HellVard Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Chyba mam pewien problem. Otóż prawie przez cały czas myślę. O różnych rzeczach. O grach czy jakimś filmie, o tym co robiłem wczoraj lub co będę robił dzisiaj, myślę o różnych ludziach i sytuacjach, o tym co by było gdyby coś tam się wydarzyło, często nieświadomie śpiewam w myślach jakieś piosenki i dopiero po jakimś czasie zdaję sobie z tego sprawę. Myślę gdy pracuję, przed zaśnięciem, podczas kąpieli, jedząc obiad, itd. Praktycznie w każdej sytuacji. Czy to normalne? Czy tak powinno być? Wydaje mi się że nie, gdy próbowałem medytować to bardzo trudno było mi przerwać to myślenie. Mam się tym przejmować czy nie? A jeśli tak, to co z tym zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Miałem to samo. Weź się za solidny trening medytacyjny, nie zrażaj się. Jakby co to ćwicz stopniowo(siadanie, oddech itd.). Medytacja najlepszym lekarstwem na myślotok:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koteł Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Nie wiem o jakiej medytacji mówicie, ale w tej której ja znam, nie wolno przestawać myśleć. Chcecie ogłupieć?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Nie znam takiej techniki która polega na myśleniu. Wszystkie mi znane polegają na nie myśleniu. Kilka osób rożnych wyznań i myśli magicznych, jak i w księgach napisane jest wyraźnie o nie myśleniu. Nie chodzi o wyłącznie umysłu ale wytężeniu zmysłów, relaksacji. Możesz sobie w myślach klepać mantrę jakąś, a wzrok skupiasz na jakimś obiekcie bez znaczenia. Stan samego nie myślenia określa się "beznamiętną próżnią". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koteł Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Myśli przychodzą i odchodzą mimowolnie, chodzi o to, by się nimi nie zajmować. Pojawia się myśl "obiad", leci przez mózg, mogę za nią pójść, zastanawiać się co będzie na obiad, który widelec wezmę, jak przyjdzie ciotka to będzie kupa bo śmierci kotami... mogę też tej myśli dać przelecieć i patrzeć jak leci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Oj, nie tłumacz się z swojej metody. Ja ci mówię że da rade opanować myśli, praktyka solidna wystarczy. Bez tego trudno wejść w trans(choć właściwie nikt ci nie każe w ten sposób wchodzić w trans). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koteł Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 a ci mówię że da rade opanować myśli Z tym się zgadzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Heh, ja nie szukam porozumienia z tobą tylko ci wyjaśniam że nie spotkałem się z taką wersją medytacji jaką ty stosujesz i może być ona wadliwa(albo mi nieznana). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koteł Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Za to mnie na każdym kroku uświadamiano, że w medytacji nie chodzi o "nie myślenie", a o "pozwalanie myślom przepływać". Tak mnie uczono, nie wydaje mi się, że to jest jakaś wersja medytacji, tylko sama medytacja. Chodzi mi o to, że w medytacji trzeba być obserwatorem. Obserwatorem siedzącym na peronie, który obserwuje pociągi. Siedzisz na tym peronie, patrzysz, jedzie pociąg z napisem "obiad", ale ty sobie po prostu patrzysz jak odjeżdża ten i następny i jeszcze następny. Czasami przez przypadek wsiądziesz do niego (jak by to było możliwe podczas siedzenia ), ale to nic nie szkodzi, wysiadasz po prostu na kolejnej stacji, siadasz i znowu obserwujesz. Nie możesz sprawić, by pociągi nie jechały, bo jesteś tylko obserwatorem, a nie kontrolerem ruchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Za to mnie na każdym kroku uświadamiano, że w medytacji nie chodzi o "nie myślenie", a o "pozwalanie myślom przepływać". Tak mnie uczono, nie wydaje mi się, że to jest jakaś wersja medytacji, tylko sama medytacja. Oj widać książki nie kłamią. Właśnie przejrzałem kilka stronek i widzę to samo co napisałem- skupienie na obiekcie i powstrzymywanie myśli. Kto ci przekazał tą wersję medytacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 są to poprawne wskazówki do medytacji buddyjskiej, oraz chrześcijańskiej. wstrzymywanie myśli to droga do tępoty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koteł Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Książki, logika, praktykujący. Lama Ole Nydahl "O naturze rzeczy" edit: Moja babcia ostatnio skarży się na "brak myśli"... Nie wygląda na zadowoloną z tego powodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 wstrzymywanie myśli to droga do tępoty. Pozwolisz więc że nią pójdę?? Lama Ole Nydahl "O naturze rzeczy" OK:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 26 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 Hysterus,Kaosdrodzy moi i ta wersja jest dobra o której pisze Hysterus i ta o której piszesz ty Kaos ,poprostu warto przetestować wszystkie zasłyszane czy wyczytane techniki ,wkońcu medytacja to nasza najgłębsza natura i nie warto kłucić się o coś co i tak jest nasze i w odpowiednim czasie rozwinie się we właściwą formę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 26 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 Pit'cie poprostu wykazałem zainteresowanie techniką skrajnie odmienną od mojej, nie pisałem że jest gorsza czy lepsza. Co widać tutaj(pogrubienie moje): ...tylko ci wyjaśniam że nie spotkałem się z taką wersją medytacji jaką ty stosujesz i może być ona wadliwa(albo mi nieznana). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 26 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 OK. Kaos ,wszystko gra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koteł Napisano 26 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 techniką skrajnie odmienną od mojej Szczerze mówiąc z Twoją "techniką" spotkałem się już wcześniej, najczęściej była jednak zła interpretacją "mojej techniki" lub przekazaniem jej tak na prosty rozum. W końcu "nie myśl" łatwiej zrozumieć niż "nie dawaj się ponieść myślom". Nie mówię, że 'Twoja' jest zła, czy moja jest dobra. Po prostu jest dla mnie logiczniejsza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 27 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2010 Twoja technika nie jest zbyt atrakcyjna dla maga chaosu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koteł Napisano 27 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2010 Skoro tak mówisz... Z tego co mi wiadomo HellVard chce tylko zapanować nad myślami, a nie zostać magiem chaosu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HellVard Napisano 27 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 27 Lipca 2010 Hehe... No chodziło mi przede wszystkim o zapanowanie nad własnymi myślami ale kariera maga chaosu też jest intrygująca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 27 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2010 Skoro tak mówisz... Z tego co mi wiadomo HellVard chce tylko zapanować nad myślami, a nie zostać magiem chaosu Oh, ty ladaco jedne. Nie o tym mówiłem!!! Hehe... No chodziło mi przede wszystkim o zapanowanie nad własnymi myślami ale kariera maga chaosu też jest intrygująca Intrygująca to jest kwestia płeci Lady Gagi, magia chaosu nie jest intrygująca. Raczej prosta i do cna pragmatyczna, nie ma tu żadnej wielkiej tajemnicy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koteł Napisano 27 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2010 Oh, ty ladaco jedne. Nie o tym mówiłem!!! Ups, sorry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.