Ucieczka, pożar CHOROBA Proszę bardzo o interpretację! Sławku, pomożesz?

[jul.nik]

Śniło mi się, że brałam udział w morderstwie Akcja działa się u mojej babci Widziałam jak jakiś mężczyzna i kobieta chcą zabić człowieka, mężczyznę Nie znam nikogo z tej trójki ludzi Ta kobieta była główną inicjatorką wszystkiego Ostatecznie nie wiem czy do tego morderstwa doszło, ale pamiętam jak kazała mi uciekać z nią do samochodu Będąc już na dworze w drodze do auta, obróciłam się za siebie i zobaczyłam pożar w jednym pokoju w mieszkaniu babci Wsiadłyśmy do auta i uciekałyśmy tym autem, właściwie to ona uciekała bo ja nie miałam nic na sumieniu Uciekałyśmy tak naprawdę przed nikim, bo nikt nas nie gonił (chodzi mi o policję) Skręciłyśmy w prawo i jechałyśmy pod górkę A w przeciwną stronę do nas, na rowerach jechali chłopcy w wieku około 10-15 lat Niektórzy spadali z tych rowerów, a inni jechali dalej Była noc i taka brzydka pogoda po deszczu Wszystko były oświetlone światłem latarni Nagle znajduję się przy klatce schodowej w bloku tej babci Jestem z siostrą i próbujemy dodzwonić się domofonem do babci

 

Boję się, że coś może się dziać gdyż kilka nocy wcześniej śniła mi się zmarła ciocia Akcja działa się również w mieszkaniu tej babci Ta ciocia, to siostra zmarłego męża babci wiec były blisko W tym śnie ciocia miała problemy z narządami kobiecymi Ale w tym akurat śnie byłam tylko ja, ciocia i moja mama I teraz sprawa wygląda tak, że również dzisiejszej nocy śniło mi się, że ja byłam u lekarza Lekarz zajrzał mi do zębów (które były ładne i białe) i powiedział mi, że mam jakąś infekcję związaną z zębami i od tego mam chore swoje narządy kobiece... Czyżby rzeczywiście czas wybrać się do lekarza ????