annakrys Napisano 16 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 16 Lutego 2011 Biegam długimi jasnymi korytarzami,czegoś lub kogoś szukam,nagle wpadam do ogromnej hali,jest pełno ludzi na ogromnej górze upranej pościeli i ubrań,próbuję zejść z tej góry,bokiem,nagle góra znika,szukam swoich ubrań i pościeli,ktoś mi mówi,że zabrali wszystko do jakiejś fabryki na obrzeżach miasta, daleko,nie wiem jak tam dojechać....obudziłam się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.