Skocz do zawartości

ciekawostka- Nad każdym katolikiem przynajmniej raz w życiu odprawiono egzorcyzm


mojra

Rekomendowane odpowiedzi

"Katechizm Kościoła Katolickiego tak definiuje egzorcyzm: „Gdy Kościół publicznie i na mocy swojej władzy prosi w imię Jezusa Chrystusa, by jakaś osoba lub przedmiot były strzeżone od napaści Złego i wolne od jego panowania, mówimy o egzorcyzmach” (KKK 1673). Nad każdym katolikiem przynajmniej raz w życiu odprawiono egzorcyzm, ponieważ występuje on podczas sprawowania sakramentu chrztu."

//źródło: Egzorcyzm - Pos?uga mi?o?ci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Patryk8

ma się refleks :-)

Osobiście to wiedziałem, że w trakcie chrztu jesteśmy poddani egzorcyzmom. Nie jestem pewien, ale chyba podczas bierzmowania również egzorcyzm ma miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Patryk8

Chyba moich rodziców zaraz ochrzanię, za to, że mnie do chrztu dali :D

Szepcząca a to są pewne sprawdzone informacje, czy wyczytane w internecie na jakimś forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie moze zle to ujalem ale chodzil mi o to ze przez chrzest jestesmy bardziej zablokowani na astral ale nie neguje sakramentu Chrztu. Bo moim zdaniem jest to swojego rodzaju ochrona przed upadłym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim Ci, którzy nie byli ochrzczeni maja otwartą czakrę korony i lepszy widok 3 okiem ;)

 

Hmm,no Ci ochrzczeni tez maja otwarta czakre i tez maja zdolnosci widzenia trzecim okiem,wiec nie wiem o co chodzi

 

chodzil mi o to ze przez chrzest jestesmy bardziej zablokowani na astral ale nie neguje sakramentu Chrztu.

 

Lal a to dlaczego bardziej?

 

Bo moim zdaniem jest to swojego rodzaju ochrona przed upadłym.

 

Przeciez swiat duchowy i astralny nie jest tylko zamieszkany tylko przez upadle duchy i demony,juz nie poadajmy w skrajnosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli coś blokuje to wydaje mi się, że prędzej katolickie wychowanie, straszenie piekłem, wpajanie chrześcijańskiej moralności (tyle, że trzeba zaznaczyć, że chrześcijańską moralność można przejawiać nawet jak się jest ateistą - np. komunizm - bardzo chrześcijański w sumie system), czy zakaz Kościola zajmowania się sprawami duchowymi, parapsychicznymi, czy nawet psychologią (Kościół bardzo jest na nie jeśli chodzi o np. psychoanalizę Junga czy niektóre formy psychoterapii). To może powodować jakieś zamknięcie, a nie że kogoś tam pokropili wodą w dzieciństwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm Mr. Magic moim zdaniem Kosciol razem ze swoimi doktrynami, sakramentami, obrzedami etc. oddzieleniem Boga od szatana, dobra od zla, piekla od nieba, wpajaniem ludziom tego, oraz sakramentem chrztu daje twojej podswiadomosci wyrazny znak do jakiej przynalezysz grupy. To tak jakbys wyryl w kamieniu dlutem jakis napis ciezko ten napis potem zmienic. Tego tyczyl sie moj post odnosnie ochrony przed upadlym. Jesli od dziecka, od chrztu masz wpajane Bog i sztan, dobro i zlo etc, to nie masz pojecia o innych bytach o innej rzeczywistosci i to jest to wlasnie ochrona. To jest Ochrona na szatana. Bo przynalezysz do pewnej grupy chodzisz do kosciola, przyjmujesz sakramenty, bierzesz w tym czynny udzial. Jak bierzesz czynny udzial i masz wpajane ze jest szatan i Dobry Bóg to jeszcze gorliwiej uczestniczysz w tej grupie czyli w Kosciele.Nie masz pojecia o innej rzeczywistosci bo sluchasz tego co ci mowi Kosciol i to jest ta rysa w kamieniu gleboko wyryta. Dopuki sam tego nie zmienisz Nie zmienisz jej tresci dalej bedziesz zamkniety w tej grupie do której przynależysz od momentu chrztu.

Edytowane przez brydziu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie dokładnie?

kinezjologia, metoda Dennisona bodajże. Przynajmniej o tym czytałem artykuly ostrzegające katolików przed zagrożeniem. Jungowi zaś zarzuca się, że interesował się gnozą, więc też jest "zły". A no i przed Silvą czytałem ostrzeżenia (ale to już jest na granicy psychotroniki - chociaż to nie tłumaczy wrogości - jeżeli faktycznie im tak wyszło, że w stanie alfa człowiek może szybko się uczyć, być bardziej sprawny umysłowo i osiągnąć ESP, to przecież co w tym złego? ).

Edytowane przez LoonyMystic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez swiat duchowy i astralny nie jest tylko zamieszkany tylko przez upadle duchy i demony,juz nie poadajmy w skrajnosci.

 

hmm.. podobno nie ma czegos takiego, jak błądzące duchy zmarłch;p. to demony się pod nie podszywaja, teologia podobno nie zna takiego pojecia - tak przynajmniej wypowiadał sie pewien krakowski ojciec w pewnym wywiadzie, niestety nie pamiętam nazwiska;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm.. podobno nie ma czegos takiego, jak błądzące duchy zmarłch;p. to demony się pod nie podszywaja, teologia podobno nie zna takiego pojecia - tak przynajmniej wypowiadał sie pewien krakowski ojciec w pewnym wywiadzie, niestety nie pamiętam nazwiska;)

 

Owszem są ale nie jest to dusza sensu stricte a postać eteryczna, nasz klon tyle że zbudowany z materii duchowej i posiadający fragmenty wspomnień. A ojców nie słuchaj(oprócz tego rodzonego i tego "prawdziwego":)

 

Z tym to do końca nie wiadomo - jedni mówią, że sakramenty (zwłaszcza bierzmowanie) bardzo źle odbiły się na postrzeganiu i bawią się w ich odwrócenie, inni twierdzą, że sakramenty im pomogły. Jest jeszcze pogląd, że nie ma to żadnego wpływu.

 

Zależy od systemu wierzeń, chrześcijanin wierzący że magia jest od szatana raczej będzie sądzić że sakramenty mu przeszkadzają w panowaniu nad tą "zuą mocom"

 

Brydziu to o czym piszesz niektórzy nazywają po prostu indoktrynacją. Pozbycie się pewnych wzorców (podział na dobro/zło, pojęcie grzechu, kary itd) jest bardzo trudne. Są ludzie, którzy odchodza od Kościoła zmieniają religię, a światopogląd mają w zasadzie nadal ten sam. Można to nazwać syndromem zmiany skórki w winampie.

Zazwyczaj zostaje im głęboko zakorzenione pojęcie grzechu, kary i typowo chrześcijańska wizja Boga.

 

Dokładnie, to co nam wbiją za młodu ciężko obejść. Potrzeba naprawdę silnych metod psychologicznych i powtarzających się sesji autodestrukcji osobowości.

