tarantula

[karina78]

kiedys ok pół roku temu mialam okropny sen, który pamiętam do dziś Na poczatku powiem,ze boję sie pajaków, a sen niestety tego dotyczył. Był krótki ale treściwy. Pamietam,ze to była ogromna czarna tarantula owlosiona, widzialam jej oczy i aparat gebowy ze szczypcami jakby. Tarantula miala ukąsić -wstrzyknąć jad obcemu mi męzczyźnie, dla którego to mialo byc lekarstwem, mial w ten sposób wyzdrowieć. Mezczyzna stal prosto,a naprzeciwko jego twarzy ok 50 cm stala ta tarantula i mila go ukąsić. on stal spokojnie, a ja z przerazeniem obserwowałam to z boku. Pamietam tą ogromna tarantule i te oczy i szczeki, nagle jad wystrzelil prosto w jego twarz -ukasila go i wtedy juz sie chyba obudziłam. On czyli ten obcy mi męzczyzna chyba troche sie wzdrygnał wtedy jak ten jad wbil sie w jego twarz, to byl bardzo szybki ruch pajaka.Wsystko dzilao sie w nie za duzym pomieszczeniu bez sprzetów tylko jasne chyba białe sciany i ta czarna tarantula na ich tle. (mialam wtedy ciezki okres w pracy dyrekcja ciagle sie mnie czepiała, czesto ladowałam u niej na przysłowiowym "dywaniku" i pewnie stąd ten koszmarny sen). śmiałam sie do kolezanek,ze we snie pewnie dyrekcja była tą tarantulą,ale dlaczego byl ten mezczyzna? Nie wiem czy dobrze interpretuję, poprosze o interpretacje równiez tego snu. Dziekuje z góry. jestem tu nowa i to mój drugi opisany sen, kt€ry tak dokladnie pamietam do dzis, mimo,ze minelo pół roku od niego.