nemo1987 Posted April 7, 2008 Share Posted April 7, 2008 :???: ?Nie pamiętam kiedy ostatnio śnił mi się kościół. Wszedłem do kościoła. Czułem się w nim chwilowo tak nie swojo . W kościele na ławach był rzą młodych chłopaków którzy debatowali w tym kościele. A dokładniej jeden z nich rozważała na głos co oni tak naprawdę zrobili przez ten czas. widać było że bł zaniepokojony tą sytuacją ze nic nie zrobili. Na tej samen ławce bardziej na lewo sedzieli tez młodzi męszczyźni i pili piwo w tym kościele. Ja stałem przed nimi jako obserwator i patrzyłem na nich a oni na mnie. Następnie pomodliłem się chwile przed wielkim krzyżem. Przy krzyżu był konfesjonał i chciałem się spowiadać mimo ze nie było tu ksiedza ale głos zdziury we wnęce mówił mi zebym sie spowiiadał. Spłoszyło mnie to. To był koniec snu.. :???: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts