Gość Vayen Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 (edytowane) Biorąc pod uwagę poziom wiedzy naszych współczesnych obywateli na temat świata duchowego, stwierdzam, że wywoływanie istot astralnych jest dość ryzykownym postanowieniem. Najczęściej podczas seansów spirytystycznych przybywają istoty bytujące na niższych wymiarach astralnych, których jedynym celem jest możliwość przetrwania i nagromadzenia jak największej ilości energii. Podczepiają się one pod układ energetyczny człowieka, wykorzystując jego energię dla własnych korzyści. Wiąże się to ze znacznym spadkiem samopoczucia u potencjalnej ofiary. Pojawiające się stany depresyjne i myśli samobójcze są wynikiem oddziaływania wywołanej przez nas istoty. Należy także uwzględnić jeden szczególny fakt. Podczas seansów spirytystycznych oprócz bytów określanych potocznie mianem ,,duchów’’ przychodzą także o wiele potężniejsze istoty. Jednym z zasadniczych powodów wtargnięcia demonów do naszego świata są przede wszystkim niekontrolowane seanse spirytystyczne, przeprowadzane przez przypadkowe osoby, pomijając fakt, iż nie posiadają one wiedzy i umiejętności niezbędnych do prawidłowego przeprowadzenia seansu. Demon jest istotą o wiele potężniejszą od większości bytów astralnych, dlatego też doświadczenia związane z jego przybyciem niosą ze sobą negatywne skutki, czasami prowadząc do całkowitego zniewolenia duszy człowieka, zwanego potocznie opętaniem. Dręczenia demoniczne mają charakter zarówno fizyczny jak i psychiczny. Osoba zniewolona przez demona doświadcza absurdalnych halucynacji. Na jej ciele mogą wystąpić głębokie rany powstałe na skutek jego działań. Skutki działań demona będą nieodwracalne i u potencjalnej ofiary mogą spowodować głęboki uraz psychiczny. Osoba dotknięta opętaniem nigdy już nie wróci do ,,normalnego’’ trybu życia. Edytowane 12 Stycznia 2011 przez Vayen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Megimar Napisano 3 Października 2010 Udostępnij Napisano 3 Października 2010 Post ciekawy, ale wydaje mi się, że ten kto będzie chciał wywoływać duchy i tak to zrobi, nic do niego nie przemówi i nie ma na to rady, bo jeśli sam na sobie sie nie przekona jakie sa skutki tego, to nie uwierzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lilitka58 Napisano 2 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2010 Miałam takie przeżycie w szpitalu. Głupie dziewczyny wywołały ducha Jana Pawła II dla zabawy a w nocy słyszałyśmy kroku lekarzy kółka noszy a za oknem czerwony krzyż oraz twarz małej dziewczynki takrze czerwona. Więc wiem czym to grozi a czasami nawet Smiercią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lilitka58 Napisano 3 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2010 Moja kumpela raz bardzo tęskniła za babcią która już od 7-6 lat nie żyje. Gdy u niej byłam postanowiłyśmy przywołać jej ducha. Wziełyśmy 5 świec(tyle ile lat jej babcia nie żyła)zapaliłyśmy je i śiadłyśmy tworząc pewnego rodzaju krąg. Kumpela powiedziała "Przywołuje ducha mojej zmarłej babci(tu imię nie pamiętam ja się nazywała)jeśli tu jesteś proszę żebyś dała nam jakiś znak." i w tedy okno się otworzyło i w pokoju było coś takiego jak trąba powietrzna ale nie miało siły było to łagodne ale i silne po 5 minutach znikneło "to" z pokoju a kumpela była uśmiechnięta i stwierdziła że babcia nad nią czuwa. PS. Sorki za orty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carlotta Napisano 6 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2010 (edytowane) lilitka można wiedzieć ile masz lat ? Edytowane 6 Listopada 2010 przez carlotta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lilitka58 Napisano 6 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2010 carlotta mam 12 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 6 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2010 Bo z wywoływaniem duchów tak jest ,że może się zjawić jakiś mroczny byt ,zamiast kogoś kogo akurat przywołujemy -drogiego naszemu sercu . Ponieważ świat duchowy (niematerialny ) ,pełen jest przeróżnej maści bytów -tych złych i tych dobrych (z tym nie ma żartów -możemy w puźniejszych latach odczuć tego nieprzyjemne skutki . Mój brat ,opowiadał mi jak w młodości wywoływał duchy z kumplami -Wszyscy z czasem mieli nieprzyjemne życie ,nawet spokrewnieni z nimi ludzie ,kumpel wiem że umarł po paru latach ,a brat zachorował na ciężką odmianę schizofrenii (Piramidalno -Maniakalnej ) ,13 razy odwiedzałem go w szpitalu ,dla nerwowo i umysłowo chorych . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Asmic Napisano 6 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2010 (edytowane) Wywoływanie duchów jest zaprzeczeniem religii czyli albo religia to bzdura albo to cale wywolywanie duchow tyle ode mnie ten kto inteligentny bedzie wiedzial o co mi chodzi Edytowane 6 Listopada 2010 przez Asmic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
La Papesse Napisano 6 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2010 carlotta mam 12 lat Co tu robisz? Pierwsza moja reakcja na twój post to był szok, jak można mając tyle lat interesować się ezo i rejestrować na takim portalu. Ale czasem wydaje mi się, że się starzeję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheNaturat Napisano 6 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 (edytowane) Kiedyś umówiłyśmy się ze znajomymi. My, jak to ludzie byłyśmy po prostu ciekawe wywoływania duchów. Zrobiłyśmy więc tabliczkę, zapaliłyśmy świece i siadłyśmy w okolicach 23 do wywoływania. Były jeszcze dwie dziewczyny. Nagle, zanim zrobiłyśmy krąg łapiąc się za rękę, ja jako ta "zamykająca" krąg poczułam się dziwnie. Coś podpowiedziało mi żebyśmy tego nie robiły, że to się źle skończy. Wszystkie zresztą były przerażone więc dałyśmy radę tylko się pomodlić, a jedna z nas zaczęła się źle czuć. Nawet dobrze nie zaczynając, postanowiłyśmy zakończyć ten seans. Zaraz po tym znajoma której już wiele razy sprawdzało się co wywróżyła, postawiła nam tarota. Karty powiedziały że nasze wybory mogą doprowadzić do tragedii, że to co robimy jest niebezpieczne. "Nigdy więcej" powiedziałyśmy sobie. To zbyt ryzykowne. Edytowane 29 Stycznia 2011 przez TheNaturat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pysiaczek Napisano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2011 jak można mając tyle lat interesować się ezo i rejestrować na takim portalu. Ale czasem wydaje mi się, że się starzeję. No to chyba się starzejesz, bo ja też miałam ok 12 jak zaczęłam "wchodzić" w świat ezo Ale patrząc teraz na to z perspektywy czasu (teraz mam 23 lata) to jednak troszkę za wcześno, ale mimo tego, że ja wiele razy odczułam skutki swoich zainteresowań to nie żałuje tego co robię, tym bardziej, że akurat w moim przypadku to nie był tylko dziecięcy kaprys, ale coś co przetrwało i nadal jest obecne w mym życiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.