Takie moje smutki :)

[Gość Astra_]

W ten wigilijny wieczór siedzę sama na pustym peronie życia

Czekając na pociąg donikąd

Z walizeczką pełną miłości której nikt nie chciał wziąć

Papieros się pali

Łzy płyną cichutko

Jak modlitwa w której proszę...

O ratunek!

[haniia]

Pociągi zawsze jadą w którąś stronę, więc każdy zmierza gdzieś....może wystarczy wsiąść...?

Wsiąść, jechać, a jeżeli podróż będzie zbyt długa, albo męcząca, zawsze można wysiąść, zawrócić, odczekać , odpocząć,znowu gdzieś się wybrać....chyba lepsze takie wędrówki niż czekanie:-) tymbardziej z taką walizką:-) mając ją w ręku, wszystko jest możliwe i chyba zawsze w końcu znajdzie się ktoś, kto się skusi, pomoże nieść aż w końcu będzie chciał wiedzieć dlaczego walizka jest tak ciężka i będzie chciała sprawdzić co tam w niej jest, nawet na dnie...:-)

Trzeba tylko wiary i cierpliwości,a łzy nic nie dają, tylko szczęście zabijają...

Modlitwa i wiara,

Wiara ona ponoć czyni cuda:-)

Proponuje w góry zdobyć jakiś szczyt:-)

[haniia]

A i bardzo ładne:-)

Podoba mi się :-)

[Gość Astra_]

Ale mi nie jest smutno

A szczyty zdobywam codziennie

[haniia]

Tak sobie to zinterpretowałam:-)

Widocznie źle:-)

[DzinBeam]

Przygnebiajacy wiersz