Skocz do zawartości

zmartwychwstająca papuga, okno, zyrandol, nauka mówienia


umka81

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o interpretacje takiego dziwacznego snu :)

 

Na firance wisiala papuga-mała ale bardzo kolorowa, wręcz jaskrawa. Wiedziałam jednak, że jest ona martwa (co jakoś nie wprawiło mnie w stan zdziwienia :) ) W pewnym momencie papuga ożyła, więc podeszłam szybko do okna i póki była jeszcze nieco oszołomiona zamknęłam je, żeby nie uciekła. Od razu pomyślałam o koledze (bardzo mi bliskim ale przebywającym teraz gdzie indziej), że powiem mu :widzisz, u mnie nawet papugi żyją (czy ożywają- coś w tym stylu, nie pamiętam dokładnie) Wzięłam papugę na rękę i podeszlam do żyrandola na którym ona usiadła i pomyślałam o tym, że ją zachowam i wymyśliłam dla niej imię. Własciwie imie było pierwszym jakie znalazłam w pamięci (mojego kotka:) ), wypowiedziałam je na głos co powtórzyła papuga :) Zdziwiło mnie to, że potrafi mowić ale po chwili bylam zadowolona, że mam gadającą papuge :)

Nie wiem, czy napisałam wszystko co było w tym śnie, nie wiem czy wszystko jest wazne w interpretacji. Ten sen zapamiętałam dość dobrze - zwrocił moją uwage, dlatego zwracam się do Was z prosbą o jakies pomysły do interpretacji ;) z gory wielkie dzięki :)

 

[ Dodano: 2008-06-16, 22:08 ]

Dodam jeszcze, że rzadko mam sny ktore w taki sposob zapamiętuje. Ten od razu mnie zaintrygowal. Mam wewnętrzne poczucie, że cos może oznaczać, nie był snem standardowym no i jeszcze to, że ta papuga nagle ożyła... Zaledwie kilka razy w zyciu zdarzyły mi się sny, które wzbudziły mój niepokój swoją trescią, choć nie zawsze odbiegaly one znacznie od tych codziennych. W tym śnie coś jest, tylko sama nie wiem co... Dodam jeszcze, że ostatnio przesladuje mnie stado wron, które siedzą w kupie na drzewie koło mojego okna. Dziwne... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele prawdy w Twojej intepretacji... Z tym, że teraz przymusu nie ma, bo jakis czas temu zrozumiałam, że nie chce byc jedyną której zależy, która szuka kontaktu... No i mam z jego strony kontakt, tyle że dość rzadki :)

Więc myśle, że może to po prostu tęsknota, albo chęć zatrzymania go przy sobie :) ale trafiłas celnie :)

Zastanawiam się jeszcze, czy w tym przypadku postac papugi ma standardowe znaczenie? w sensie zdradzenia zaufania i czy chodzi o moje czy czyjeś zaufanie? Czy tak bys to odczytywala?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...