Daria_ Posted November 8, 2010 Share Posted November 8, 2010 Śniło mi się dzisiaj, że wychodzę na podwórko a tam leży w jakichś krzakach, których nie mam moja martwa koleżanka z szkolnej ławki, której raczej nie lubię. Szok, biegam w około niej krzyczę, nikogo nie ma. Wychodzi moja mama, mówię do niej, żeby dzwoniła na policje, ale ona odmawia, mówi, że już nie ma sensu bo i tak jest martwa. Za chwile spotykam kolegę ( z którym się bardzo lubię) również nie reaguje, ucieka ode mnie. Potem jestem w domu telefon, a w słuchawce ta moja koleżanka, śmieje się o czymś rozmawiamy ale nie pamiętam o czym, pytam się czy to nie ona była martwa u mnie na podwórku i słyszę tylko odpowiedź, że nie,że ona żyje.. Pisze to bo cały czas śnią mi się jakieś dziwne sny i już nie wiem jak mam ja interpretować.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.