Edhelbereth Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 Śniło mi się, że trafiłam do katedry chyba jakiejś (a na pewno wielkiego kościoła) na pogrzeb. W bogato zdobionej trumnie leżał.... Mój bardzo dobry kolega, w którym ogólnie jestem zakochana (platonicznie, niestety). Wszyscy płakali... Ja też, jak bóbr, ale gdy podeszłam do trumny, by Go pożegnać, On otworzył oczy i wstał szczęśliwy. Przytulił mnie bardzo mocno, pocałował dość erotycznie w szyję, wziął za rękę i wyszliśmy z kościoła. Innych ludzi już nie widziałam.... Czy macie jakiekolwiek pojęcie, co mój sen może oznaczać? Będę wdzięczna Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edhelbereth Posted February 17, 2011 Author Share Posted February 17, 2011 Mogę jeszcze dodać, że mam 23 lata, a we śnie dominowało złoto i czerwień. Konkretnie - złotawa trumna na czymś jakby czerwony dywan. I ogólnie królewsko było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edhelbereth Posted February 28, 2011 Author Share Posted February 28, 2011 Czy ten sen jest aż tak beznadziejny do opisania? O, mamo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.