yang Napisano 8 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 miałam dziwny i jednocześnie bardzo przyjemny sen. Najpierw śniło mi się, że byłam w domu mojej zmarłej babci.i przyszła do mnie babcia. była małym żółtym światłem. Jakby weszła we mnie i mnie przytuliła. Potem odeszła.chyba na zawsze. Następnie znalazłąm się w jakimś domu. Weszłam przez główne drzwi. Była tam cała moja rodzina, wszyscy którzy nie żyją. Nawet Ci których nie znam. Mój kochany pradziadek, któremu rzuciłam się na szyję i prababcia i ciotki. Wielu twarzy nie kojarze. Wszyscy debatowali o moim życiu, co zrobiłam a czego nie. Wszyscy się cieszyli że w koncu jestem. To nie był zwykły sen. Kiedy się obudziłam- poczułam smutek. Dobrze mi tam było... czy ten sen cokolwiek oznacza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.