Ami Mizuno Napisano 21 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Witam, chciałabym prosić o pomoc w interpretacji snu. Razem z moją mamą byłyśmy na coś chore. Lekarstwem na to miało być spalenie -> jakbym miała się wraz z mamą odrodzić na nowo, w pełni zdrowa. Chwyciłyśmy się za rękę i uniosłyśmy w powietrze. Obleciałyśmy cały szpital, na dole stał tłum ludzi, gdzieś w środku miasta. Nie mogłyśmy dopuścić aby ktokolwiek z nich nas widział, wtedy groziła nam sroga kara. Wleciałyśmy do środka mojego pokoju (znajdował się w szpitalu), nie było żadnych okien bo brakowało zewnętrznej ściany tego budynku. Moja mama usiadła na łóżku, ja coś do niej powiedziałam. Byłam posmarowana roztworem z cukru i to ja pierwsza poddałam się spaleniu. Roztwór cukru miał pomóc szybciej strawić moje ciało przez ogień. Zapaliłam zapałkę i rzuciłam ją przed siebie. Nie zapaliłam się. Dopiero za drugim razem się udało. Czułam jak piecze mnie brzuch i podbródek. Mimo, że widziałam przed sobą jasne płomienie, nie czułam ciepła na twarzy, wręcz przeciwnie - miły chłód. W momencie w którym się podpaliłam, pomyślałam że popełniam samobójstwo i uśmiechnęłam się delikatnie. Uniosłam się nad ziemię i obracałam najpierw w lewą a później w prawą stronę. Mama zapytała czy mnie coś piecze, a zwłaszcza czy pieką mnie oczy. Odpowiedziałam, że tylko "nosek" i brzuch. Kurczyłam lewą stopę, która również bardzo mnie piekła. Robiłam to po to, żeby z mojej stopy nie spadł laczek. Mama zwróciła mi na to uwagę, więc rozluźniłam mięśnie i laczek spadł na ziemie. W pewnym momencie poczułam, że przestaje się palić i zatrzymałam się. Powiedziałam, że mocniej nasmaruję się tymi kostkami cukru, że może to pomoże i zacznę się szybciej palić. Bałam się podejść do lustra i się zobaczyć, ale w końcu to zrobiłam. Spojrzałam na siebie. Byłam naga i miałam bardzo małe piersi. Na brzuchu białe bąble wypełnione ropą, zaczerwieniona skóra. Wydaje mi się, że miałam mocno rozwiane włosy, krótsze niż mam teraz. Odwróciłam się do mamy i ze łzami w oczach zapytałam dlaczego umieram. Ona coś odpowiedziała, wstała i przytuliła mnie. Kiedy się obudziłam płakałam. Minionego wieczoru czytałam parę artykułów o torturach średniowiecznych. Niedawno też byłam u lekarza, wkrótce mam zacząć brać antybiotyki, jednak nie dolega mi nic poważnego. Pomyślałam, że może stąd ten sen. Co o tym myślicie? Proszę o szybką odpowiedź. ps: jeżeli chodzi o pożar, sprawdzałam już w senniku. Mówi o tym, że wkrótce dowiem się o wypadku na morzu. Jutro tam wyjeżdżam, będę wdzięczna za wszelkie sugestie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 21 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Witam! to trochę połaczenie artykułów o torturach z kuracją antybitykową( to ten ogien który ma cie ozdrowić). Co do obrazu w lustrze może sugerować że ten antybiotyk moze zrobic troche szkody w twoim żoladku ( ropne bable na brzuchu oraz małe piersi problemy z przyswajaniem jedzenia i niezamierzone chudniecie). Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ami Mizuno Napisano 21 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Dziękuje bardzo za pomoc, pozdrawiam serdecznie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.