Naomi181 Napisano 13 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 śniło mi sie ze jestem w kasie i ksiądz mówi o opowiadaniu mojej mamy, a ja przenoszę sie do tego opowiadania i biorę w nim czynny udział. dom sie pali a dzieci nie mogą wyjść przez okna bo biega wilk i gryzie je jak wyciągają ręce przez okna, w pewnym momencie widzę kota który probuje wyciągnąć niemowlę i ja podbiegam chcąc je wziąć i gryzie mnie ten wilk następnie uciekam z tym dzieckiem i z jakimiś ludźmi uciekamy przed wilkołakami robimy zasadzkę w której nosimy te dziecko na czerwonej aksamitnej poduszce i śpiewany wilkołaki nas dopadają bo chcą zabić malucha ale nie wiem jak to sie kończy bo sie obudziłam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Napisano 13 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Naomi181, sądzę, że starasz się przed czymś uciec. Może nie w znaczeniu dosłownym, ale pewne sprawy nie dają Ci spokoju. Może masz z tego powodu wyrzuty sumienia, boisz się zareagować, i odwlekasz decyzję. Pamiętaj jednak, że co się odwlecze to nie uciecze a dodatkowo może sprawić wiele problemów. Pozdrawiam Cię serdecznie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Naomi181 Napisano 15 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2008 Bardzo dziękuje za Twoja interpretacje. W senniku doczytałam sie sie ze owo niemowlę to szczęście mam nadzieje ze ten dziwny sen oznacza coś miłego. Poza tym miałam kolejny sen. Widziałam rodzinne w lesie, który był wielki miał chyba 30 m wysokości ale było w nim niesamowicie jasno, niektóre drzewa płonęły, a rodzinę gonił smok. następnie gdy oni chcieli go zabij on uratował nastolatkę która kochał. Po tym jak oni go obrzucali kamieniami zmienił sie w młodzieńca i poświecił sie by ratować tych co chcieli go zabić przed innymi smokami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Napisano 15 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2008 Naomi181, z tego opisanego snu nie rozumiem nic [ Dodano: 2008-06-15, 13:52 ] i oczywiście cieszę się, że mogłam pomóc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi