Skocz do zawartości

Kwiaciarnia, rower, winda...


Iza1991

Rekomendowane odpowiedzi

Byłam w kwiaciarni, chyba z jakąś kolezanką. Kupowałysmy oczywiscie kwiaty. Potem gonił mnie jakiś facet na roweże. Na koniec jechałam windą, która zatrzymała się w połowie pietra. Nie bardzo sie tym przejęłam i poprostu z niej wyskoczyłam.

Proszę o interpretacje, jeśli to możliwe.

 

[ Dodano: 2008-05-21, 20:05 ]

Wlaśnie przypomniało mi sie, ze w kwiaciarni chcialysmy kupić jakiś piekny bukiet, ale mialyśmy za mało pieniedzy, a ekspedientka zaproponowała nam jakiś okropne, zniszczone kwiaty doniczkowe. W rezultacie jednak kupiłysmy ładny bukiet...

 

[ Dodano: 2008-05-21, 20:05 ]

Wlaśnie przypomniało mi sie, ze w kwiaciarni chcialysmy kupić jakiś piekny bukiet, ale mialyśmy za mało pieniedzy, a ekspedientka zaproponowała nam jakiś okropne, zniszczone kwiaty doniczkowe. W rezultacie jednak kupiłysmy ładny bukiet...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...