Dziewczynka w ciąży

[lordmaciej]

Śniło mi się że pływam czymś jak rzeka. Jednak jej koryto było murowane a wokół brzegów był ogromny mur zakończony sklepieniem. Panował tam półmrok. Razem ze mną pływało wiele nieznajomych mi osób z czego większość była w zaawansowanym wieku. Panowała tam cisza i może lekkie przygnębienie jednak nikt nie bał się tego. Prąd bym ostry, każdy mu się poddawał. Po pewnym czasie zauważyłem malutką wysepkę. Była tak mała że mogła się na niej zmieścić najwyżej jedna osoba. Stała na niej dziewczynka ok. 10 lat. bardzo się zdziwiłem kiedy ją zobaczyłem. Wyróżniała się spośród reszty. Całkowicie nie pasowała do tego miejsca.

Była w pełnym ubraniu (reszta na kąpielówkach) nie była ani trochę w wodzie jednak cała była mokra. nigdy wcześniej jej nie widziałem jednak czułem że ją znam. Była cała wesoła. Uśmiechała się do mnie. Kiedy do niej podpłynąłem zobaczyłem że jest w ciąży co mnie zdziwiło jeszcze bardziej. Spytałem się jej dlaczego jej tak wesoło skoro jest tutaj. Ona odpowiedziała że będzie mieć dziecko ze swoim chłopakiem i to jest takim powodem do szczęścia. Kiedy to powiedziała poczułem że jestem zazdrosny. Ta zazdrość mnie przepełniała.

Rozmawiałem z nią dalej jednak nie pamiętam o czym. Pamiętam tylko że stopniowo robiłem się coraz weselszy. Znikała ze mnie zazdrość a na jej miejsce pojawiało się szczęście. Tak się skoczył ten sen.