Śpiewanie do uszka

[Simile]

Taki sobie przeciętny sen, ale trochę mnie nurtuje.

Byłam w jakimś pomieszczeniu, raczej pustym, spartańskim i brudnym... ze znajomymi, w sumie wiele osób tam było. Wydaje mi się, że sprzątaliśmy je. Potem, jak już chyba skończyliśmy, kolega, którego widziałam trzy razy w życiu (bo to tylko w wakacje...) i niewiele więcej razy z nim rozmawiałam po wakacjach, podszedł przytulił mnie i nie puszczał... a ja tak fajnie wisiałam ze stopami nad ziemią x) I do tego śpiewał mi jakąś piosenkę na ucho. Nie wiem jaką, nie znam tego utworu. Istnieje prawdopodobieństwo, że ją słyszałam kiedyś, ale zdecydowanie nie należy do piosenek, które jestem w stanie przywołać do pamięci czy tam zanucić pod nosem. Sen się nie zakończył samoistnie, bo zostałam brutalnie zbudzona... mimo wszystko trwał (przynajmniej w tym wyimaginowanym świecie) dość długo. A nawet bardzo długo.

[Slawomir]

Witam!

Nie wiem ile masz lat ale sen jest snem mlodej dziewczyny (nie uważam tego za wadę ja też kiedyś miałem ...naście lat) i jej tęsknotą za miłością ta prawdziwą pełną i bezgraniczną. Te porządki jakie robisz to takie przygotowanie wewnętrzne na te "motyle w brzucu" i na te silne męskie ramiona przy których czujesz sie jak mała dziewczynka pragnąca się skryć przed całeym swiatem w ramionach ukochanego. A jak do tego "silne ramiona" będą posiadać duszę artysty i czasem do ucha szepną jakiś romantyczny wiersz lub zanucą miłosną piosenkę to czego od życia chcieć więcej. Taki On moze zasłonić cały świat i nawet słońce przy iskrach w jego oczach będzie wyglądać jak bladość księżyca.

Czego ci życzę i pozdrawiam:

Sławomir