okv Napisano 18 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2010 Witajcie, Tej nocy miałam więcej snów, ale ten kawałek zainteresował mnie najbardziej. Byłam w sklepie ze znajomą (nie pamiętam jej twarzy). Stałam przy wieszakach i szukałam spodni. Był niezbyt duzy wybór, a ja koniecznie chciałam czarne (w rzeczywistości chodzę tylko w czarnych). Pokazywałam jej formę, a ona szła do ekspedienta i prosiła o dany rozmiar. Jednak nie było ani takich, ani takich, wkońcu idąc na kompromis zaczęłam wybierać w ciemnym dżinsie. Ale koleżanka przynosiła mi rajstopy... Nie wiedziałam o co chodzi, za każdym razem gdy sie pojawiała to z innymi RAJSTOPAMI i mówiła "te sa droższe o 60 procent od poprzednich", były udziwnione, miały usztywniane stopy, sztywne wstawki, przesadzone wzory, głównie kremowe. Wkońcu pokazała mi białe. Wściekłam się, ze ten ekspedient nie zna się na swojej pracy, wzięłam sprawy w swoje ręce i do niego podeszłam z wyrzutami, że przyszłam tu po spodnie, a on pokazuje mi rajstopy! Krzyczałam na niego. On stanął przy oknie, widziałam za nim całe miasto, uśmiechał się i zapraszał mnie gdzieś, o czym nie chciałam słyszeć. Kiedy odmawiałam, powiedział coś, porównał mnie do jakiejś postaci z bajki, ale to nie bylo sympatyczne, więc powiedziałam, że znowu mnie obraził, on na to (cały czas radosny), żebym mu odburknęła, to będziemy kwita, ale ja nie chciałam, milczałam, wzrok utkwił mi na postaciach chóralnych ustawionych na wieży ratusza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.