Krzysztof Napisano 30 Października 2010 Udostępnij Napisano 30 Października 2010 Bylem nad jakas woda ...jezioro,wiekszy staw.. Siedzialem w jakims pomieszczeniu ,nie wiem co to bylo , jakby dom bez okien i tylko po prawej stronie byla scianka. Od strony wody nadleciala ogromna gromada os , ktora zaatakowala moja zone ,znajdujaca sie za ta scianka. Osy zaatakowaly tylko ja... W sciance tej byla dziurka i wtedy ,kiedy ta ogromna masa os byla za scianka ,niektore z nich probowaly sie przez te dziurke dostac ,ale zatkalem ja palcem. Czulem ze zostaje uzadlony przez nie , ale nadal trzymam ten palec w dziurce. Samej smierci zony nie widzialem , natomiast za czas jakis pograzony bylem w smutku, plakalem i przygarnal mnie znajomy, wlsciwie przytulli i pocieszal... bardzo prosze o interpretacje tego snu.... Dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.