Bard Napisano 4 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2011 Na początku mojej drogi miałem spotkanie z istotą która do dziś czasem sprawia, że przechodzą mi ciarki po plecach. Z początku wydawała mi się zupełnie normalna. Była człowiekiem ale bez płci, sympatycznym z pozoru. Zaprosiła mnie do swojego domu i próbowała czymś poczęstować (nie pamiętam czym - dawno to było). Odmówiłem ale nalegała. W tym momencie usłyszałem mojego Ducha który na chwilę się oddalił. Powiedział mi, że mam zobaczyć tą istotę. Kiedy się odwróciłem i zobaczyłem czym była okazała się ohydną istotą. Istota zorientowała się i złapała mnie za rękę. Dałem radę się wyrwać i wybiegłem z jej domu. Szybko zmieniłem postać (jedna z umiejętności które lepiej opanowałem) i odleciałem. Kiedy wróciłem na ziemię i zmieniłem postać okazało się, że ręka jest w czyrakach i zgnilizna posuwa się w górę ręki. Próbowałem uleczyć ją ale nic nie dawało - tylko to spowolniło. Znalazłem miecz i odciąłem rękę w łokciu. Bolało potwornie ale udało mi się wytrzymać i nawet odtworzyć ją w pewien specyficzny sposób. Koniec końców kiedy wróciłem moja fizyczna ręka bolała jak diabli i była cała sina. Nie wiem co to była za istota. Mój Duch mówił mi, że według niego to człowiek który zbłądził. Miałem z nim styczność jeszcze raz ale od tego czasu jestem bardziej uważny i lepiej się chronię. Czy miał ktoś z Was podobne doświadczenie lub wie z kim miałem spotkanie? Pozdrawiam, Igor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.