Astarael Napisano 15 Września 2010 Udostępnij Napisano 15 Września 2010 Proszę o interpretację snu. Śniło mi się, że byliśmy z moją matka gdzieś u mnie w mieście i spotkaliśmy tam jej znajomą. Właściwie nie wiem czy to była jej znajoma, bo tej osoby w ogóle nie kojarzę, ale w śnie byłem przekonany, że to znajoma mojej rodzicielki. Ta kobieta w pewnym momencie wyciągnęła ze swojej torby garść kasztanów i powiedziała coś w stylu "Musicie je wziąć. Chyba mi nie odmówicie?" No więc wyciągnąłem rękę po te kasztany, ale kiedy już miałem je złapać one rozsypały się po ulicy. Próbowałem je zbierać ale one jakby przede mną uciekały tocząc się po bruku. Nie pamiętam już czy któryś załapałem. Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 15 Września 2010 Udostępnij Napisano 15 Września 2010 Witam! Coś ci ucieka między palcami coś związane z matrią może pieniędzmi to że schylasz sie po nie to taka podpowiedź podśwaidomści abyś się baczniej przyjżał, zauważyłeś że ulica jest brukowana czyli składa się z fragmentów skały, co mozna odczytac że podstawy masz solidne ale nie widzisz szczegółów i dopiero jak ci coś ucieka to zaczynasz je dostrzegać. Doadatkowo kasztany zostały wyciągnięte z czyjejś torebki co może rzeczywiście oznaczać pieniądze a w tym przypadku darowane. Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.