adameczek00711 Napisano 10 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2008 Witam, moj pierwszy post na forum. Trudno mi pisac o moim problemie chociaz wiem, ze duzo ludzi ma podobny..., ale do rzeczy. 20wrzesnia 2007r. w nocy uslyszalem placz mojej mamy, natychmiast zadzwonilem na pogotowie. Diagnoza to szok dla calej rodziny - nowotwor jelita grubego. Natychmiastowa operacja uratowala zycie mojej mamie, pare tygodni pozniej rozpoczelo sie leczenie (chemioterapia). Musze dodac, ze od tego czasu nekaja mnie dziwne sny - pogrzeb... Niewiele z nich pamietam, jedynie cala moja rodzine zgromadzona w kosciele. Zupelnie nie wiem jak poradzic sobie z ta sytuacja, zastanawialem sie nad wizyta u psychologa, ale nie wiem czy dam rade rozmawiac ze specialista, pomozcie!. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Napisano 10 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2008 Adamie, sądzę, że sen jest odzwierciedleniem Twoich obaw, a z drugiej strony chce przekazać Ci, że odkąd choroba Mamy wyszła na jaw Twoje życie diametralnie się zmieniło. Sądzę, że niepotrzebna jest wizyta u specjalisty (oczywiście, jeśli chodzi o nękające Cię sny). To wszystko działa na takiej zasadzie, że jeśli bardzo czegoś się boisz, wiele o tym myślisz, martwisz się to wtedy zwiększa się prawdopodobność, że będziesz o tym śnił. Musisz postarać się spojrzeć na wszystko z pozytywnej perspektywy. Wiem, że nie jest łatwo ustosunkować się do takich porad człowiekowi, żyjącemu w cieniu tak wielkiego nieszczęścia. Jedyne, czego mogę Ci życzyć, to rozwikłania wszelkich problemów i wyprostowania się zawiłych ścieżek w życiu. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi