysli " może ja umieram" itp a to skutecznie odstrasza ;). Moja siostra kiedys miała silnie doznania OOBE podobnie jak ty nie z własnej woli, mówiła ze ktos do niej przychodził, spac nie mogła i miala zapalone w nocy ciagle swiatło. Z czasem uchylila mi rabka tajemnicy o tej istocie, to byl męzczyzna z którym przezywała swoje intymne sceny mimo że tego sie okropnie bała. To co tutaj napisałem może wydac się nieprawdopodobne, ale jest to prawda w 100%.

 

Tendencje do obee nie wiele znaczą... Miałem tak samo... Z co drógiego czy trzeciego snu wchodziłem w obee... nie musiałem zbytnio nawet ćwiczyć... Raz nawet mnie wyrzuciło na siłe :D To było dopiero ciekawe... Wracając do tematu to obecnie mam klina od paru lat... Wygląda na to że moje "tendencje do OBEE" widocznie się wyczerpały... Przez te kilka lat miałem bodajrze dwa sporadyczne wyjscia i pare stanów na jawie... Ciekawych z resztą :D Dopiero od niedawna wracam do tematu.

Witam !

 

Mam dziwny problem związany z OOBE. Opisze tutaj co i jak.

 

Interesuję się OOBE i LD od długiego czasu , jednak niedawno zacząłem starać się "wychodzić" z ciała.

 

Moją techniką na OOBE jest wychodzenie przez LD [ czyli wejdź w lustro , paraliż i wyjście ] ...

 

Pewnego razu miałem świadomy sen. Byłem na łące z moją wymarzoną dziewczyną i nagle "skapłem się" że to sen. Zacząłem krzyczeć , błagać , aby pojawiło sie lustro. Nagle przeteleportowało mnie do mojego domu , przed takie duże lustro w dużym pokoju. Bez chwili zastanowienia wszedłem do niego. Ok , mam paraliż. Wychodzę - podniosłem rękę , drugą rękę , nogi i poczułem jak leże na podłodze... I DZIURA ! Dalej nic nie pamiętam !! Nie pamiętam co robiłem , z kim rozmawiałem , ani ile byłem. Poprostu od momentu wyjścia NIC NIE PAMIĘTAM :( ! A wiem [jakoś tak czuję] że miałem długie OOBE ... O tutaj moje pytanie do Was : Jak zwiększyć pamięć do takich rzeczy ? Chcę pamiętać co robię w OOBE po przebudzeniu...

 

Twoje ciało astralne jest podatne na rozkazy i wytyczne... Pomaga afirmacja... Przed każdym zaśnieciem, "jeśli chcesz spać " Wpój sobie że rano będziesz pamiętał sen. To napewno pomaga... Ciekawostka taka że swojemu astralnemu sobowtórowi może wyznaczać wytyczne do których w jakimś tam stopniu będzie dążyć... Jeśli nic go nie zbije z tropu " co mało prawdopodobne" to osiągnie swój cel. chyba że wpadnie w płapke elementali :D Już chyba za dużo mieszam...

 

Za pamięć astralną odpowiedzialna jest "svadhistana" jedna z czakranów ludzkich... Medytacja nad nią powinna przynieść efekty... Ale jak medytować to od razu na wszystkich siedmiu lub dziewięciu bo na jednej to trudno.

 

Moi Drodzy - pamietajcie ze jestescie wibracja - i to do czego sie dostroicie bedzie przy was. Wszystko to co zostalo kiedykolwiek pomyslane czy zawibrowane JEST. Jesli dostroicie sie do leku i przerazenia to niezaleznie czy bedziecie poza cialem czy w ciele bedziecie doswiadczac przerazenia i leku. Wiec jesli ktos decyduje sie na stan poza cialem gdzie manifestacje energii sa natychmiastowe to zastanowcie sie czy macie w sobie milosc - bo wszystko inne bedzie dla was niemilym doswiadczeniem :) - i bedziecie KOLEJNYMI ktorzy strasza demonami w swiecie czystych energii

 

Astralny świad ma siedem podtypów poczynając od siódmego gdzie uczucia są najnegatywniejsze... Każdy wyższy poziom materii "od 7 w dół" jest lżejszy i przyjemniejszy... Dojście do pierwszej trójki gwarantuje uczucie nieuzasadnionego wielkiego szczęścia, a wybudzając się z podróży, to z poczuciem nieopisanej Sytasfakcji :] Napisane w skrócie ale wiele się za tym kryje... Polecam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam też kiedyś dziwne zdarzenie:

Położyłam się w celu zrelaksowania z muzyką w uszach :) (do tej pory nie mogę sobie przypomnieć jaka to była muzyka, ale albo relaksacyjna, albo jakaś filmowa pewnie Hans Zimmer - mój ukochany :D ). Po kilkunastu minutach znalazłam się w kuchni!

W pomieszczeniu za ścianą...Kuchnia oczywiście wyglądała identycznie jak zawsze (uczucie jakby to był paraliż, ale znowu ten w którym mogę się ruszać), a ja siedziałam na łóżku , którego tam oczywiście nie ma, a na krześle siedziała moja mama. Coś do mnie mówiła, ale widziałam tylko jej usta, które się poruszały, ponieważ słyszałam cały czas tą muzykę, której słuchałam przed tym paraliżem! Zdjęłam odruchowo słuchawki z uszu, ale muzyka leciała dalej! Wystraszyłam się (pierwsza myśl, to strach, że ogłuchłam ...) Potem się ocknęłam i zdjęłam słuchawki szybko :P Dziwne to było -_-

 

Nie latałaś pod sufitem ponieważ nie przyszło Ci do głowy żeby łaskawie z siebie wstać :) Owszem było to obee ale nie do końca. Nie kożystasz z tego. To jak ugryść jabłko i reszty się pozbyć bo nie wiedzieć czemu osoba jedząca zamiast obrócić jabłko o 30 stopni i zrobić następny kęs, Ta odkłada jabłko na miejsce. :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Wracając do tematu to obecnie mam klina od paru lat... Wygląda na to że moje "tendencje do OBEE" widocznie się wyczerpały... Przez te kilka lat miałem bodajrze dwa sporadyczne wyjscia i pare stanów na jawie... Ciekawych z resztą :D Dopiero od niedawna wracam do tematu.

 

 

ja tez ostatnio mam klina ale to przez ostatnio częste wakacyjne melanże:/ alkohol chyba źle wplywa na doznania OOBE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie latałaś pod sufitem ponieważ nie przyszło Ci do głowy żeby łaskawie z siebie wstać :) Owszem było to obee ale nie do końca. Nie kożystasz z tego. To jak ugryść jabłko i reszty się pozbyć bo nie wiedzieć czemu osoba jedząca zamiast obrócić jabłko o 30 stopni i zrobić następny kęs, Ta odkłada jabłko na miejsce. :]

 

Sinksu, jak to idealnie ująłeś : nie przyszło mi to do głowy :) dokładnie!

Zawsze byłam pewna, że to jest paraliż tylko po prostu jakaś inna odmiana. Czyli to jest to OOBE w czasie rzeczywistym? Ale myślisz, że to nie może być po prostu jakaś odmiana paraliżu, gdzie te "halucynacje" (nie wiem jak to inaczej nazwać) są na tyle silne, że nawet wydaje mi się, że się poruszam? Czytałeś mój poprzedni post cały? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sinksu, jak to idealnie ująłeś : nie przyszło mi to do głowy :) dokładnie!

Zawsze byłam pewna, że to jest paraliż tylko po prostu jakaś inna odmiana. Czyli to jest to OOBE w czasie rzeczywistym? Ale myślisz, że to nie może być po prostu jakaś odmiana paraliżu, gdzie te "halucynacje" (nie wiem jak to inaczej nazwać) są na tyle silne, że nawet wydaje mi się, że się poruszam? Czytałeś mój poprzedni post cały? :)

 

Tak czytałem. Paraliżu doznajesz kiedy twoje ciało już praktycznie śpi, ale twoja świadomość tego gdzie jesteś, że jesteś, nadal funkcjonuje. Chociaż troszke inaczej. Twoje uczucia są kilkakrotnie silniejsze niż zwykle, nawet jeśli chodzi o apatie.

