PatrycjaO Napisano 13 Marca 2011 Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 Witam Jestem osobą nową na tym forum i choć przeszukałam je dość dokłądnie nie znalazłam konkretnej odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie. Ponad miesiac temu nasz przyjaciel(moj i mojego brata) popełnił samobójstwo. Był osobą samotna,bez żadnej rodziny (rodzice zmarli jak był dzieckiem, wychowywała go babcia ktora takze zmarła). Jako dziecko był wyśmiewany i ponizany przez dzieci, w dorosłym życiu nie wiele sie zmieniło, mial kolegów jak mial pieniadze, jak ich nie miał, nie miał nawet co jeść. Ja i moj brat,w zasadzie bardziej on pomagał mu jak mógł,niestety nie uchronił go przed zakonczeniem zycia:( Kolega zapisal wszystko co mial mojemu bratu w spadku i nagle znalazła sie jakas daleka ciocia, ktora nawet go nie znała i chce zagarnąc wszytsko. Od jego śmierci dzieją sie dziwne rzeczy w naszym domu. Słysze jakies szepy lub dziwne ogłosy, czesto mam wrazenie,ze ktos mnie obserwuje. Jednej nocy intensywnie myslalam o tym koledze i nagle zobaczylam obłok pary, jakby mgłe ktora sie unosiła tuz przy moim łóżku.Widuje tez jakies światla w pokoju,ktore bardzo szybko zmieniają położenie. Czy to moze byc jego duch? Marcin(tak mial na imie)nie znosił tej ciotki, mimo ze prawie jej nie znał(moze widzial kilka razy na oczy i znał z opowieści) i czy to nie jest tak, ze on przychodzi do nas aby nakierować nas i pokazac co sie stalo z jego pozegnalnym listem i testamentem, ktory ciotka dostala od prokuratury i ktory ukryła i bezczelnie kłamie ze wcale tego nie było, a policja mowila co innego,zreszta są osoby ktore to widziały. Miewam tez dziwne sny z nim związane. Moze moj problem wydaje sie dla wielu osób ,,głupi" ale mnie to męczy, czy to nie jest tak że za bardzo nim myśle i moja psychika wariuje? Prosze o odpowiedź.... Dziękuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
petra.b Napisano 14 Marca 2011 Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Może jest trochę tak, jak piszesz, w sensie, że to Ty sama podświadomie przywołujesz obrazy tego kolegi. Może być też tak, że energia, która po nim pozostała próbuje przekazać Wam, że macie wypełnić jego ostatnią wolę i pognać przy okazji ciotkę, której nie cierpiał. Nie sądzę, żebyś musiała się go obawiać. Ja ze swojej strony radzę przede wszystkim pomodlić się za Marcina i zapalić znicz na jego grobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PatrycjaO Napisano 14 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Dziękuje za odpowiedź. Pomodliłam sie za Marcina, byłam na jego grobie i zapaliłam znicz, moj brat od jego śmierci odwiedzał go kilkakrotnie, był takze w rocznice śmierci jego babci i zapalił dla niej znicz. Robimy dla Niego wszystko co możemy, nawet adwokat bardzo sie przejął jego sprawą i obniżył koszty do minimum.... Chcialam jeszcze powiedzieć,ze podczas ,,ostatniego pożegnania" dałam Marcinowi białą pustą kartkę i ołówek ( Marcin kochał muzyke, pisał teksty). Poźniej mialam sny w których widzialam taka pusta kartkę i czytalam z niej różne wiadomość, czułam jakby to było cos co Marcin nam przekazuje. W jednym śnie podalam nawet date ( był do dzien kiedy jeg ciotka weszła do jego mieszkania w poszukiwaniu jego dowodu osobistego) i mowilam to wszystko bardzo oficjalnym tonem,czułam jakby to miała byc dla Niego bardzo ważna sprawa.Mowilam w tym śnie, ze tego dnia grała u niego muzyka, ktora słyszeli sąsiedzi. Ci sasiedzi w snie stali za moimi plecami, jakby byli poparciem dla Marcina i jego sprawy. W innym śnie widzialam tą białą kartkę jak leży po środku piaskownicy, dookoła chodza ludzie, bawią sie dzieci, ale nikt nie widzi tej kartki. Czy to mogło oznaczać,ze jego testament rozstał ukryty? Np. zakopany? Ostatnio śniło mi sie jak kłade na podłodze w moim pokoju kartkę po czym przenosze sie do tramwaju i gdzies jade. Pamietam nawet nr lini tramwaju.I nagle znalazłam sie w starym pustym domu. Dodam, ze linia tramwajowa jedzie w okolice, gdzie mieszka ta ciocia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
petra.b Napisano 15 Marca 2011 Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 To na prawdę dziwne, co piszesz. Widać, jak bardzo ta sprawa jest dla Ciebie ważna. Mam nadzieję, że uda Ci się pozytywnie rozwiązać tą sytuację. Dobrze, że macie adwokata, który Wam pomaga, bo prawo spadkowe jest wbrew pozorom bardzo zawiłe. Bądź otwarta na swoje sny i przeczucia, bo Marcin może faktycznie próbować Wam coś przekazać. Życzę powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PatrycjaO Napisano 15 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Tak,sprawa jest dla mnie ważna, ale nie dlatego ze chodzi o spadek, ale o to ze Marcin za życia był nieszanowany, wysmiewany, poniżany, kilkakrotnie pobity i okradziony, spotkało go wiele przykrości i zła od ludzi. Nie chce aby po śmierci było tak dalej, choć życia mu to nie zwróci;( Nie chce po prostu aby ta ciociunia myslala,ze może grac mu na nosie, bo jego juz nie ma. Dziś w nocy czulam dziwny chłód na policzku i jakby ktos mnie głaskał po glowie, snu niestety nie pamiętam:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tao-Universum Napisano 29 Marca 2011 Udostępnij Napisano 29 Marca 2011 Z tego co piszesz wnioskuję przede wszystkim że jesteś bardzo wrażliwą i pełną współczucia osobą. Co do różnych obrazów,to pewnością po części sama je przywołujesz,ale nie wiem gdzie kończy się granica wyobraźni a zaczyna prawda.. Jest ona naprawdę cienka. Doprowadź tą sprawę do końca,mam nadzieję że wszystko sie dobrze potoczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PatrycjaO Napisano 30 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 30 Marca 2011 Witam Mysle,ze moj kolega odszedł na tamta strone, palę codziennie za Niego żółtą swiecę, jest juz duzo spokojniej w domu. Mam nadzieje,ze jest teraz z babcią i rodzicami i jest wkońcu szczęsliwy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
petra.b Napisano 31 Marca 2011 Udostępnij Napisano 31 Marca 2011 To cudownie! Nie przestawaj jednak modlić się za niego. Na prawdę cieszę się, że Twoja sytuacja uległa poprawie. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PatrycjaO Napisano 1 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2011 Oczywiscie, ze nie przestane. Bardzo chce aby jego dusza doznała ukojenia. Dziękuje za wszystkie odpowiedzi:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.