aniulek Napisano 12 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 Witam - byłabym wdzięczna za interpretację mojego snu. Śnił mi się mały słodki kociak, którego pocałowałam. Widziała to jego matka i prawdopodobnie sądziła że go połkłam, weszła mi do buzi, ja się bardzo nie opierałam a wręcz nawet ją połkłam. Czułam ją w gardle , jej futro.. to było obrzydliwe, próbowałam ją zwymiotować, ale utkneła mi w żoładku, najpierw zwymiotowałam jej ogon, potem łapkę z pazurami (widziałam je bardzo dokładnie a wręcz nawet próbowałam je chować i wyciągać z poduszek na łapce) potem wielkie kłaki futra (czarne i skołtunione) a na końcu głowe- bez oczu bo były tak jakby wyżarte kwasem. Obudziłam się wymiotując. Wszystko było bardzo realne... wszystko widziałam bardzo dokładnie i ten kot... i ja próbująca wyciągnąć go z gardła palcami.... Niepokoję się... Dziękuje i pozdrawiam Ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czajorek510 Napisano 12 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 A fujj... ohydny sen. Ale do rzeczy. Kot we śnie najczęściej oznacza fałszywych przyjaciół. Zakładam że przed pocałowaniem kociaka pogłaskałaś go przez chwilę, więc jesteś dobra dla kogoś kto na to nie zasługuje. Kotka we śnie to nie jest dobra sprawa bo może zapowiadać nieszczerą przyjaźń (tak jak kot), wypadek lub śmierć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aniulek Napisano 12 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 Bardzo dziękuje za odpowiedz... jakoś nie mogę nadal się obudzić i wciąż czuje te kłaki w ustach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.