umka81 Napisano 16 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2008 Proszę o interpretacje takiego dziwacznego snu Na firance wisiala papuga-mała ale bardzo kolorowa, wręcz jaskrawa. Wiedziałam jednak, że jest ona martwa (co jakoś nie wprawiło mnie w stan zdziwienia ) W pewnym momencie papuga ożyła, więc podeszłam szybko do okna i póki była jeszcze nieco oszołomiona zamknęłam je, żeby nie uciekła. Od razu pomyślałam o koledze (bardzo mi bliskim ale przebywającym teraz gdzie indziej), że powiem mu :widzisz, u mnie nawet papugi żyją (czy ożywają- coś w tym stylu, nie pamiętam dokładnie) Wzięłam papugę na rękę i podeszlam do żyrandola na którym ona usiadła i pomyślałam o tym, że ją zachowam i wymyśliłam dla niej imię. Własciwie imie było pierwszym jakie znalazłam w pamięci (mojego kotka:) ), wypowiedziałam je na głos co powtórzyła papuga Zdziwiło mnie to, że potrafi mowić ale po chwili bylam zadowolona, że mam gadającą papuge Nie wiem, czy napisałam wszystko co było w tym śnie, nie wiem czy wszystko jest wazne w interpretacji. Ten sen zapamiętałam dość dobrze - zwrocił moją uwage, dlatego zwracam się do Was z prosbą o jakies pomysły do interpretacji z gory wielkie dzięki [ Dodano: 2008-06-16, 22:08 ] Dodam jeszcze, że rzadko mam sny ktore w taki sposob zapamiętuje. Ten od razu mnie zaintrygowal. Mam wewnętrzne poczucie, że cos może oznaczać, nie był snem standardowym no i jeszcze to, że ta papuga nagle ożyła... Zaledwie kilka razy w zyciu zdarzyły mi się sny, które wzbudziły mój niepokój swoją trescią, choć nie zawsze odbiegaly one znacznie od tych codziennych. W tym śnie coś jest, tylko sama nie wiem co... Dodam jeszcze, że ostatnio przesladuje mnie stado wron, które siedzą w kupie na drzewie koło mojego okna. Dziwne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
umka81 Napisano 18 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2008 Jest wiele prawdy w Twojej intepretacji... Z tym, że teraz przymusu nie ma, bo jakis czas temu zrozumiałam, że nie chce byc jedyną której zależy, która szuka kontaktu... No i mam z jego strony kontakt, tyle że dość rzadki Więc myśle, że może to po prostu tęsknota, albo chęć zatrzymania go przy sobie ale trafiłas celnie Zastanawiam się jeszcze, czy w tym przypadku postac papugi ma standardowe znaczenie? w sensie zdradzenia zaufania i czy chodzi o moje czy czyjeś zaufanie? Czy tak bys to odczytywala? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi