,,Tomasz,, gotów do nauki :)

[Gość Astra_]

Był poniedziałek miałam iść do szkoły ale byłam po weselu kolegi i jeszcze trzeźwiałam ze tak powiem  i nie dotarłam na lekcje, ale poszłam pod szkołę na ich koniec zapytać się klasy czy dużo było na zajęciach. Wracając do domu z nimi opowiadałam im jak było na ślubie i na weselu. Bo to był ślub kolegi ze szkoły, po drodze spotkałam tego właśnie kolegę. Dochodził jeszcze do siebie tak jak ja. Był ciepły słoneczny dzień. Sen przeniósł mi się tak jak by na jakąś działkę, byłam tam z częścią ludzi ze szkoły a części w ogóle nie znałam. Dom w którym byliśmy był w stanie surowym dopiero. Wydaje mi się że coś tam robiliśmy, sprzątaliśmy może wykańczaliśmy coś nie pamiętam. Po skończonej pracy ktoś pojechał do sklepu po jedzenie i coś do picia. I tu wydaje mi się że pojawia się najważniejszy moment snu. Ze sklepu przyjechał znajomy, którego wcześniej nie było, ani z nami na działce ani w szkole ani na weselu. I mimo to że nas było dosyć dużo on miał w siatce tylko trzy piwa i wydaje mi się, że ktoś powiedział, że te trzy piwa są dla mnie. Niestety nie zdążyłam się dowiedzieć czy to prawda bo jakiś akwizytor mnie obudził :/

To wesele które się pojawia było autentyczne odbyło się równe dwa tygodnie temu i pojawiało się ono wcześniej w moich snach jako nie odbyte jeszcze- było ramą czasową

[Slawomir]

Zacznij od domu i wróc na początek snu.

[Gość Astra_]

Dom jako symbol bezpieczenstwa, rodziny,spokoju, swojego miejsca na ziemi, ale ten był nie dokończony czyli obawy związane z bytem, przyszłością, nie dokończone sprawy które nie pozwalają mi poukładać sobie życia? Ale pracuje nad tym bo coś robie w tym domu. Dążę do tego aby wszytko poukładać, dokończyć i zacząć żyć spokojnie. Nie ukrywam że wpływ na obecna sytuacje miał również ten znajomy, który wcześniej w śnie się nie pojawia. Nie wiem co znaczą trzy piwa ale chyba nic ważnego jeżeli miała bym się teraz cofnąć do początku snu w którym motywem przewodnim jest ślub i wesele. połączyła bym to tak, że za sprawą tego znajomego lub po spotkaniu z nim coś w tym stylu zacznie się układać na nowo ? lepiej bo ślub to symbol czegoś nowego dobrego

[Slawomir]

Co do ślubu tak to coś nowego.

Ale dom to również coś co jest w trakcie budowy - poprostu budowanie relacji, wspólnych relacji jak te przy budowaniu domu.

Teraz przemyśl sobie tą szkołę i rówieśników!

[Gość Astra_]

No szkoła to proste a przynajmniej tak mi się wydaje. Symbol nauki, to że szkołę skończyłam parę lat temu nie znaczy że przestałam się uczyć. Całe życie to nauka, ale rówieśnicy hmmm nie wiem może też jako symbol relacji miedzy ludzmi, albo że czegoś mnie ludzie nauczyli ci z najbliższego otoczenia? A dobrze to połączyłam z ty znajomym ? Czy to w ogóle nie ma nic do rzeczy ten znajomy tutaj ?

[Slawomir]

Poniedziałek jako początek (tygodnia).

W szkole najważniejsze jest to że do niej nie doszłaś, jako coś czego nie zrobiłaś, wybrałaś inna drogę, "nie odrobiłaś lekcji", wybrałaś spotkanie ze znajomymi dlatego cos ci umknęło.

I jeszcze jedna podowiedź - dlaczego w śnie byłaś na kacu i jak to powiążesz ze szkołął ................... (ważene tutaj są odczucia)?

[Gość Astra_]

Nie ja nie poszłam na towarzyskie spotkanie Poszłam pod szkołę na koniec lekcji, dowiedziałam się czy jest dużo i co jest zadane i wracając do domu opowiadałam o weselu. W czasie szkoły siedziałam w domu.

Kaca miałam bo bawiłam się na weselu, to raczej normalne chodzi o moje odczucia teraz co do tego ? czy jakie miałam w śnie odczucia?

[Slawomir]

Kac to nieprzyjemne odczucie spowodowane tym co było - czyli porzednimi "relacjami" i tak należy na to patrzeć a to że nie poszłaś przez niego do szkoły czyli ominęły cie jakieś relacje społeczne (spotkanie z rówieśnikami).

