Schwarze Seele Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 Zwracam się z prośbą o interpretację głównie ze względu na to, że sen ten mnie zaintrygował, a mianowicie... We śnie szłam na spacer. Zaszłam na jakąś polanę. Niebieskie niebo, ciepło, zielona trawa i takie tam różne szczególiki. Wśród tej pięknej wiosennej scenerii są 2 nagrobki. Stare, zniszczone. Zaczęłam je oglądać. W pewnym momencie zauważyłam, że leży w tym miejscu moja koleżanka. Ale nie jest pochowana na miejscu tych nagrobków, tylko jest zakopana, a na powierzchni widoczna jest jej głowa. Nie wiem czemu, ale podeszłam do jej zwłok i dotknęłam je. Były zimne. Zamknęłam oczy i dotknęłam dłońmi jej czoła. Poczułam, że robi się ciepła, a jak otworzyłam oczy, to jej powieki się poruszały. I w tym momencie sen się urywa. Chciałam zaznaczyć, że z tą dziewczyną tylko czasem mówimy sobie "Cześć!", a to i tak nie zawsze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Schwarze Seele Posted April 24, 2008 Author Share Posted April 24, 2008 Schwarze Seele, Miałaś coś zrobić, czego nie zrobiłaś najprawdopodobniej do teraz. Pozdrawiam Czyli, że teraz to zrobię/zrobiłam? ;P Link to comment Share on other sites More sharing options...
Schwarze Seele Posted April 25, 2008 Author Share Posted April 25, 2008 Aha. Ok, dzięki za interpretację. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts