cadarka Napisano 19 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Witam czy moglby mi ktos troche "przetłumaczy c" moj dzisiejszy sen? Śnilam ze jestem w domu ( aktualnie przebywam poza) i sasiadowi uciekły konie (* sasiad ten zadnych koni nie ma w rzeczywisctosć- ale to chyba nie istotne ). Było ich dość dużo. wszytskie ciemne. Brązowe i czarne. Były po 2 parami ( tak jakby uciekły z jakiegos zaprzęgu) Było ich chyba 6 razem. po dwa, jedna para za druga wszystkie razem "powiązane". Biegły jak szalone tratując wszytsko. Chyba mialy pusta bryczke na końcu. Kilka domów dalej ( na skrzyżowaniu ) kogos stratowały. Usłyszałam krzyki i pobiegłam zobaczyc. Na ulicy kleżal ktos ( nie wiem mężczyzna czy kobieta) starszy. twarzy nie widziałam( była przodem do ziemi).Tylko krew na włosach. Ktos powiedział ze ta osoba ma rozwaloną głowe. W momencie kiedy spojrzałam. Białe siwe włosy zaczeły nasiakac ta krwia ( jak gąbka) a za chwilę juz krew chlustała pulsacyjnie. Ktos zaczal krzyczec zeby przycisnąc rane, inny zeby wezwac pomoc. Obok mnie stały 2 małe dziewczynki ( w wieku mojej córki tak mniej wiecej 6-7 lat ) spytałam czy maja telefon ( ja wyszłam z domu bez niczego ) Dziewczyny wyciągneły telefon a ja krzyczałam ze mają dzwonić pod 112. Jedna zaczeła wybierac nr i wcisneła najpierw 2. Wyrwałam go jej i sama szybko wystukałam 112. A potem jak z karabinu maszynowego (takim tempem) wykrzyczałam dyspozytorce swoje nazwisko i miejsce wypadku. I cały czas widziałam chlustającą pulsacyjnie krew z głowy tego kogos. Krzyczałam ze natychmiast jest potrzebna ppomoc. potem sie rozłączyłam. Ktos juz chyba tamowal krwotok. było pełno ludzi. Jak usłyszałam z daleka sygnal karetki oddałam telefon i najnormalniej spokojnie poszłam do domu nie czekajac na przebieg akcji i nie pomagajac w zaden inny sposób. Czy ktos moze pomóc mi to zrozumieć? dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.