saritha_86 Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Ten sen niby zwyczajny, ale bardzo mnie zmartwił... Czy może ktoś go zinterpretować??????????????? Zaczęło się zwyczajnie. Byłam na dworze (tak jakby na jakimś placu). Obok mnie stał Roman Polański (ten reżyser)... Byłam tak jakby w jego towarzystwie... Wtedy doszedł do niego starszy człowiek ok.60 i zaczęli się kłócić wyzywając się od żydów i że on nikomu nie pomaga... W pewnym momencie doszli do porozumienia i powiedzieli, że pójdą gdzieś razem... I sen zmienił się... Byłam w autobusie wraz z babcią i dziadziusiem (tylko my na cały autobus). Ten autobus był stary jakby sprzed 20/30 lat... Wysiedliśmy i szliśmy leśną ścieżką. Dziadziuś z przodu pokonywał przeszkody (jakieś gałęzie, chaszcze itp. jedna za drugą, ale był coraz bardziej zmęczony) ja tuż za nim a babcia za mną... W pewnym momencie powiedziałam, że mam już dość i jestem zmęczona i chcę zawrócić. Wtedy dziadziuś odpowiedział mi, że nie możemy - Że musi dotrzeć na cmentarz i odnaleźć grób R...... (Tutaj podał nazwisko swoich zmarłych rodziców) ... I dlatego właśnie się martwię... Może to głupie ale większość mężczyzn z rodziny mojego dziadziusia umarło właśnie w pierwszej połowie lutego i na tym grobowcu są prawie same daty śmierci z okolic 12 lutego. Nawet kilkanaście lat temu brat mojego dziadziusia też umarł 13 lutego i został pochowany w tym grobowcu... Nigdy mi się nie śniło nic o R... (bo zmarli zanim się urodziłam) i dlatego się martwię... Poza tym Polańscy to też moja dalsza rodzina właśnie od tamtej strony... (oczywiście nie mają nic wspólnego z tym reżyserem - zwykła zbieżność nazwisk)... Nie wiem czy to się przyda ale w drugim śnie tej nocy miałam rozdarte spodnie na kolanie oraz strasznie przeklinałam (ja prawie nigdy nie przeklinam!), widziałam również zielone oczy dziewczyny, niby mojej koleżanki, poza tym byłam na dachu jakiegoś wysokiego budynku a obok mnie było pełno starych ale bardzo wysokich drzew. Zastanawiałam się jak zejść ale widziałam tylko, że z tych gałęzi utworzono drabinę (przypominała drabinę z liny ale była z gałęzi) i jakaś młoda dziewczyna po niej schodziła na dół ale ja się bałam... Co to wszystko oznacza??????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.