Jaki amulet wybrać!

[Mycha27]

Witam wszystkich. Chciałabym wybrać amulet, który pomógłby mi w moim ciężkim życiu. Podczas ostatnikch 4 lat w moim życiu było więcej pechowych chwil niż szczęśliwych. Zachorowałam poważnie i leczę się już ponad 2 lata, narzeczony mnie zostawił a przed tym zdradzał mnie, miałam 2 wypadki samochodem (naszczęście nikt nie ucierpiał oprócz mnie), nie magę znaleźć pracy na stałe a jestem pedagogiem i przez to mam kłopoty finansowe. Moje pytanie to jaki kamień pasuje do osoby urodzonej 30.10.1983.

[Weles]

No cóż... Własnym doświadczeniem mogę polecić ci pentagram (opisany kołem zwie się pentaklem). Ten amulet mnie przynajmniej bardzo zmienił, a same zdarzenia przez to stały się inne.

Dzięki niemu stałem się bardziej pewny siebie. Potrafię poradzić sobie z każdą przeszkodą. Noszę go już od 4 lat. Pierwsze efekty zobaczyłem już po 3 miesiącach, także polecam.

A jeśli chodzi o kamień to na twojego "pecha" polecam awenturyn

 

Trzymaj się

[Pit]

Ja napiszę ze swojego wieloletniego doświadczenia i lat samodoskonalenia, oraz wielu lat ćwiczeń energetycznych ,a wypróbowałem wiele Amuletów i Talizmanów .

Najlepszym Amuletem ,i Talizmanem zarazem jest, Czysty Umysł (bez przesądów i uprzedzeń do nikogo ), Silna Wiara W Siebie i Codzienne powtarzanie sobie "Moja Energia Życiowa i Wola Wzmacnia Się ,I Akomoduje,Mam Coraz Więcej Sił,By Poradzić Sobie Z Nowymi Wyzwaniami I Trudnościuami ". ,dobrze jak będziesz wraz z tymi słowami wyobrażał (wizualizował) siebie jak pokonujesz każdą życiową trudność ,stojącą ci na drodze ,a siebie zadowolonego i osiągającego cel swoich pragnień,ćwicz tak najlepiej rano ,jak wstaniesz i wieczorem ,przed snem ,

 

W końcu to Człowiek swoim myśleniem,swoją wiarą w moc danego przedmiotu ,przyczynia się do tego że ma on dla nas działanie -ochronne,lecznicze,ściągające pomyślność itd.

[Ulf]

Mycha27 - a bralas pod uwage ze ktos Ci "zle pozyczyl" czyli mowiac krotko rzucil klatwe? Zanim zacznie sie leczyc skutki wypadaloby sie zastanowic nad przyczynami...

Zreszta sam amulet niekoniecznie zalatwi sprawe. Moze zblokowac zly wplyw na jakis czas ale go nie usunie.

[Mycha27]

Nie wiem ale możliwe że ktoś mi zazdrościł że daje sobie radę a chorobą i miałam kochanego człowieka u boku. I od świąt bożego narodzenia trach. Stan zdrowia gorzej i narzeczony który ponoć tak bardzo mnie kochał zaczął zdradzać i zerwał zaręczyny. Nie wiem nigdy nia zastanawiałam się na tym.

[Ulf]

To sprobuj sie troche nad tym zastanowic - bo takie nagle i niespodziewane pogorszenie sie "losu" na wszelkich plaszczyznach jest...ekhm... dosc niezwykle.

Biorac pod uwage ze ex-narzeczony zaczal sobie chadzac na boki - rozejrzalbym sie po "dobrze zyczycych" przyjaciolkach, kolezankach i znajomych...

[Mycha27]

A na co mam zwrócić uwagę? Moja koleżnka to siostra mojego ex to ona nas poznała znamy się juz prawie 10 lat ale po tym rozstaniu nie odzywa się, jakbym wogóle nie istniała. Odkąd związałam się z nim to wtedy zaczęły się kłopoty ze zdrowiem.