Edytowane przez Kaos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egzorcyzm jest w swej istocie niczym inny jak wypedzaniem "zego ducha" z danej osoby. Chrest czy bieżmowanie nie jest egzorcyzmem gdyż nie chodzi o wypędzenie "zlego ducha". Nazwałbym to raczej rytuałem ochronnym mającym znaczenie typowo ochronne, określający również pewną przynaleźność do pewnej grupy. Tak jak wieokrotnie tu omawiany rytuał pentagramu. Wzięcie chrztu czy bieżmowania nie ma wpływu na pamięć poprzednich wcieleń. Jedną z obecnie panujących zasad we wszechświeie jest, że inkarnowane osoby inkarnując się na ziemi zapominają wszystkie poprzednie wcielenia i życie w innych "wymiarach", "królestwach". Czemu Pan na to zgodę wyraził? Nie wiem. I nie oceniam tego teraz. W każdym razie proces zapominania dzieje się już od chwili dokonania zapłodnienia i jest stopniowy i ma związek m.in. ze strukturami DNA. Oczywiście nie do końca to się dzieje, o ile nie jestem w błedzie przeszłe wspomnienia działają rónież na zasadzie podświadomości i mają wciąż powiązanie z tzw. prawem karmy dlatego w pewnien sposób działamy zgodnie z naszymi prawdziwymi JA z poprzednich wieleń i etapów pomiędzy nimi, i z tego względu należy stwierdzić, że nie do końca zapominamy. Przy czym należy rzec, że naszym prawem jest przypomnenie sobie o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu Pan na to zgodę wyraził? Nie wiem. I nie oceniam tego teraz. .

 

Inkarnujemy sie po to, by uczyć i zdobywać doświadczenia. Dotyczy to zarówno doświadczeń ze strony "jasności" i jak i "ciemności". Gdybyśmy pamiętali swoje poprzednie wcielenia, nie potrafilibyśmy podejść na nowo do pewnych nieprzepracowanych tematów. Nie mówiąc o tym, ze pamięć o tym jak np. mordowało się niewinnych, może wpłynąć na nasze emocje, skutecznie zablokować i stworzyć poczucie winy, co uniemożliwi kontakt z naszym boskim ja. Dlatego też, moim zdaniem, bardzo dobrze, że nie pamiętamy naszych poprzednich wcieleń, bo nie zawsze byliśmy święci, nie zawsze postępowaliśmy honorowo, i nie zawsze broniliśmy słabszych, wręcz przeciwnie. Gdybyśmy pamiętali np o tym, że nasz ojciec w tym życiu, w poprzednim się nad nami pastwił, czy potrafilibyśmy go kochać bezinteresowanie i przepracować relacje? napewno będzie trudniej:) Emocje rządzą nami, jesteśmy tylko ludźmi ;) brak pamięci o poprzednich wcieleniach jest moim zdaniem błogosławieńswem. Ja zobaczyłam niektóre swoje wcielenia, w zasadzie te, które mogłam zobaczyć, po to, by przypomnieć sobie pewną wiedzą. I wiem dobrze, że widzenie niektórych zostało na razie zablokowane, dla dobra mojego rozwoju bo co tu dużo gadać - nieźle nabroiłam ;). Pozdrawiam serdecznie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówiąc o tym, ze pamięć o tym jak np. mordowało się niewinnych, może wpłynąć na nasze emocje, skutecznie zablokować i stworzyć poczucie winy, co uniemożliwi kontakt z naszym boskim ja. Dlatego też, moim zdaniem, bardzo dobrze, że nie pamiętamy naszych poprzednich wcieleń, bo nie zawsze byliśmy święci, nie zawsze postępowaliśmy honorowo, i nie zawsze broniliśmy słabszych, wręcz przeciwnie

Dokładnie ale jak pomyśle sobie ze obok mnie może być hitler w innym ciele albo ja nim mogę byc ale o tym nie wiem to mi się nie dobrze robi i smutno ze jestem człowiekiem i ze ludzie sobie tyle krzywdy potrafią wyrządzić nawzajem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Wszystko według mnie są przebłyski poprzednich wcieleń ,ja przykładowo kiedyś miałem wyrażny sen że jestem Joginem który siedzi na górze w tybecie ,lub że jestem mieszkańcem Syriusza na którym jest roślinność i atmosfera jak na ziemi tzn.trawa,ptaki,drzewa ,wszędzie ładnie, zielono ,lub niedawno to jest w piątek w nocy (choć snów obecnie nie mam) miałem silne uczucie,jakby pewność że byłem w poprzednim wcieleniu również Anubisem -Bogiem o głowie psa czy szakala uczestniczącym w balsamowaniu zwłok .

Ciekawe co jeszcze mnie zadziwi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...