azzurek Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Witam, miałem dzisiaj bardzo dziwny sen i prosiłbym o jakiś komentarz. Otóż pamiętam, iż przyjechała moja babcia. Pojechałem pokazać babci kościół ( obok którego mieszkała kiedyś a ja miałem tam chrzest ), babcia była zafascynowana tym jak jest on zadbany. Pamiętam że chciała wejść do niego ale w tym momencie znalazł się na on na bardzo potężnym wzniesieniu/górze/nasypie. W tym momencie pojawiła się moja mama która zaczęła biec pod tą górę. Ja biegłem razem z nią. Po chwili biegła z nami cała masa ludzi... wszyscy w jednym momencie się zatrzymali. Spojrzałem w niebo i zobaczyłem jak księżyc zaczyna zasłaniać jakieś inne ciało niebieskie (wydaje mi się, iż ludzie krzyczeli coś o jowiszu ). Kiedy zaciemnienie było pełne, zapadł zmrok. Po chwili usłyszałem huk, i księżyc powoli wychodził z cienia... w tym momencie na niebie rozprzestrzeniła się ogromna fala fioletowego (pięknego a zarazem przerażającego) światła. Ludzi w popłochu wbiegali na górę. Ja razem z nimi. Na samym szczycie pojawiła się pionowa ściana. Spojrzałem dól, widziałem ******ących ludzi. Ktoś podał mi rękę i powiedział, żebym się złapał. Podniósł mnie do góry ale był za słaby, ja nie zdążyłem złapać się krawędzi góry...i spadłem.Jak tylko zaczełem spadać, z góry wyrósł korzeń/gałąź który jakby mnie złapał. Uderzyłem w niego i się obudziłem. Muszę jeszcze dodać iż w momencie kiedy nieznana mi osoba podawała mi rękę, na szczycie byli już moi rodzice oraz rodzeństwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azzurek Napisano 25 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 ponownie proszę o interpretację snu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.