KasienkaNurek Napisano 15 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2008 Śniło mi się że spotkałam sie z moim narzeczonym w domu, jakiś taki w niehumorze był. Potem znikł nagle, szukałam go w całym domu, potem poszłam gdzies na dół i sie pytałam wuja gdzie jest moj narzeczony, a on muwił że nie wie. Po drodze widziałam w jakimś pomieszczeniu pełno worków w których były jakieś zdechłe zwierzęta. Płakałam jak go szukałam. Co może oznaczać ten sen? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Napisano 16 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2008 KasienkaNurek, sądzę, że sen nie był raczej pozytywny. Twój narzeczony ma czasami dosyć tego, co się dzieje wokół niego i chce się zaszyć. Ty jednak chcesz mu koniecznie pomóc, jest Ci przykro, że jemu coś nie wychodzi. Worek ze zdechłymi zwierzętami także nie wróży nic dobrego a raczej powiedziałabym, że mówi o nadejściu ciężkich czasów, przynajmniej chwilowych. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi