Biały kot, ja z dziewczyną, psy

[Dyku]

Witam, proszę o jak najszybszą interpretację snu gdyż mam wielki problem z życiem po tym śnie.

 

Kolory naturalne snu. Sen zza pleców. Szedłem z dziewczyną na spacer. Chodziliśmy po polnej drodze, na rękach niosłem białego kota. Nagle pojawiła się górka pod którą ledwo co weszliśmy. Po wejściu na górkę puściłem kota żeby sobie pobiegał. Kot skręcił w prawo uciekał nam. Po/przy jakiejś rzece biegał, uciekał coraz dalej. Ta akcja była w lesie. Z nie wiadomo skąd wyskoczyły 2/3 psy czarne i groźne. Uciekaliśmy przed nimi. W miejscu skąd wracaliśmy pojawił się normalnej wysokości płot. Pomogłem dziewczynie go przeskoczyć a potem sam przeskoczyłem. Na tym sen skończył się. Nie pamiętam czy z powrotem kota miałem.

[Slawomir]

Witam!

Czy myślisz że sen może spowodować komplikacje w życiu?

Jeżeli nastawiasz się na złe rzeczy i szukasz wszystkich wydarzeń, które to potwierdzą to je znajdujesz i wpadasz w spiralę schodzącą - to droga do nikąd.

Sen jest poprostu o pokonywaniu trudności życiwych to jest ten płot i te psy to wszystko i nic więcej i chodźbyś pękł NIC WIĘCEJ.

Cała interpretacja w jednej linijce tekstu a zastanów się ile złych znaczeń ty mu przypisałeś?

Pewnie zastanawisz sie o co z kotem - kot jak kot pewnie przed psami uciekł na drzewo - taka kocia natura.

Pozdrawiam:

Sławomir

[Dyku]

Naczytałem się sennika o kocie. Kot uciekał od nas, próbowaliśmy go złapać i tak jakby on naprowadził nas na te psy.

Ale wielkie dzięki za interpretacje. Cóż muszę bardziej wierzyć w sekret (prawo przyciągania).