las, wypadek, zwłoki

[lukasz85]

o mnie,

mam 23 lata, nie uczę się (przerwałem studia), pracuje. Ostatnio czytam książki na temat szamanizmu, psychologii. Zmieniam kompletnie swoje życie. mam takie uczucie że przemieniam się w coś tylko nie wiem w co. Można powiedzieć ze podążam za swoimi emocjami, uczuciami. Ostatnio przyśniły mi się 3 sny które dały mi się szczególnie zapamiętać.

 

Sen2

 

Idę przez gęsty las drogą asfaltową spacerując (poranek ok. 11-12), słonce świeci jasno przebijając się przez gałęzie drzew). Mijam dużo przechodniów ludzi jak ja spacerując, mija mnie też kilka samochodów, małych (miałem wrażenie że 2-wu osobowych z silnikiem od motocyklu tylko z 1 kierowcą w środku) z przyciemnianymi szybami tak że nie było widać kierowcy. Jeden był na pewno czerwony, drugi miał coś z zielonego (ale bardzo ciemny odcień), a ostatni był chyba żółty (wszystkie miały ciemne odcienie karoserii). Skręciły w prawo ode mnie w polną dróżkę która nie wiem skąd się tam wzięła i zniknęły w tumanach kurzu. idę dalej, droga prowadziła w dół (zakręt w lewo w dół dosyć szeroki) i za tym zakrętem widzę wypadek. Idę zobaczyć co się stało i nagle idzie ze mną kolega (z podstawówki). Było tam jeszcze kilku ludzi lecz stali i tylko patrzyli kolega też stanął jak wryty. Wypadek dość poważny samochód zderzył się z czymś bardzo dużym i ciężkim (nie pamiętam dokładnie ale była to chyba ogromna kłoda, lub jakiś ciężki metalowy sprzęt typu koparka lub czołg), jeden samochód po mojej prawej miał zmiażdżony dach i przód. Podbiegłem do bliższego samochodu. Wcześniej jakby płonął bo obok samochodu znajdowały się zwęglone zwłoki które podniosłem rękami aby je obejrzeć (twarz z otwartymi ustami, chyba była to kobieta). Był jeszcze drugi samochód naprzeciwko pierwszego tylko tam ktoś pomagał i chyba ktoś żył. Kolor ze snu zieleń, ciemna, drzewa jeden samochód i czerń – zwłoki. Nie odczuwałem strachu przez cały sen.

 

przyśniło mi się to ok.2/3 dni po pierwszym śnie, czy ma to jakiś związek z poprzednim snem??