A odnośnie tego kaca - przemyśl sobie poco kolega przyniósł ci piwo i dlaczego tylko dla ciebie?

[Gość Astra_]

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

Przyniósł mi piwo, żeby mnie ,,uleczyć,, mojego kaca w przenośni naprawić błędy ? Alkohol pije się po to żeby coś uczcić. Wypicie na zgodę ?Dlaczego tylko dla mnie ? Bo tylko mi zawinił, i mnie bardzo lubi ))))))))))))))))))))

[Slawomir]

A czy teraz już wszystko jasne?

[Gość Astra_]

Tak tylko chciałam zapytać jeszcze dla potwierdzenia To, że dostaje piwo od kolegi rozumiem że mam traktować jako czas przyszły ? No i skoro piwo coś znaczy, to ta trójka nie ma żadnego symbolu ? Z tym gorzej poszło chyba niż z poprzednim

[Slawomir]

Ten sen jest bezczasowy , piwo jest tylko symbolem że on z spośrod innych osób ciebie jakoś wyróżnia, zaś piwo należy rozumieć tutaj jako "lekarstwo" na cienie przeszłości, 3 to liczba żeńska, statyczna,jakby brakowało mu odwagi aby zadziałać , moja podpowiedź jeżeli chcesz sprawdzić czy on coś do ciebie ma zapytaj się innych z tego towarzystwa bo oni widzą to czego ty mozesz nie dostrzegać.

Poszło ci dobrze tylko odnośnie symboli myślisz schematycznie - sennikowo a to jest porostu czytanie zamknietej ksiązki niby można ale czy jest to łatwe?

Ja nie przywiązuje znaczenia do poszczególnych symboli i nie trzymam się tego jak pijany stodoły, czasem z całego symbolu najważniejszy jest jeden mały szczegół jak w przypadku "twojego" domu a przecież nie chodziło o wnętrze - najczęstsze znaczenie symbolu - dom, a poprostu o to że coś jest w budowie.

Zobaczysz że z czasem zacznie ci się wszysko układać.

A na pocieszenie, żebym swoje sny umiał czytać tak jak twoje byłbym szczęśliwy.

[Gość Astra_]

No i tu się pojawia problem bo tylko ja go znam i ja się z nim na prawdę nie widuje od bardzo dawna może być tak jak mówisz że brakuje mu odwagi. Ale jak jest na prawdę i co on do mnie ma może się dowiem a może nie.

Ha ha ha to chyba normalne że cudze zawsze łatwiej bo obiektywniej dlatego ja się tak motałam trochę w tym. Działam schematycznie bo nauczyła mnie tego nauczycielka polskiego, trochę nawiedzona sama była jednym wielkim symbolem Mam sny w których wiem od A do Z o co chodzi. Nie umiem odróznic tylko snów, ktore coś zwiastują. Dopiero jak przyśni mi sie coś kilka razy i wydarzy się to samo, ale w tedy to juz żadna filozofia

Fajnie dziękuję, za pomoc i czas, który mi dziś poświęciłeś. Nauka nie pójdzie w las

[Slawomir]

Co do "niego" to skoro w śnie pojawia sie z nikąd to w realu tez tak może być.

Co do schematów podświadomość ich nie zna, dlatego jak weźmiemy sennik i zaczniemy interpretować sen wychodzi "mały koszmarek". Jeżeli uświadomimy sobie że nasza podświadomośc w czasie snu ma połączenie z świadomością zbiorową a tam czas jest sprawą względną to zrozumiemy że przekaładnie tego do przestrzeni 3 wymiarowej mija się poprostu z celem. W jednym snie można mieć trzy czasy warto poprostu sie nauczyć znaków rozpoznawczych i interpretować haotycznie czepiajac się jakiegoś szczegółu który nam najbardziej utkwił w pamięci.

Miewam różne sny, banalne, mistyczne, prorocze, wieloznaczne i nic nie znaczące jak każdy ale jedna rzecz je łaczy symbole senne od kiedy zaczęłem tłumaczyć sny są coraz bogatsze i wielowymiarowe. Czasem mam wrazenie że to nia ja sie ucze znaczeń ale znaczenia uczą mnie języka świadomości zbiorowej i stąd łatwość w tłumaczeniu snów innych osób, porostu się pod śniącego podłączam jak do internetowego kabla. A jak juz chodzi o twoja osobę to typowa "senna neostrada" minimum 2 GB, jakbyś siedziała obok i opowiadała mi o sobie dziwne uczucie czasem mam ochotę sięgnąc do kart Tarota aby wróżyć, bo czuje że ta łaczność jest w obu przypadkach tą samą a i symbolika jest bardzo zbierzna.

Pozdrawiam:

Sławomir

Edytowane 19 Marca 2011 przez Slawomir