 

Przykładowo słuchając muzyki w takim stanie, wyobrażasz sobie że poruszasz rękoma w rytm muzyki. Oczywiście fizyczne ręce trzymasz na kolanach dajmy. Co się okazuje po czasie ? Ża masz dwie pary rąk ! Co gorsza nie wiesz które z nich są prawdziwe, ponieważ obie czujesz tak samo. Po chwili nawet nie wiesz gdzie są twoje ręce. I właśnie wtedy zaczyna się gra uczuć. Pojawia się obawa i strach przed nieznanym. Od tego momentu zależeć będzie co dalej. Czy się ockniesz, czy wkroczysz w tzw. Obee.Jak na to wszystko zareagujesz. Twoja Myśl jest twórcza a Wola silna.

 

" Co się okazuje po czasie ? Ża masz dwie pary rąk ! Co gorsza nie wiesz które z nich są prawdziwe, ponieważ obie czujesz tak samo." - Wcale nie sugeruje że któreś z nich są nieprawdziwe ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

" Co się okazuje po czasie ? Ża masz dwie pary rąk ! Co gorsza nie wiesz które z nich są prawdziwe, ponieważ obie czujesz tak samo." - Wcale nie sugeruje że któreś z nich są nieprawdziwe ;]

 

 

Hmmm... kilka razy widziałam faktycznie swoją (nieswoją ) rękę, ale gdzieś obok i jej kawałek :o np. tylko od łokcia do dłoni. Ale jakoś nie jestem przekonana do końca czy to jest OOBE na 100%.

Właściwie tylko do jednego zdarzenia jestem pewna, że to było OOBE (już je opisywałam, ale chyba w innym temacie ).

Wkleję, to co napisałam :) :

 

"Obudziłam się ok 6 rano, w środku-czyli lekki paraliż i czułam, że moje ciało jest strasznie ciężkie. Słyszałam dudnienie w uszach (jakby warkot starego silnika), ale nie jakieś strasznie nachalne. Trwało to kilka sekund. Nagle miałam uczucie jak przy transie ( straszne wyluzowanie i ja to tak śmiesznie nazywam : jakby tył głowy wszedł mi do czoła hahah :D wiem, że to brzmi śmiesznie, ale to jest moje pierwsze i jedyne skojarzenie i można dodać, że głowa jest bardzo lekka). Poczułam, że się podnoszę, tylko tułów, aż usiadłam na łóżku, ale nogi dalej leża czyli ciało tworzyło kąt prosty. Pod czas tego podnoszenia usłyszałam dźwięk, jakby ktoś mi dmuchnął do ucha. Nie widziałam NIC. Było tak strasznie ciemno jak gdyby zamknąć oczy i jeszcze zakryć je rękami... Ale nagle spojrzałam przed siebie...zobaczyłam moje ręce wyciągnięte na wprost. Miałam sino-niebieskie paznokcie, a ręce nie były kośćmi pokrytymi ciałem, a jakby dymem niebieskim, który jakby miejscami chciał się spoić w jakąś twardą masę.Trochę mnie to zaniepokoiło, więc pomyślałam 3 razy, że chcę wrócić i się udało"

 

Zdarza mi się też, że czuję to przejście między stanem rzeczywistym (zanim zasnę), a paraliżem. Czyli kładę się ładnie, kulturalnie do łóżeczka :), zamykam oczka i za chwilę czuję w głowie to dziwne uczucie...Jakby gdzieś od dołu zaczynając wsysało mnie do czoła (podobne uczucie mam pod czas transu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się na twoim miejscu skupił na tym jak rozum cie w konia robi :D

Mianowicie:

 

Nie daj sie robić w konia :D Będzie Ci się pojawiać wiele rzeczy. Przysłyszy ci się też wiele rzeczy. Zauważ że za każdym razem dzieje się coś dziwnego, coś wzbudza w tobie lęk i się wybudzasz.

I to właśnie ma na celu. I wiesz co ?? Sama sobie to robisz :)

To twoje lęki i obawy Ci się ukazują :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się na twoim miejscu skupił na tym jak rozum cie w konia robi :D

Mianowicie:

 

Nie daj sie robić w konia :D Będzie Ci się pojawiać wiele rzeczy. Przysłyszy ci się też wiele rzeczy. Zauważ że za każdym razem dzieje się coś dziwnego, coś wzbudza w tobie lęk i się wybudzasz.

