milkana Napisano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 najpierw śniło mi się, że byłam w sklepie i przymierzałam ubrania ale potem postanowiłam kupić buty i moją uwagę przykuły piękne buty w kolorze czerwonym, które nota bene prezentował na sobie facet. Po zakupach postanowiłam wrócić do domu. Nagle znalazł się przy mnie mój młodszy synek, szliśmy trzymając się za ręce. Pamiętałam, że droga, którą szliśmy już kiedyś mi się śniła w innych okolicznościach, ale też wracałam nią do domu. Pogoda była piękna, słoneczna. Nagle odwróciłam się i spojrzałam na niebo. Zobaczyłam coś na kształt tęczy, nawet zawołałam do synka popatrz jaka piękna tęcza, ale nagle okazało się, że to nie tęcza tylko ślady silników wielkich samolotów lecących bardzo nisko nad zabudowaniami. Z tych samolotów w pewnym momencie zostały spuszczone wielkie bomby. Nie słyszałam wybuchu tylko gdzieś daleko zobaczyłam rozprysk wody tak jak by wybuch odbył się pod wodą, nawet odetchnęłam bo bałam się, że to bomba atomowa, ale nie widziałam grzyba i pomyślałam, że dobrze, że wybuch był podwodny. Za chwilę znowu zaczęły spadać bomby, nie widziałam ognia, ani dymu tylko wszystko wylatywało w powietrze. Zaczęliśmy z synkiem uciekać, skręciliśmy w jakąś uliczkę i nagle naszym oczom ukazał się przepiękny widok, zachód słońca, czerwony nad spokojnym morzem.......... w tym momencie obudził mnie mąż, bo prawie zaspałam do pracy:). Sen był tak przedziwny i tak sugestywny, że chciałabym dowiedzieć się, co może oznaczać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.