bedek1966 Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 Witam serdecznie prosze o interpretacje mojego snu-w moim snie umiera moj maz,bardzo sie z tym mecze ale wiem ze musze zyc ale sie nie da tak poprostu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Slawomir Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 A mogłabyś opisać sen dokładniej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bedek1966 Posted November 25, 2010 Author Share Posted November 25, 2010 Jasne przepraszam.Snilo mi sie ze dowiedzialam sie ze moj maz nie zyje.Nie wiedzialam czy to prawda czy nie,nie chcialam przyjac tego do wiadomosci.Zastanawialam sie co ja teraz zrobie Boze myslalam jak ja sobie bez niego poradze jak bede zyc.Moi synowie pocieszali mnie z reszta jaK wszyscy a ja nie moglam uwierzyc w to ze jego nie ma.Potem nagle sobie przypomnialam ze musze zdjac jego obraczke zeby nie byl z nia pochowany,ze zostala mi tylko ona po nim.I tak cala noc w kolko to samo.Umeczyl mnie ten niesamowicie.Nie jestem do przesady przesadna ale wierze ze sny maja jakies znaczenie mniejsze czy wieksze ale maja.Mam nadzieje ze to wystarczy.Dziekuje i pozdrawiam.A jeszcze dodam ze w lutym tego roku moj maz zgubil swoja obraczke.Niby kawalek metalu nie za bardzo sie przejelam ale bylo mi szkoda.Zrobilismy nowe szersze,ale zawsze wiedzialam ze odnajdzie sie ta stara obraczka tym bardziej ze wiedzialam gdzie mogl ja zgubic.I prosze moja wiara w to byla taka gleboka ze ja zeczywiscie odnalazl.Naprawde odnalazl ja.a ja odzyskalam spokoj.Dla mnie to taki maly cud. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Slawomir Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 Dobrze że opisałas ten incydent z obrączką bo to ona odgrywa główną rolę w tym śnie. Śmierć w snach przeważnie dotyczy zakończenia jakiegoś etapu w życiu lub rozwiązania jakiegoś problemu (to taka smierć danej sprawy) a teraz przypomnij sobie odczucia jekie ci towarzyszyły w chwili odnalezienia obrączki - czyż to nie był definitywny koniec zmartwienia (śmierć problemu)? A zanim zapytasz mnie o mężą dlaczego w śnie to on umiera - bo to on był "kierownikiem zamieszania". Pozdrawiam: Sławomir Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bedek1966 Posted November 25, 2010 Author Share Posted November 25, 2010 Dziekuje i serdecznie pozdrawiam.Marzena Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.