Eewa Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Witam! Proszę o radę w sprawie skryptu runicznego. Jakiś czas temu rozstałam się z partnerem, sporo się wydarzyło. Jestem na takim etapie, iż wydaje mi się, że nic nie dzieje się bez przyczyny i "przyciąganie" go na siłę z powrotem za pomocą run nie jest najlepszym rozwiązaniem. Potrzebuję raczej skryptu uniwersalnego, który pomógłby znaleźć mi odpowiedniego partnera, przyciągnął miłość, na której bardzo mi zależy w życiu, jednym słowem - pomógł znaleźć partnera na dobre i złe. Natknęłam się na forum na skrypt "gebo-laguz-imię napisane runami-othala-dagaz" , czy byłby odpowiedni? Dziękuję z góry za podpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
inside1313 Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Podobno prostota jest najlepsza.... sama Gebo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hrefna Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Też nie do końca... Bywa różnie, ale Gebo może sprawić, że facet przyjdzie, weźmie to, na co ma ochotę i pójdzie dalej... Pisanie runami imienia obok skryptu nie będącego konkretnym słowem to bardzo zły pomysł z kolei. Ja bym nie stawiała na przyciąganie (niezależnie od tego, czy byłego, czy nowego, czy jakiegokolwiek) faceta runami, ale raczej na życie pełnią życia BEZ faceta. Szczęśliwa kobieta przyciągnie "właściwego" mężczyznę bez użycia magii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eewa Napisano 2 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Więc te skrypty to tak nie do końca, dobrze zrozumiałam? Ja nie traktuję run jako "magii" w czystym tego słowa znaczeniu Myślałam jedynie o ewentualnej pomocy, może również podświadomej. bo życie pełnią życia to swoją drogą - uczę się tego od nowa. "Przyciąganie" to słowo, którego chyba niefortunnie użyłam. Ale jak każda kobieta mam swoje rozterki po zakończonym związku, mam nadzieje na przyszłość. Myślałam, że skrypt pomoże, "przestawi" w sobie tylko właściwy sposób podświadome myśli, niejako je nakieruje. Ale i tak dziękuję , ja nie znam się na runach aż tak dalece, chociaż mi towarzyszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
inside1313 Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Ja poznaję runy... a im lepiej je poznaję, tym więcej we mnie pokory... Swoja przygodę zaczęłam od zakupionego w sieci skryptu ... później była książka Warnecka, a teraz poznaję je (że tak powiem) osobiście... Moja początkowa ignorancja przerodziła się w szacunek... dziś nie odważę się używać skryptów... za mało jeszcze wiem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ulf Napisano 3 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 Ja nie traktuję run jako "magii" w czystym tego słowa znaczeniu . A w jakim slowa znaczeniu je traktujesz? Jako fajne znaczki sciagajace boska energie wszechswiata? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eewa Napisano 3 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 Raczej jako "przekaźniki" wiedzy zakodowanej i w nas i "w górze", ponadczasowej - podświadomość i nadświadomość zarazem. Warto ją choć trochę poznać - i szanować. I mam nadzieję, nikogo tym nie obrażam ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szerszen Napisano 3 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 brrrrrr..... skąd ta ponadczasowość w runach? Skoro są charakterystyczne dla mimo wszystko dość wąskiej grupy ludnościowej. Skąd idea "przekaźników" wiedzy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.