Jump to content

Czy ten sen coś oznacza, a raczej co on oznacza?


zibi89

Recommended Posts

Witam, miałem dzisiejszej nocy bardzo dziwny sen. Mianowicie śniła mi się moja była dziewczyna, nie jesteśmy razem już od dosyć dawna, niby to normalne że może mi się ona czasem przyśnić, ale ten sen był taki zupełnie inny niż wszystkie. Dodam że od ponad miesiącą nie utrzymuje z nią żadnego kontaktu. Sen opisałem najdokładniej jak się tylko dało:

 

Sen:

Cz. 1

Znajduje się w swoim pokoju, leże na łóżku. Nagle podnoszę się i spoglądam przez okno. W oddali widzę drugie okno, to znajdujące się na jej balkonie. Wtedy ona również wygląda przez okno, dostrzega mnie a ja ją, okna zbliżają się do siebie a my razem z nimi. W końcu wchodzę do jej mieszkania przez to okno, ona jest jakby zamyślona, trochę smutna. Patrzymy sobie w oczy, zbliżamy się do siebie, wtedy wypowiadam cicho słowa „kocham cię” (czułem że wypowiadam je naprawdę podczas snu) wpadamy w swoje ramiona, mocno się przytulamy, ona wtula mi się w pierś, czuję głębokie emocje i uczucie, jestem jednocześnie szczęśliwy ale i trochę zaniepokojony co będzie dalej, w końcu nie jesteśmy już razem, jednak widzę że ona chciałaby ze mną być. Sen się urywa..

Cz. 2

Znowu znajduję się w pokoju na łóżku, pamiętam co się działo wcześniej, dlatego znowu podnoszę głowę w stronę okna, żeby sprawdzić czy Ona znowu tam będzie. JEST, sytuacja się powtarza ale tym razem gdy zbliżam się już do jej okna, dostrzegam że w jej mieszkaniu jej sporo ludzi – jej znajomi. Chodzą, widzą mnie ale nie reagują w żaden sposób. Patrzą raczej obojętnie, w mieszkaniu panuje bałagan, a raczej wygląda to tak jakby ona się wyprowadzała a jej znajomi jej w tym pomagali, widać kartonowe pudła itd.. w końcu wchodzi do pokoju ona, od razu mnie zauważa, spogląda na mnie ze smutkiem ale już nie takim jak wcześniej, jest trochę bardziej obojętna. Widzę że miałaby ochotę do mnie podejść ale waha się i nie robi tego, tylko stoi i patrzy się na mnie zamyślona. W końcu podchodzą do niej znajomi, jeden z nich kładzie jej rękę na ramieniu i obraca ją w stronę drzwi spoglądając na mnie obojętnym wzrokiem. Wychodzi razem z nimi. Sen się urywa…

Cz. 3

Początek identyczny, chcę sprawdzić co zobaczę tym razem, czy dalej są tam jej znajomi, czy ona dalej tam jest. Spoglądam przez okno, znowu widzę naprzeciwko jej okno, które momentalnie przybliża się do mojego, tak że mogę zajrzeć do środka. W pokoju dalej panuje bałagan, dalej są kartony z rzeczami, czyli wyprowadzka trwa. Nie ma jednak jej znajomych, jest za to ona i jej mama. Mama pomaga jej się pakować, dostrzegają mnie oboje, w jej oczach nie widzę już smutku a raczej wrogość do mnie, tak jakby mnie wyśmiewała, nawet w pewnym momencie pokazuje mi środkowy palec, a jej mama patrzy na to z lekkim zadowoleniem. Następnie wracają obie do dalszego pakowania, gdy ona się już odwraca dostrzegam jednak jeszcze resztki smutku i żalu w jej oczach, dosłownie pod sam koniec.

 

Budzę się…

 

 

Mam nadzieje że zrozumiale go opisałem, dla mnie był to bardzo ciekawy i nietypowy sen, chociażby dlatego że składał się z 3 części, na myśl przyszedł mi od razu Dickens i jego "opowieść wigilijna" (wizyta 3 duchów), Ma ktos pomysł jak to rozgryźć?? a może po prostu w głowie mi się poprzewracało :_jezyk:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...