I to właśnie ma na celu. I wiesz co ?? Sama sobie to robisz :)

To twoje lęki i obawy Ci się ukazują :)

 

Powiem ci, że trafnie wskazujesz jakieś istotne fakty jeśli chodzi o moje przypadki :D Teraz z tym lękiem. Tylko, że mam odwrotnie pod czas paraliżów. Czyli : mam sen (albo i bez snu), następnie widzę jakąś sytuację, jestem gdzieś, z kimś rozmawiam i zawsze te sceny są bardzo realistyczne, mają jakby inny obraz niż sny. Zawsze występuje tam uczucie strachu, lęku, jakiejś niepewności. Trwają bardzo krótko, np. minutkę. I często się tak po prostu urywają w jakimś momencie kiedy mam się czegoś dowiedzieć, np.: jestem w domu mojej babci z koleżanką, wiem że COŚ jest za rogiem, chcę żeby ona zobaczyła co tam jest. Kiedy wraca stamtąd i się do mnie odwraca - to urywa się ta scena i PARALIŻ :P

 

Ale dla mnie to dobrze, że się wybudzam...Kto powiedział, że ja CHCĘ OOBE? :> Samo przychodzi, tak jak paraliże -_-

Wiem, że gdybym chciała uzyskać OOBE, to nie było by większego problemu. Ale tak jak mówiłam nigdy nie doznaje niczego przyjemnego w takich STANACH. Szczególnie paraliże nieprzyjemnie mi się kojarzą. Raz obudziłam się w sobie nagle w nocy - czyli paraliż : ) - i pomyślałam sobie, że zaraz to zniknie i albo się obudzę, albo nadejdzie jakiś sen. Ale nic się nie działo dość długo! Miałam uczucie pustki (myślę, że nie ma takiego uczucia w naszym przyziemnym świecie - coś nie do opisania) i myślałam, że się już nie obudzę :o

Coś okropnego :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

=Ale dla mnie to dobrze, że się wybudzam...Kto powiedział, że ja CHCĘ OOBE? :> Samo przychodzi, tak jak paraliże -_-

Wiem, że gdybym chciała uzyskać OOBE, to nie było by większego problemu. Ale tak jak mówiłam nigdy nie doznaje niczego przyjemnego w takich STANACH. Szczególnie paraliże nieprzyjemnie mi się kojarzą. Raz obudziłam się w sobie nagle w nocy - czyli paraliż : ) - i pomyślałam sobie, że zaraz to zniknie i albo się obudzę, albo nadejdzie jakiś sen. Ale nic się nie działo dość długo! Miałam uczucie pustki (myślę, że nie ma takiego uczucia w naszym przyziemnym świecie - coś nie do opisania) i myślałam, że się już nie obudzę :o

Coś okropnego :P

 

Kiedyś miałem sytuacje że po wyjściu, moja wyobraźnia jakoś tak podziałała że przeniosłem sie albo sobie stworzyłem świat ala quake3 arena. Nie wiem czy kojarzysz tą gre. Było tam świetnie do momentu kiedy w końcu postanowiłem wrócić i się nie dało. Wymiar nie reagował na moje polecenia i nie potrafiłem wrócić. Wkońcu się udało ale nieźle się musiałem nakombinować :D to było dziwne.

 

Z kolei znowu raz po wyjściu postanowiłem się przenieść w czasie :D Gdzie wylądowałem ?? W swoim domu tyle że... Mój dom był na etapie budowania go. Widziałem jak mój ojciec muruje ściany własnymi rękami... Widziałem jak moja mama w ciąży pogina tam i spowrotem :D widziałem babcie, dziadka i sąsiadów którzy nas odwiedzali ;) Byłem tam jak duch, nikt mnie nie widział :) To już nie były uczucia jak przy zwykłym wyjściu. Wtedy wspiołem się na wyższe szczeble. Aż pałałem miłością do wyszyskiego ;) Zamieniłem to potem na świat swoich marzeń. Stworzyłem i zamknołem się w świecie bardziej baśniowym niż jaka kolwiek książka czy film jest w stanie przedstawić... Wszystko było czystym pięknem z którym żyłem w idealnej harmonii. Było tam wszystko do czego tęsknie, choć nigdy tego nie miałem. Kiedy już przeżyłem wszystko co dla mnie najcenniejsze, usiadłem na brzegu rzeki, spojrzałem jeszcze raz na to wszystko i powiedziałem sobie nic więcej mi nie trzeba. Totalnie spełniony powiedziałem czas wracać. Baśniowy świat zaczonł mi się rozmazywać, ocknołem się w pokoju z poczyciem pełnej satysfakcji i z uśmiechem na twarzy ;)

