el3lepper Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 dziś mi się sniło że miałam obowiązek oddania krwi swojej własnej dla żołnierzy bo była jakaś wojna ale ja jej nie widziałam znałazłam się tylko w jakimś obskurnym szpitalu gdzie była mocno pijana pielęgniarka i ona mi pobierała krew przebiłami żyłę i czułam normalnie fizyczny ból nabierała dużo tej krwi do jakiejś próbuwki która urosła tak jakby spuchła do wielkości małego balonika krewbyła jasna ciepła aż sie bąbliła i nagle spojrzałam a na jednym łożku szpitalnym leżał zawinięty w prześcieradło martwy noworodek ze straszną dziurą w głowie tak jakby mu ją ktoś wygryzł i noworodek miał taka zielonkawą niebieską skórę cos w rodzaju rozkładu zwłok czy czeka mnie coś strasznego przed samą wigilią czy może ta krew oznacza jaką radość dziękuje z gory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 czy czeka mnie coś strasznego przed samą wigilią Tutaj nie wróżymy, tutaj interpretujemy sen A sen w moim ujęciu nawiązuje do sytuacji, w której ktoś niejako wymaga od Ciebie w sposób stanowczy, oczekuje pomocy w jakiejś sprawie - pomocy dla siebie bądź osób trzecich. We śnie masz oddawać krew dla żołnierzy, więc może chodzić o osoby będące w jakimś konflikcie. Ciekawe jest to, że Twoja pomoc nie ma polegać na byciu np. rozjemcą, negocjatorem, a na wyraźnym dopingowaniu jednej ze stron (krew we śnie jest niczym płynna energia - a Ty masz swoją oddawać na rzecz kogoś walczącego). Fakt iż pielęgniarka pobierająca krew jest pijana świadczy najprawdopodobniej o tym, iż sam uważasz takie rozwiązywanie, czy nawet mieszanie się w jakieś sprawy za zachowanie lekkomyślne i nieprzemyślane. Martwy noworodek tutaj może symbolizować nawet sedno tej całej sytuacji - jest to (tak ogólnikowo mówiąc) coś nieprzyjemnego, co mimo przedawnienia wciąż nie zostało pogrzebane (zwłoki powinny zostać pochowane, a tutaj ktoś nie chce i/lub nie daje o czymś zapomnieć). I jak się na to zapatrujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el3lepper Napisano 17 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 faktycznie żle zostało ujęte ostatnie zdanie faktycznie nie o wróżbę chodziło niewiem czy dobrze zrozumiałam inerpretację 2 miesiące temu umarła moja najukochańsza babcia moze ten nowowrodek to ona?daje mi do zrozumienia żebym nigdy nie zapomniała o niej że mam wobec niej zobowiązanie chodzi o nowy pomnik a z tą krwią to faktycznie mam 2 krwiopijców którzy wykorzystują moją dobrą strone w sensie materialnym i duchowym i są to najbliższe mi osoby może się mylę może coś żle zrozumiałam ale jestem juz trochę wyniszczona psychicznie i tak bardzo bym chciała żeby to było cos dobrego (krew) dlatego zadałam to bezsensowne pytanie za bardzo przepraszam i dziękuję za interpretację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.