Pocałunek w przedsionku kościoła,most, rozmowa w kuchni...

[Gocha89]

Witam serdecznie wszystkich użytkowników

 

Od pewnego czasu odnowiłam kontakty z moim byłym facetem z którym rozstałam się w złej atmosferze (zostawiłam go dla innego).Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że w tej chwili mamy b. dobry kontakt ze sobą. Bardzo dużo rozmawiamy (prawie codziennie). Od tego momentu zalała mnie fala snów z jego udziałem. Poniżej opisuję najciekawsze z nich.

 

Sen nr 1:

Spacerowałam wzdłuż pobliskiego rowu, (mieszkamy na tym samym osiedlu) tuż przy mostku łączącym jego dwie strony na przeciwko stał nieruchomo On, wpatrując się intensywnie we mnie. Ja szłam dalej po "swojej" stronie.

 

Sen nr 2.

Spotkaliśmy się w przedsionku kościoła, najpierw rozmawialiśmy potem nagle pocałowaliśmy się bardzo namiętnie, był to niezwykle realny i przyjemny pocałunek. Tuż po nim szepnęłam mu na ucho, że tęskniłam za nim a on odpowiedział: to dobrze.

Potem nagle znaleźliśmy się w jakiejś kuchni i on opowiadał, że właśnie taką kuchnie chciałby sobie urządzić w swoim mieszkaniu, że taka mu się najbardziej podoba. Było w niej mnóstwo kubków zawieszonych nad ladą. Potem znaleźliśmy się na dworze na ławce tuż przed miejskim urzędem stanu cywilnego, rozmawialiśmy. Potem zadzwonił do mnie mój narzeczony z zapytaniem, czy ma przyjechać po mnie.... i koniec snu .

 

Co o tym myślicie ? Jak według Was powinnam interpretować te sny? Z góry dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam

[Guest Lilith]

a czy nie wydaje ci sie oczywiste ze te sny sa odzwierciedleniem twoich uczuc i pragnien?

powtarzam po raz setny. NIE WSZYSTKIE SNY 'COS' ZNACZA! wiekszosc z nich jest po prostu odbiciem naszej podswiadomosci i emocji, ktore mamy w sobie a z ktorych nie zdajemy sobie sprawy. tego typu sny nalezy przemyslec sobie prywatnie, na spokojnie konfrontujac je ze swoim zyciem i emocjami. nie trzeba o takie rzeczy pytac obcych ludzi. bo to ty wiesz co sie w tobie dzieje. a tego czego nie wiesz - objawia sie w twoich snach.