 

 

Ale to nie mojsce i czas na rozpamiętywanie się sory :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kojarzę tą grę oczywiście :)

To musiało być coś ...wspaniałego :o Właśnie do takich sytuacji jak powyżej opisałeś chciałabym użyć kiedyś OOBE...Może nie tylko przywoływanie przeszłości, ale to podróżowanie po jakichś krainach :o Chyba bym padła z wrażenia :) Ogólnie jestem bardzo wrażliwa na piękno natury, a jeszcze jakby doszły jakieś niecodzienne widoki, to byłoby cudowne *_*

Tak samo jak w LD można piękne rzeczy sobie "przywoływać" . Oczywiście zdaje sobie sprawę, że OOBE jest bardziej rzeczywiste, namacalne - LD to dalej to uczucie snu.

Ale muszę najpierw wygonić ze swojego wnętrza te złe wspomnienia z początkami OOBE czy paraliżów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, ale jest taka sprawa, że kiedy się pojawię już w tych specyficznych sferach myślenia - od razu dziwnie się czuję... obawiam się co/kogo mogę zobaczyć za chwilę. Wiem, że można powiedzieć: "sama sobie najwyżej coś przywołasz" , ale tak naprawdę nie wiemy czy sami to przywołujemy czy tam coś jest...Przecież OOBE nie jest odkryte pewnie nawet w 50 % ... Jeśli nie ma schematu człowieka, to nie ma też jednego schematu OOBE. To teraz wyobraźmy sobie takich schematów może być. Ja zawsze to podkreślam: to są rzeczy pewnie których nigdy tak dogłębnie nie dotkniemy. Nie poznaliśmy jeszcze wszystkiego co jest tu na Ziemi, a co dopiero tego co jest w naszym umyśle. Ale wracając do tego co wcześniej pisałam - jeśli się nie czuję tam zbyt bezpiecznie, to trudno będzie sobie wyobrazić coś pięknego. Po za tym OOBE jest dla mnie DZIWNE (tak jak wszystkie te wyżej duchowe rzeczy), a bardziej boję się chyba tego dziwnego, niż strasznego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem :)

Wiesz co kiedyś miałem akcje. Przebudziłem sie ze snu w takim stanie co ty często miewasz. Kiedy otworzyłem oczy, pierwsze co zrobiłem to zerwałem sie z łóżka, zerwałem się z siebie i stanołem obo ok 3,4 m. Moja wyobraźnia nie była w stanie zareagować ponieważ nie miała na to czasu. Czyli jestem wygrany :D Ale stało się coś dziwnego. Ze ściany wyszedł mój kot. Tak kot. I on podążał w moją strone, ku mojemu ciału fizycznemu. Wiedziałem że on chce mi coś zrobić. Ten kot kuśtykał. Kulał na jedną noge. I patrzałem jak wskakuje na łóżko i podąża w moją strone. Podszedł do mojej twarzy i zaczonł mnie drapać po oczach. W ten sposób miałem wrócić do łózka ale olałem to wtedy, odwróciłem się na pięcie i poszedłem w swoją stronę :)

O to w tym chodzi. Poprostu sie nie dać. Aha co ciekawe to ten kot tylko że ten mój i prawdziwi kilka miesięcy potem wpadł w sidła i nie ma teraz nogi. Taka ciekawostka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pamiętasz coś jeszcze z tego OOBE? Gdzie byłeś potem kiedy nie "posłuchałeś" kotka :P

Zastanawia mnie czemu czuję taki niepokój w TYCH stanach... Może nie jest bezpodstawny.

