gorzkie migdały Posted May 7, 2008 Share Posted May 7, 2008 Śniłam o mojej wyprawie do tajemniczego miasta razem z moim 15 letnim obecnie synem. Syn we śnie był młodszy około 8letnim. Syn kupił sobie ubranie brązowe spodnie, golf zielony i taką sama kamizelkę oraz kurtkę wiatrówkę koloru zółtego z brązową podszewką. Kamizelka była dla niego z szczupła więc zwrócił. Wydał 32 zł a były to nowe rzeczy. potem wsiedliśmy do tramwaju. Jechaliśmy tramwajem do rozwidlenia torów. Nie wiem czemu wysiedliśmy na chwilkę zostawiając w tramwaju nasze zakupy i moją torebkę a tramwaj odjechał. Dotarliśmy na petlę gdzie motorniczy tramwaju powiedział nam , ze nikt nie zgłosił znalezienia naszych rzeczy. Tramwaj był już w trasie z inną obsadą. Potem udało się nam odnaleźć ten tramwaj a nasze rzeczy leżały pod siedzeniem, na którym uprzednio siedzieliśmy. Potem ten tramwaj wjechał w las i jechał między brzozami wśród wysokiej soczystej trawy jakby sunął lekko w powietrzu. Z okien widzieliśmy jak leśną drogą płynął potok, bo właśnie nad okolicą przetoczyła się burza. Potem wróciliśmy do miasta, gdzie płynął potok a w nim taplał się tłuściutki i duży hipopotam który ze stadem zamieszkiwał ów potok od lat. Mój syn w tym śnie wykazywał cechy niewieście chociaż był moim synem a zakupione ubrania były podobne do moich z młodości. Cały sen pełen był niepokoju z nutkami radości - moment przefruwania pzrez zroszony deszczem brzozowy las. Prosiłabym o pomoc w interpretacji, dzięukję Link to comment Share on other sites More sharing options...
Astra Posted May 7, 2008 Share Posted May 7, 2008 Zdaje sie, ze stoisz w obliczu pewnej decyzji , ktora pociagnelaby za soba duze zyciowe zmian, ale czy odwazysz sie je przeprowadzic do konca? Link to comment Share on other sites More sharing options...
gorzkie migdały Posted May 8, 2008 Author Share Posted May 8, 2008 Zdaje sie, ze stoisz w obliczu pewnej decyzji , ktora pociagnelaby za soba duze zyciowe zmian, ale czy odwazysz sie je przeprowadzic do konca? Owszem od wielu miesiecy zamierzam coś zmienić w moim życiu zawodowym, ale jestem z natury osobą, która obawia sie radekalnych posunięc. Termin mnie nagli i dobiegam do finiszu wóz lub pzrewóz. Dziwi mnie, ze te moje senne życie jest o wiele bardziej wyraziste i intensywne od tego w realu. Chwilami jestem zła, że nastał kolejny dzień i znowu muszę wejśc w świat realny. Sądzę jednak, ze wiele osób tak ma. Gdybym umiała malować tworzyłabym fantatyczne ilustracje moich snów. Co do decyzji to muszę chyba skoczyć w tę pzrepaśc oby tylko czekała mnie tam miękkie lądowanie.. Tobie Astro, bardzo dziękuję za pomoc! :n14 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts