pawel116 Posted April 8, 2011 Share Posted April 8, 2011 Witam. Dzisiaj miałem dziwną sytuację, której nie mogę zrozumieć i proszę o jakieś wyjaśnienie. Szedłem ulicą i spostrzegłem mężczyznę w średnim wieku, z wyglądu przypominał żula, który znajdował się w odległości 50 metrów i szedł w moją stronę. Nie byłem zainteresowany spotkaniem z nim więc spojrzałem na ziemię. Po chwili gdy podniosłem wzrok tego człowieka już nie było, jakby rozpłynął się w powietrzu. Rozejrzałem się dokładnie po ulicy, namierzyłem wzrokiem wszystkie posesje (nie ma liści na drzewach więc wszystko widać), ale ani śladu. Czy ktoś mi może wyjaśnić co to mogło znaczyć? Załóżmy, że to nie było przywidzenie i cała sytuacja wydarzyła się naprawdę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OryginalShaman Posted April 8, 2011 Share Posted April 8, 2011 Zanim rozwiążemy tę sytuację, zapytam Cię, czy miałeś ostatnio sny o ludziach? Starszych, młodszych lub ktoś konkretnie znajomy Ci się śnił? Czy to jest pierwsza taka sytuacja oraz czy lubisz spoglądać często w niebo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pawel116 Posted April 8, 2011 Author Share Posted April 8, 2011 (edited) Zanim rozwiążemy tę sytuację, zapytam Cię, czy miałeś ostatnio sny o ludziach? Starszych, młodszych lub ktoś konkretnie znajomy Ci się śnił?Czy to jest pierwsza taka sytuacja? Tak, to pierwsza tego typu sytuacja, nigdy mi się coś podobnego nie przytrafiło. Dzisiaj śniło mi się dużo znajomych osób, m.in. koledzy i koleżanki ze szkoły. Czy lubisz spoglądać często w niebo? Nie rozumiem tego pytania. W jakim sensie patrzę w niebo? Chodzi Ci że chodzę z głową w chmurach, rozmyślam i medytuję czy że lubię je oglądać? Jeżeli chodzi o tę drugą opcję - podziwianie nieba - to rzadko to robię, gdyż mam lęk wysokości i od razu kręci mi się w głowie. Czasem zdarza mi się spoglądać w niebo przez okno, ale to głównie w letnie wieczory kiedy jest bezchmurna pogoda i dużo gwiazd Edited April 8, 2011 by pawel116 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OryginalShaman Posted April 8, 2011 Share Posted April 8, 2011 Zakładam, że sen miał tutaj znaczenie, jednak nie przejmuj się czasami, że ktoś Cię śledzi. Może też to być „szybki wgląd na inny świat”. Jednak jeśli nie chcesz tego widzieć, nie będziesz tego widzieć, jednak nie zasłaniaj się, wszystko co się dzieje na tym świecie, nie jest przypadkiem. Zagłęb się w to, może być dość ciekawie, świadomy sen lub inny sposób praktykujesz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pawel116 Posted April 10, 2011 Author Share Posted April 10, 2011 Zagłęb się w to, może być dość ciekawie, wiadomy sen lub inny sposób praktykujesz? Nie, nie praktykuję, chociaż chcę się nauczyć ale coś mi nie wychodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pit Posted April 11, 2011 Share Posted April 11, 2011 Poprostu - usiądź ,zamknij oczy i wyobrażaj sobie co chcesz (wizualizuj ) ,to jest właśnie Kreatywna Wyobraźnia lub Świadomy sen . Ja w ten sposób wyobrażam sobie siebie jak latam jako orzeł,lub podrużnik kosmiczny oblatuje jak supermen inne planety ,jak biegam jako olbrzym okrążając kulę ziemską lub jak stoję na piramidzie w Egipcie ,z rospostartymi rękami i kręcę się w kółko na piramidzie - ja jako krztałt krzyża ,lub jak przemierzam jak Szaman ,jak strzała cały świat podziemny itp. I wszystko co sobie wyobrażam ,czuję jakbym robił to naprawdę fizycznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
froschi Posted April 30, 2011 Share Posted April 30, 2011 a ja gdzieś wyczytałam, że jak widzi się np. na ulicy osobę, której tam być nie powinno, np. kogoś kto wyjechał z kraju i na bank nie mógłby być w tym miejscu i o tym czasie i za chwilę się "rozpływa" taka osoba, to często taka osoba niedługo potem umiera ;0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
froschi Posted April 30, 2011 Share Posted April 30, 2011 mój brat miał kiedyś podobną sytuację: szedł wieczorem koło cmentarza, z bramy którego wyszedł taki dziwnie wbrany jegomość. W momencie kiedy przeszli koło siebie ten pan zatrzymał się i zapytał mojego brata czy nie boi się tak wieczorem koło cmentarza przechodzić. Na co mój brat odpowiedział, że czego tu się bać, przecież tam są sami umarli. Każdy poszedł w swoją stronę, za chwile brat się odwraca, a tego gościa nie ma! I na pewno nie mógł wejść w żadną boczną uliczkę ani schować w krzakach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ciastko08 Posted April 30, 2011 Share Posted April 30, 2011 Koleżanko zastanów się o czym Ty piszesz -.-' Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.