A twoje OOBE pojawiają się niechciane -czyli nie dlatego, że przeczytałeś o OOBE i zapragnąłeś spróbować (ja tak mam, one po prostu się pojawia, potrafię to przerwać kiedy się zaczynają wibrację, po prostu się budzę) - czy właśnie ta druga wersja - chciałeś spróbować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy kontakt z obee miałem przed tym jak się dowiedziałem co to w ogóle jest. Wtedy przeżyłem coś niezwykłego. Byłem przerażony :D Poważnie. nigdy w życiu sie tak nie bałem. Ale już nie będe o tym pisać. Zanim się dowiedziałem o obee miałem jeszcze pare dziwnych epizodów w podobnym stanie. Np do tej pory nie wiem czy to było obee ale miałem sen w którym przewidywałem przyszłość swoją. Miałem go dwa razy ale dwa razy inaczej. Ta sama mapa ale inne ścieżki wybierałem. W tych snach właśnie też w takim stanie dziwnym. Wiele strachu, obawy i niepewności. Sen się zaczynał na skrzyżowaniu gdzie musiałem wybrać którąś z dróg. A gdziekolwiek bym nie poszedł miała się zdażyć tragedia i ja o tym wiedziałem. Później to się już wogóle jaja działy ale nie ważne :D Ale tak. Kiedy się dowiedziałem o obee postanowiłem bawić się tym. Kiedy pierwszy raz wyszedłem świadomie. Dało mi to wiele odpowiedzi. Pozwoliło zrozumieć kilka istotnych spraw.

 

Miałem tak jak ty. Wychodziłem praktycznie tylko i wyłącznie bezpośrednio ze snów po przebudzeniu. Obierałem sobie taki sposób że chodziłem spać i starałem się sen robić w miarę świadomy, po to aby wychaczyć odpowiedni moment, obudzić się w pokoju i zerwać się z siebie :)

 

Wolałem ten sposób bo nie potrzebowałem wtedy poświęcać czasu na ćwiczenia. Tryb życia mi nie bardzo pozwalał czynnie praktykować, więc robiłem to przy okazji... Aż w końcu złapałem klina i po dziś dzień lipa :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swój pierwszy paraliż miałam rok temu w czerwcu. Też miałam jakieś dziwne stany psychiczne -_- W ogóle za dużo mam tych "dziwnych" rzeczy... :)

Może za dużo myślisz o tym, żeby mieć OOBE. Nawet podświadomie. Mnie najczęściej dopada paraliż kiedy dzień był udany ( dużo było w nim pozytywnych emocji, przeżyć), ale jak np. dużo rozmawiam z koleżanką o tym, też wtedy nadchodzą :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sinksu ciekawe rzeczy piszesz o swoich doświadczeniach w poza, jeżeli w twojej podrózy w czasie to co widziałes pokrywa sie w przynajmniej 80% z tym co rzeczywiście było to dla mnie to jest fenomen ;) A tak z ciekawości to ile razy udało ci sie wyjśc poza cialo z pelnymi zmyslami tak na oko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wiem ? No nie wiem... Swego czasu często. Co trzy dni mniej więcej średnia kiedy byłem pochłonięty tematem. Potem gdzieś raz na tydzień sporadycznie, a potem klin :D

Nie wiem myśle że nie więcej niż 20.

 

Nie byłem żadnym dream masterem. Po prostu wiedziałem co się z czym je

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc może po prostu zbyt na siłę chcesz to OOBE uzyskać. Tak jak ze wszystkim - nic na siłę :)

Oczywiście nie mówię, żebyś przestał próbować. Może trochę przerwy sobie dać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc może po prostu zbyt na siłę chcesz to OOBE uzyskać. Tak jak ze wszystkim - nic na siłę :)

Oczywiście nie mówię, żebyś przestał próbować. Może trochę przerwy sobie dać?

 

Ostatnio sobie właśnie daje spokój.

Tyle że to chyba tak troszke przymusowo bo plan dnia mi coś nie pozwala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj chciałem spróbować podróży mentalnej. Po rozluźnieniu chyba na chwilę zasnąłem, ale zaraz się obudziłem. Czułem bardzo cieżkie ciało.Póżniej stwierdziłem, że jednak spróboje OOBE jak doszedlem do takiego rozluźnienia. Zacząłem sobie wizualizować przechodzące przezemnie kręgi które mnie napełniają mocą. I zupełnie nie kontrolowanie zobaczyłem krótki urywek wizji, że moja eteryczna ręka wyrywa się na chwilę z ciała fizycznego. Było to bardzo realistyczne. Być może bylem blisko? Jak sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A ja tam nie uprawiam OOBE licząc właśnie tak jak KataMusica napisała, że jak będzie mi potrzebne to się samo pojawi. Tak samo z LD, tyle, że akurat LD bym chciał mieć. Z tym, że akurat że tak to ujmę - świadomie śnić byłoby pewnie super, jednak są ważniejsze teraz w moim życiu rzeczy do zrobienia - mam czym się zająć.

 

Ale cóż - myślę, że ezoteryka polega właśnie na zjednoczeniu tego co robimy, z tym co chcemy i z tym co nam potrzebne. Jeśli te 3 rzeczy współgrają ze sobą - wtedy wszystko idzie jak z płatka, i to co jest potrzebne pojawia się w naszym życiu.

 

Jeżeli zaś ktoś pragnie z całej siły oobe, a wcale mu to niepotrzebne? No cóż, paraliże senne, opętania przez demony, problemy z psychiką. Ktoś kto postępuje wbrew swojej Woli, wbrew swojemu Ja, ten może sprowadzić na siebie tylko problemy moim zdaniem.

Edytowane przez LoonyMystic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... tym' date=' że akurat że tak to ujmę - świadomie śnić byłoby pewnie super, jednak są ważniejsze teraz w moim życiu rzeczy do zrobienia - mam czym się zająć.

 

Ale cóż - myślę, że ezoteryka polega właśnie na zjednoczeniu tego co robimy, z tym co chcemy i z tym co nam potrzebne. Jeśli te 3 rzeczy współgrają ze sobą - wtedy wszystko idzie jak z płatka, i to co jest potrzebne pojawia się w naszym życiu.[/quote']

 

Nie masz za dużo czasu na LD czy OOBE to nawet nie myśl o tym jak czasożerna jest praktyka maga:D

 

Jeżeli zaś ktoś pragnie z całej siły oobe, a wcale mu to niepotrzebne? No cóż, paraliże senne, opętania przez demony, problemy z psychiką. Ktoś kto postępuje wbrew swojej Woli, wbrew swojemu Ja, ten może sprowadzić na siebie tylko problemy moim zdaniem.

 

Nie pamiętam bym miał jakieś problemy xD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz za dużo czasu na LD czy OOBE to nawet nie myśl o tym jak czasożerna jest praktyka maga:D

Nie mam czasu na ld i oobe, gdyż zajmuję się praktycznym zmienianiem rzeczywistości i polepszaniem jakości swojego życia. Sny powinny być kolorowe, nie muszą być świadome. Jednak budząc się, staram się mniej więcej przypomnieć co mi się sniło. Często biorę inspirację z tego co mi się przyśniło :) Czasem będąc świeżo obudzonym wpadam na jakiś pomysł. Umysł wtedy często jest w takiej jasności.

 

Jednak to właśnie na jawie, za pomocą naszych wyborów, kreuje się rzeczywistość.

 

Nie pamiętam bym miał jakieś problemy xD.

Widocznie robisz to w zgodzie ze sobą. Ale poczytaj wypowiedzi na wielu forach i się okazuje, że oobe takie wesołe wcale nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie robisz to w zgodzie ze sobą. Ale poczytaj wypowiedzi na wielu forach i się okazuje, że oobe takie wesołe wcale nie jest.

