wąż, zegarek, pies, oszczerstwo, wydawanie pieniedzy, czyli pokręcony sen ;)

[jaskula90]

Witam, dopiero co wstałem, i jeszcze się do konca nie otrząsnąłem z tego snu, naprawde długi i pokręcony.

pierwszym co pamiętam był wąż, jakiegoś ciemnego koloru, ktory mnie ugryzł. Leżałem na plecach i nim się bawiłem w jakis sposób i nagle on 'wstał' rozszerzył 'szyję' jak kobra, odwrocilem sie od niego, ponownie spojrzalem na niego i ugryzl mnie. obudzilem sie na chwilke.

 

no i teraz się zaczyna jazda, poszedłem z kolegą do centrum handlowego i kupiłem sobie zegarek, i to nie byle jaki ;p, złotego rolexa za 7500 zł (nie wiem dlaczego pamietam ta cene ), ogólnie wydawalem pieniądze,

 

następnie padałem ofiarą oszczerstwa ze strony koleżanki z 'ekipy' z ktora trzymam, cały czas mowila ze ja zaczepiam, prowokuje kłótnie miedzy nią a jej najlepsza przyjaciółka.

 

później paliłem jointa(sic!) z kolegą którego nie widziałem parę lat, siedzieliśmy w tej w/w 'ekipie', lecz bylismy tak jakby podzieleni na moich zwolenników i zwolennikow kolezanki. i kazda grupa paliła swojego jointa, co raczej pogłębiło konflikt .

 

następnie spotkałem innego kolegę ze szkoły, którego tez nie widziałem ładnych parę lat, pytał mnie dlaczego to robię (zaczepiam kolezanke itp, mimo iz oni sie nie znają) miał pięć (chyba, nie jestem pewien) dużych, ciemnej maści psów na smyczy i gdy je puszczał rzucały się na mnie, lecz nie gryzły, tylko przewracały mnie, i czekały aż odprowadze ję do pana, i tak w kółko. niestety nie pamiętam czy szczekały, czy nie.

 

 

właściwie to wszystko co pamiętam.

 

Prosiłbym was, drodzy forumowicze, o interpretację tego snu

 

PS. Przepraszam za brak ogonków różnorakich, lecz skupiałem się na treści, nie formie.

[jaskula90]

nikt nie ma pomysłów ?