Skocz do zawartości

Ogólnie o snach


Kaos

Rekomendowane odpowiedzi

"Zwyczajny sen stanowi przypadkową kompozycję częściowo zapomnianych wydarzeń, marzeń i lęków. Stanowią one jedynie bardzij graficzną postać fantazji i mrzonek, całej umysłowej paplaniny, jaka zajmuje naszą głowę na co dzień. Podobnie jak świadomość rozbudzona uczy się uczy się rozpoznawać różnicę między prawdziwymi rzeczami a marzeniami, tak też świadomość snu uczy rozróżniać między prawdziwymi snami a marzeniami sennymi."

 

Owy cytat jasno pokazuje że występuje dysonans między marzeniem/fantazją sennym a prawdziwym snem o ukrytym znaczeniu. Właśnie chodzi mi o zwrócenie uwagi wielu osób że nie każdy sen, jest mrugnięciem do nas od wszechświata. Wiele to właśnie taki bełkot i interpretowanie takiego bełkotu nie ma żadnego sensu co najwyżej może nam namieszać w życiu(jak i np.źle postawiony tarot). Poprostu taka przestroga dla tych rozentuzjazmowanych ludzi piszących prośby o interpretacje snów. Drugą rzeczą jest to że jako osoby każdy mamy swoją indywidualną historię, system wartości itd., owszem istnieje wiele cech wspólnych(ja to nazywam "członem ludzkim", wspólny gatunek, indoktrynacja, kraj/miejscowość/region zamieszkania itd. to cechy mogące prowadzić do unifikacji pewnych symboli), które są identyczne bądź podobne do tych u reszty ludzi(bądź grup ludzi) ale 65%(statystyka z bani, poprostu większość) obrazów symboli jest alegoriami/przenośniami które tylko my osobiście możemy zinterpretować. Dlatego najlepszymi interpretatorami własnych snów jesteśmy my sami. Przykre wydarzenie w dzieciństwie z danym zwierzęciem może powodować, że dla nas ono będzie kojarzyć się z uczuciem jakie odczuwaliśmy w momencie tego wydarzenia, za to interpretator zapoda wam oficjalną najpowszechniejszą wersję- czujecie różnicę?? Ta różnica może wpłynąć na ogólny obraz interpretacji więc trochę samodzielności!:zeby: To tylko taka przemowa do waszego rozsądku i prośba byście nie bali się brać swojego losu w swoje ręce(oraz po części moja irytacja stękających o interpretację ich snów).

 

 

 

Ps. Dobrze(znaczy miło) by było gdyby dało się to w odpowiednim i widocznym miejscu przykleić, tak ku przestrodze i w odwołaniu do rozsądku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam może od siebie tylko tyle :

Wiem, że czasem ilość symboli, sytuacji i znaczących postaci, jaka może wystąpić w snach, często przytłacza Was i sprawia, że pochopnie rezygnujecie z próby odnalezienia sensu całego snu lub też bez zastanowienia się nad nim piszecie do nas i czekacie na "gotowca".

Ale nikt z nas jak napisał Kaos nie jest w stanie lepiej przetłumaczyć snu niż osoba która go śniła.

Naprawdę warto się tym zająć, gdyż wielokrotnie nasza podświadomość poprzez sny próbuje nam coś przekazać, coś, co może okazać się dla nas ważne.

Wiedzcie, że snów nie należy traktować dosłownie, gdyż są one przede wszystkim zjawiskiem psychologicznym. Interpretacja snu nie jest tym samym, czym śnienie.

Najczęściej jednak interpretujecie sny szukając odpowiedzi w sennikach.

I tu mój apel do Was : nie traktujcie tego ja wyrocznie !!!

Senniki w większości piszą bzdury, więc podchodźcie to tego z dystansem.

Owszem zdarza się, że występuje zgodność w rozumieniu symboli, ponieważ niektóre z nich mają uniwersalne znaczenie. Jednak zawsze należy brać pod uwagę indywidualne skojarzenia.

Jeśli nie dacie rady sami my pomożemy, ale na początek spróbujcie jednak swoich sił sami.

My mamy często naprawdę trudne zadanie, bo Was nie znamy. Nie wiemy czym się zajmujecie, ile macie lat i kim jesteście w życiu, a te informacje do interpretacji snu również są często potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie dacie rady sami my pomożemy, ale na początek spróbujcie jednak swoich sił sami.

My mamy często naprawdę trudne zadanie, bo Was nie znamy. Nie wiemy czym się zajmujecie, ile macie lat i kim jesteście w życiu, a te informacje do interpretacji snu również są często potrzebne.

 

Dokładnie, chyba że dołożycie interpretatorom jeszcze dodatkowej roboty pisząc przy okazji swoje szczegółowe biografie:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o zwrócenie uwagi wielu osób że nie każdy sen, jest mrugnięciem do nas od wszechświata. Wiele to właśnie taki bełkot i interpretowanie takiego bełkotu nie ma żadnego sensu co najwyżej może nam namieszać w życiu(jak i np.źle postawiony tarot). Poprostu taka przestroga dla tych rozentuzjazmowanych ludzi piszących prośby o interpretacje snów. Drugą rzeczą jest to że jako osoby każdy mamy swoją indywidualną historię, system wartości itd., owszem istnieje wiele cech wspólnych(ja to nazywam "członem ludzkim", wspólny gatunek, indoktrynacja, kraj/miejscowość/region zamieszkania itd. to cechy mogące prowadzić do unifikacji pewnych symboli), które są identyczne bądź podobne do tych u reszty ludzi (bądź grup ludzi) ale 65% (statystyka z bani, po prostu większość) obrazów symboli jest alegoriami/przenośniami które tylko my osobiście możemy zinterpretować. Dlatego najlepszymi interpretatorami własnych snów jesteśmy my sami. Przykre wydarzenie w dzieciństwie z danym zwierzęciem może powodować, że dla nas ono będzie kojarzyć się z uczuciem jakie odczuwaliśmy w momencie tego wydarzenia, za to interpretator zapoda wam oficjalną najpowszechniejszą wersję- czujecie różnicę?? Ta różnica może wpłynąć na ogólny obraz interpretacji więc trochę samodzielności!:zeby: To tylko taka przemowa do waszego rozsądku i prośba byście nie bali się brać swojego losu w swoje ręce (oraz po części moja irytacja stękających o interpretację ich snów).

 

Wszystko racja :)

 

Tylko śniący wie, który szczegół ze snu ma dla niego znaczenie, a które fragmenty są zupełnie zwyczajne.

 

Interpretator może śniącemu zwrócić uwagę (błędnie) na coś, co dla interpretatora jest ważne i będzie stanowić wskazówkę (być może wskazówkę w jego własnym życiu, w danym momencie), a dla śniącego jest bardzo pospolite i oczywiste.

 

 

Przykład: sen o wypadku:

kobieta jedzie samochodem, potrąca dziecko, wysiada z samochodu, chce pomóc dziecku, żeby przeżyło...

 

I teraz zgadujemy, jaka jest sytuacja wyjściowa osoby śniącej (kim jest na jawie):

  • Czy kobieta jest w ogóle kierowcą?
  • Czy może pielęgniarką / ratownikiem i zajmuje się ratowaniem życia na co dzień?
  • Czy jest matką małego dziecka i to dziecko jest najistotniejszym tematem snu - może dziecko w "realu" jest chore i cały "wypadek" to metafora choroby?
  • A może "dziecko" jest symbolem sprawy, która dla kobiety jest aktualnie najistotniejsza, czegoś co stara się sobie w życiu zorganizować, np. studia czy praca - i ta myśl to jej "dziecko", efekt jej starań?

 

Interpretujący nie zna kontekstu, w jakim śniący śni sen.

 

Co powiedzieć śniącemu? Żeby zwrócił uwagę - na co?

  • Kierowca - ma ostrożniej prowadzić?
  • Pielęgniarka / ratownik - ma powtórzyć udzielanie pomocy dzieciom, bo taki przypadek ją czeka?
  • Matka - ma dbać o dziecko?
  • Studentka / absolwentka - ma uważać, żeby własną nieostrożnością nie zniszczyć swoich dotychczasowych wyników?

 

 

Sporo snów, które pamiętamy, jest odbiciem "realu", czyli naszego życia na jawie.

 

Chyba tu na EzoForum mogę zaryzykować stwierdzenie, że część snów może brać się z przeżyć astralnych. Nie każdy jest gotowy na świadomą eksplorację świata astralnego.

 

O ile łatwo jest odnieść się do interpretacji snu jako symboli czy zdarzeń ze świata "realnego" (jawy) (istnieje jakiś namacalny dom, samochód, dziecko, pies, zdarzają się wypadki, itd. - znamy to wszystko) - o tyle w astralu taki nieprzygotowany śniący musiałby wszystkie interpretacje przyjmować na wiarę. Co może mieć sens tylko o tyle, że skłoni go do wątpliwości, czy życie na jawie jest wszystkim, i czy może sen jest czymś więcej niż plątaniną czy zlepkiem myśli przetwarzanych przez odpoczywający mózg.

 

Tak czy siak, śniący mógłby sam "odrobić pracę domową" i zapisywać swoje sny. Po jakimś czasie sam zauważyłby, co się w nich powtarza, a co jest wyjątkowe.

 

Być może wtedy sam zauważyłby swój opór przed zmianą swojego zachowania, przed zmianą nawyków myślowych (skoro pewne sny się wciąż powtarzają), i może nawet wyeliminowałby sny o toaletach ;) - tego rodzaju praca ze snami miałaby sens. A nie jednorazowe zapytanie na EzoForum, co dany sen oznacza. A bo ja wiem, co dla kogo oznacza?... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Tutaj mogę sie zgodzić,często bywa tak że sen to przeżycie podróży astralnych,tylko cały problem polega na tym że jest to nieświadomie.A śniący i tak nie zapamięta szczegółów,chyba ze dany sen powtarza się wielokrotnie,wtedy może zwrócić uwagę na pewne elementy.

 

Zapraszam na Tao Universum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dobra a teraz nastąpił ten dzień w którym coś się stanie.

 

Mam pytanie dokładnie jesli chodzi o znaczenie ogólne snów.

Czy każdy sen ma jakieś znaczenie???

Bo jak mi się śni po 6 w nocy albo czasami tylko 2 w tygodniu bo nie śpię to musi być jakieś tego podstępnie ukryte dno??

Mnie tyle rzeczy w życiu nie spotyka co bym se ze snów wyczytał.

 

Dla mnie jeszcze chore jest to że kupa chłpa wystawia jakieś głupie sny co sensu nie majo nie mówiąc już o jakimś znaczeniu.

 

Tyle wiary nie ma co robić to se w snach szukają szczęścia.

 

Niech ktoś mi wyjaśni ten fenomen bo od kiedy się z nim spotkałem to nie mogę spokojnie spać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tyle rzeczy w życiu nie spotyka co bym se ze snów wyczytał.

 

Dla mnie jeszcze chore jest to że kupa chłpa wystawia jakieś głupie sny co sensu nie majo nie mówiąc już o jakimś znaczeniu.

 

Tyle wiary nie ma co robić to se w snach szukają szczęścia.

 

Niech ktoś mi wyjaśni ten fenomen bo od kiedy się z nim spotkałem to nie mogę spokojnie spać.

 

 

Hehe.

Fajnie napisane, rzeczowo i szczerze.

 

Ja nie wierze sennikom co przepowaiadają bogactwo, dzieci, biedę czy inne pier***

 

Wierzę w inną interpretację snu, bardziej psychoanalityczną niż prorokującą niewiadomo co.

To co się nam śni to symboliczne przedstawienie aktualnego stanu ducha.

Np. Stojąc na peronie z biletem w ręku i zastanawianie się do którego pociągu wsiąść to znaczenie w przenośni tego, że może niekoniecznie świadomie, bo sny raczej wyciągają to co jest w podświadomości, ale znaczy to, że zastanawiamy się w jaką stronę teraz podążyć (np. czy szukać pracy czy dalej się uczyć czy iść kopać rowy czy wykopywać robaki na ryby):P

Sorry za to dłuuugie zdanie, ale spać mi się chce...

 

I zgadzam się z Tobą, że co niektórzy szukają szczęścia w snach. Wyczytają, że wróbelek srający na parapet wróży kasę i wielką miłość i już chodzą uśmiechnięci od ucha do ucha.

Albo wypadające zęby, które rzekomo wróżą śmierć kogoś bliskiego. Ależ oczywiście!! Ktoś umrze i to niedługo!!! A ludzie w koło nas umierają cały czas, więc ile w tym prawdy to już sam "interpretujący" wie. :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...