Pajka Posted May 19, 2008 Share Posted May 19, 2008 Witam serdecznie ;] Miałam dzisiaj bardzo dziwny sen i jestem ciekawa co on może oznaczać. Postaram się umieścić jak najwięcej detali, żeby było łatwiej ;P Wszystko działo się w szkole, na najwyższym piętrze w segmencie D. Jeśli to istotne, to pisałam dzisiaj na tym piętrze poprawę sprawdzianu z geografii Nieopodal schodów stałam ja z moim przyjacielem [Michał] i kolegą [Piotrek], którego lubię, choć bardzo często mnie drażni. Piotrek podniósł mnie do góry 1 ręką i trzymał mnie dosłownie na dłoni. Pragnę dodać, że to osoba dość specyficzna, której hobby to zaczepianie wszystkich dziewczyn, ew. podnoszenie ich bez względu na wagę ;P Również mnie to kiedyś spotkało.. taki trochę zboczeniec. Byłam w lekkim szoku, śmiałam się, ale też piszczałam i kopałam go żeby mnie puścił. W końcu przywrócił mnie do pionu. Gadałam z chłopakami przez chwilę, gdy Piotrek nagle dał mi 2 potężne buziaki w lewy policzek okropnie mnie śliniąc. Wtedy usłyszałam głos wicedyrektora. Mam do faceta ogromny szacunek ) Masa ludzi zebrała się na schodach, a dyrektor krzyczał do Piotrka żeby się odczepił ode mnie. Ja wytarłam policzek odruchowo w bluzkę Michała [była pomarańczowa, na 100%]. Po chwili widziałam mojego kolegę Adama, który wchodził po schodach i miał dosłownie taką minę: :< . Okazało się, że on w taki sam sposób oślinił moją przyjaciółkę Dorotę [strasznie zakręcona dziewczyna, bardzo ją lubię] ;P Później wszyscy ustawiliśmy się na schodach i pan dyrektor zaczął nas pouczać. Były tam też tzw. szkolne vipy [też mi coś], których nie trawię i często, wraz z Michałem wymienionym we śnie, z nich drwię. Po chwili przyszła p. Tereska [szatniarka, prosta kobieta, ale drażni mnie czasami ] i zaczęła krzyczeć do Kacpra z 3 klasy [megawysoki chłopak, był ze mną w jednej podstawówce] żeby nie opierał się o ścianę, bo ona musi ją później myć. Koniec snu PS żadna z osób, które mi się śniły, nie podoba mi się, ani nic takiego. czasami tylko chciałabym zapoznać się z tym całym Kacprem, bo wydaje się sympatyczny. jedynie Adam sugeruje mi, że mogłabym zapoznać się z jego kolegą na trochę dłużej [przypuszczam, że ze mnie drwi]. ah, jeszcze jedno. dzisiaj gadałam z Dorotą na temat Adama, właśnie na tym korytarzu. PS 2 wszystko działo się w 'czasie teraźniejszym' , ja sama w sierpniu kończę 15 lat < jeśli ma to jakieś znaczenie Z góry dziękuję za interpretację ) Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pajka Posted May 21, 2008 Author Share Posted May 21, 2008 Dziękuje bardzo za interpretację ;D btw. to był chyba jakiś proroczy sen, bo na drugi dzień Piotrek został wezwany do dyrektora ;p Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts