jul.nik Napisano 23 Września 2010 Udostępnij Napisano 23 Września 2010 poszłam do marketu w Wiedniu, ponieważ chciałam kupić bilet do domu Okazało się, że bilet jest za drogi a ja miałam tylko 1140zł Więc sprzedawca zaproponował mi, żebym kupiła bilet do Berlina za 1100zł i z tamtąd próbowała dostać się do mojego miasta Nie wiem czemu, ale okazało się, że muszę się śpieszyć bo inaczej spóźnię się na samolot i tu zaczęła się moja "podróż" W drodze na lotnisko mijałam budowlańców, schodziłam z bloku po drabinie, mijałam moją szkolę podstawową A kiedy byłam prawie na lotnisku to okazało się, że przodem bardzo ciężko mi się idzie, więc odwróciłam się i szłam tyłem do przodu za to tak szybko, że aż uniosłam się w powietrze Kilka metrów nad ziemią rozwieszony był jakiś szeroki i długi płat papieru, który mnie zablokował i dzięki temu nie odfrunęłam aż do nieba W końcu udało mi się dotrzeć na lotnisko, które okazało się dworcem kolejowym a ja w rzeczywistości spieszyłam się na pociąg ALE zobaczyłam tam również moja koleżankę (tę ze snu o wirach w rzece w którym ona była gruba)Okazało się, że spieszyłam się również na jej urodziny, które tam wyprawiała i impreza już trwała jak dotarłam I przez te urodziny zapomniałam, że mam wracać do domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jul.nik Napisano 25 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 25 Września 2010 ma ktoś pomysł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.