 

Trudno mówić o zgodzie ze sobą o osobie zmieniającej JA. Tym bardziej że o zgodzie z owym JA pisałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magowie czasami dopuszczają duchom na czasowe opętanie w pomocy w doraźnych celach, czasami. Oczywiście wiemy jak to załatwić by lokator poszedł sobie po wykonanej robocie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A raczej wydaje się Wam, że to wiecie. Jesteście kukiełkami w teatrzyku tych sił. Jeżeli spróbujesz je porzucić to one będą chciały się zemścić a złe praktyki wcale nie będą dla nich przeszkodą, bo cała ta moc pochodzi właśnie od nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

hmm, właśnie ...

a co jeśli się tego nie chce i samo się przydarza ?

jeżeli ktoś nad tym nie panuje,a każdorazowe zdarzenie kosztuje nas bardzo dużo zdrowia??

co powinna zrobić osoba z drugiej strony patrząca, czyli nie ta co chce sobie polatać tylko spotyka ja to mimowolnie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowie mniemam w sensie nieciekawe odczucia kiedy to się dzieje,

wiele czasu poświęconego na rozmyślanie o tym, co w efekcie

przeszkadza nam w życiu, i spalanie się w skupieniu jaka to

niesprawiedliwość nas spotyka i wkręcanie się w poczucie

bezsilności...

 

Cóż... Odczucia z obe nie są w stanie w żaden sposób odbić się

na naszym zdrowiu fizycznym, to co się tam dzieje, dzieje się

w ciele astralnym które jest niezniszczalne. Przyjmując pozę

że to tylko że to przykładowo tylko ból, jesteś wygrana,

bo boli i boli a ty masz to gdzieś bo wiesz że to się nie odbije

na ciele fizycznym i jak wrócisz wszystko będzie funkiel nówka.

 

Teraz chwestia zdrowia psychicznego ;) Cóż możesz przyjąć

dwie postawy. Jedna z nich to postawa apatyczna. To co się

dzieje, po fakcie puścić w niepamięć, po czasie obe zniknie

bo się zaprogramujesz tak że to ci lata i tyle. Druga z nich,

to przeprogramować się w drugą stronę. Zaakceptować

i uznać za naturalne. Jeśli zaakceptujesz, spróbujesz zrozumieć

skąd się biorą niemiłe sytuacje i odczucia, poznasz schematy

którymi włada się obe, będziesz w stanie to zmienić.

Odczucia na pozytywne znaczy się. Obe może być niemiłe

ale może też być zupełna skrajność, i już nigdy więcej nie będziesz

chcieć opuścić baśniowego świata jakim jest astral :D

Wszystko zależy od twoich emocji. Jaką emocję będziesz się

kierować, w taki deseń pójdzie obe. Od Ciebie zależy jakie to

uczucie, i możesz tym kierować świadomie.

Obierz drogę i jak uważasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sinksu ciekawi mnie ze kiedys wychodziles a teraz masz z tym problem powinienes pamietac jak sie wtedy czules[dostrajales] jakie zachodzily okolicznosci[mozesz-to je zdradz] ja interesuje sie tematyka z 5 lat praktykowalem z 2 miechy[kiedys kiedys} i nic dopiero po zaprzestaniu mialem podczas drzemki kilku sekundowe wyjscie przez glowe i pare innych z 60% swiadomoscia.teraz znow trenuje i nic .podczas relaksu mam w pewnym momencie ogromna chec poruszenia sie i czar relaksu pryska.snow jak na zlosc wogole nie pamietam;]mimo afirmacji i rt.taki psikus podswiadomosci. a co do autorki tematu to moze spruboj raz swiadomie wyjsc przejdz sie astralnym cialem i zdecyduj czy praktykowac to czy nie.[moze cie ktos chce wyciagnac a ty odmawiasz? pozdrawiam wszystkich sparalizowanych [tzw] ja tez chce ;----]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, bo ja do tej pory myślałem że mam klina. Ale to raczej błąd ;)

Powód tkwi gdzie indziej. Napisze Ci na PW bo u Ciebie widze to samo ;)

A nie chce zasiewać niepotrzebnych ziarenek w umysłach ludzi więc jak

znajdę chwilkę i wyśle wiadomość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja myślę że powinieneś zmienić technikę ponieważ może to być skutek nie przyzwyczajenie się do wibracji i np. przy wychodzeniu możesz mieć wibracje i tracisz świadomość ja ci proponuje technikę 4+1 ale od nobla jest naprawdę dobra

 

nie wiem czy tu można linki dawać ale mogę ci dać linka do wywiadu z noblem jak opisuje swoją technikę przesłuchaj cały wywiad tam gdzieś będzie mówił o tej technice

 

 

myślę że pomogłem XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...