sen o obozie koncentracyjnym

[leonrulezzz]

właściwie sen się zaczą od normalnego dnia w szkole ( w tym budynku katowano ludzi podczas 2 wojny. to czuć jak człowiek wchodzi tam) no ale dobra. wchodzę do szkoły witam się z dziewczyną. mała rozmowa i idziemy na fizę, którą kocham. nauczycielka sprawdza obecność i nagle ktoś do radiowęzła mówi, że szkoła przejęta przez wojsko. ruskie k. na dodatek. i robią tu obóz koncentracyjny. po kilku dniach szkoła naszpikowana alarmami, czujnikami i bóg wie co jeszcze. pomagam uciekać niektórym z obozu. zaczynam organizować państwo w szkole i jednocześnie awansuję w obozowej straży. pewnego razu kazali zrobić nam fontannę. więc zaczęliśmy ją robić. przy podłączaniu wody kazałem uciec przez tunel pięciu koleżankom. potem pomogłem jeszcze pięciu osobom i tak piątkami. raz z dziewczyną byłem w takim szkolnym zakamarku przytuliłem ją. ten moment był taki realistyczny, że myślałem, że to na prawdę, bo poczułem jej piękne włosy w zapachu jak i dotyku. powiedziałem do niej: nie bój się jestem przy tobie. i tak siedzieliśmy. potem była zima. do egzekucji wzięli 30 osób ja byłem na zewnątrz i zostałem szefem obozu. w egzekucji zginęła moja Siora. mając władzę zatrudniłem dziewczynę jako sprzątaczkę. zwiększyłem racje żywieniówe. pod obozem stało 20 moich samochodów. od tuningu po muscle cary i zwykłe auta. obóz zaczął pustoszeć, pojechałem do rodziców ucieszyli się. wróciłem do obozu i wojna się skończyła a obóz padł.