majka75 Napisano 29 Maja 2006 Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 hej czy mzcie jakieś amulety bądź możecie poświadczyc o skuteczności danego amuletu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 29 Maja 2006 Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 hej czy mzcie jakieś amulety bądź możecie poświadczyc o skuteczności danego amuletu? - miałam taki amulet, nosiłam złoty pierścionek z rubinem, od kiedy pamiętam - dostałam go od rodziców... on rósł razem ze mną . Jakiś czas temu nagle spostrzegłam, że wypadło mu oczko... już go nie odnalazłam. Od tamtego czasu przestałam wierzyć, że od przedmiotów uzależnione jest moje szczęście (ale wcześniej tak właśnie uważałam - więc w sumie na jedno wychodzi) . Zmierzam tylko do tego, że wszystko zamyka się w odpowiednim nastawieniu. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vladimir Napisano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Sądze, że Twój przypadek, Rita, to coś w rodzaju samotworzącego się servitora. Nie wiem czy tak było w Twoim przypadku, ale zazwyczaj jeśli ludzie nie znają dokładnie działania jakiegoś "szczęśliwego przedmiotu", to sami zaczynają traktować go jak osobę. W taki sposób przez długi czas noszenia go dają mu coraz więcej energii, aż utworzy się w nim coś w rodzaju duszy. I w taki sposób gdy będą się zwracali do np. kamienia z prośbą o pomoc, to w końcu zacznie im pomagać. A co do amuletów o ustalonym działaniu - tu przekonuje się bardziej podświadomość o działaniu danego amuletu. Tak jak powiedziałaś - chodzi o odpowiednie nastawienie. Dorzucę jeszcze na poparcie tego przypowieść( :mrgreen: ) : Ojciec wysłał na wyprawę z wikingami jedenastu synów. Przed odjazdem przewidział, bo był uważany za wieszczka, że wróci ich tylko siedmiu. Podczas całej wyprawy bracia liczyli ilu ich zginęło, i z każdą śmiercią byli jednocześnie pewniejsi siebie. Wracali już tylko dwiema łodziami, ale za to pełnymi łupów. Natrafili na cztery łodzie z pełną załogą, które dogoniły ich i przeszły do abordażu. Bracia wtedy pewni tego, że nikt z nich nie zginie, rzucili się na wroga nie zakładając nawet kolczug. Po krótkiej walce napastnicy uciekli, bo byli pewni że mają do czynienia z berserkerami, czyli szalonymi wojownikami wybranymi przez bogów i nieczułymi na ból. Tyle :mrgreen: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ivona Napisano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Ja mam na oknach ze 3 amulety na złe sny. i jakoś je mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 15 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2006 Tyle . - to i tak sporo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaVe Napisano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2006 Vladimir - racja! Oddajemy mu część naszej energi duchowej, która pomaga nam w życiu. W chwili zgubienia takiego pzredmiotu - czujemy sie jakby ktoś odciał nam ręke. Kiedys grałem w RPG - EarthDown - mialem postać kranoluda wojownika o imieniu Sis. Gralem tą postacia przez rok. Bylem bardzo do niej przywiazany w chwili, gdy moj mistrz gry zabił moja postać - dostalem prawdziwego doła. Poczułem jak część mnie umiera! Szybko sie z tym pogodziłem i stworzylem sobie nową postać i grałem dalej... Jednak to wrażenie emocionalne i uczuciowe jakie wtedy doświadczyłem - pamietam do dzis To jest własnie to o czym piszesz Nadajemy ta dusze (oddajemy swoja energie) przedmiota, postacia i tak dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vivian Napisano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2006 Noszę przy sobie Krzyż z Caravaca, daje mi on poczucie bezpieczeństwa. Naczytałam się o nim, zafascynowały mnie jego własciwości, został mi podarowany (co jest istotne) i wierzę w jego moc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AnnaS Napisano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 Mam również amulet , nazwę go stałym. Jest to pierścionek z pięknym niebieskim opalem, który przkręcałam na palcu, jak Arabella w czeskim filmie, wypowiadając życzenie, np. żeby zdac egzamin. Jakoś mi się spełniało . Nie wykorzystywałam pierścionka za bardzo, bo wiem (z bajek) że z życzeniami nie można być zbyt rozrzutnym - tak było za czasów młodości. Obecnie wmawiam sobie, że coś nowego przyniesie mi szczęście - tu mówię o amuletach czasowych - jakiś nowy ciuch, w którym idę na rozmowę o pracę, czy naszyjnik. Tak tworzę sobie nowe amulety. Jeśli sprawa jest dla mnie baaaardzo ważna, wolę jednak poprosić zmarła babcię o wstawiennictwo "u góry", w to wierzę najmocniej i może właśnie dlatego zawsze działa P.S. Jeśli jestem spod znaku strzelca a lubie bardzo opale (lubię w sensie - noszę) mimo, że to nie "mój" kamień, to czy może on źle oddziaływać?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vivian Napisano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 AnnaS napisał/a: Jeśli jestem spod znaku strzelca a lubie bardzo opale (lubię w sensie - noszę) mimo, że to nie "mój" kamień, to czy może on źle oddziaływać?? Kamienie dobiera się nie tylko według znaku zodiaku, często też wedlug indywidualnych potrzeb.Jeśli dobrze się czujesz z tym kamieniem to nie ma obaw. Opal ma tę właściwosć że wydobywa z nas stłumione sentymenty, wzmacnia uczucia a także pomaga zrozumieć cudze emocje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AnnaS Napisano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 Dziękuję Vivian całe szczęście [/scroll] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Porzucona22 Napisano 4 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 Ja również mam swój amulet nosze go zawsze ze sobą...jest to zdjęcie mojej córki. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pojednanie Napisano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 W prawdzie kupiłam ostatnio dwa amulety,noszę je cały czas,ale nie wiem czy mi pomagają... Jest to bardziej kwestia wiary,miałam kiedy w reku kilka kostek i rzucając nimi pomyślałam "żeby wypadły same szóstki!" i bardzo chciałam żeby wypadły bo to by znaczyło dla mnie że sie spełni to co wtedy chciałam..... i wypadły:) Co do spełnienia to nie pamiętam:) Poza sama wiara,amulety,talizmany itp.nie pomogą w niczym jeżeli nic nie będziemy robić w tym kierunku tylko liczyć na CUD:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Poza sama wiara,amulety,talizmany itp.nie pomogą w niczym jeżeli nic nie będziemy robić w tym kierunku tylko liczyć na CUD:) Tak zgadzam się że sama wiara nie wystarczy ,taki amulet czy talizman nie zrobią za nas tego co mamy zrobić , lecz może nam pomóc łatwiej uzyskać kontakt z naszą nieświadomą częścią psychiki , oraz dodać nam sił do działania w porządanym kierunku ,wypróbowałem przez lata wiele talizmanów i amuletów i potwierdzę ich działanie a najlepiej gdy wykonam taki amulet czy talizman osobiście ,jego działanie będzie myślę silniejsze ,ponieważ ja wkładam w jego wykonanie całą energię ,natomiast taki kupny będzie mocny dzięki sile naszej wiary w tenże talizman czy amulet . Tytaj podaję wiele talizmanów,amuletów oraz skryptów runicznych ,do pobrania: Symbole runiczne spec układy - tacjanna - Chomikuj.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rejkun Napisano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Ja mam Krzyż celtycki - kultowy znak ochronny I przyznam że faktycznie chroni, np. przed pytaniem w szkole, i przez nieszczęsciem XD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pojednanie Napisano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Własnie interesuje mnie taka silna moc.... Jak można zrobić taki amulet albo talizman? A raczej z czego? Dłubać w kamyku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rejkun Napisano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 ja tam kupiłam u takiej tam pewnej kobiety...nie sety są dośc drogie...ale jeśli chodzi o robienie to wystarczy w to weirzyc.. bez wiary to nie ma mocy XD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Własnie interesuje mnie taka silna moc....Jak można zrobić taki amulet albo talizman? A raczej z czego? Dłubać w kamyku? Tak ,trzeba w taki talizman robiąc go wierzyć ,ja np.narysowałem na kartoniku kolorowymi pisakami ,taki amulet ,w linku (powyrzej jest parę talizmanów ,amuletów itd. do pobrania ) jest tam pewien amulet na którym są znaki runiczne i dobrze jak są wyżeżbione w drzewie inne można także na metalu wyryć ,tak więc możliwości jest wiele ,ale najważniejsza jest wiara w jego moc . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pojednanie Napisano 31 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 No właśnie...wiara jest podstawą wszystkiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yoko Napisano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 Ja mój kupiłam i nie używałam wiary po prostu na podstawie jego właściwości sprawdziłam jak działa. Więc Kupne talizmany i amulety też mają moc nią są ich właściwości jakimi obdarzają swojego właściciela. Więc nie mogę powiedzieć że skoro kupne to nie działają, a wręcz przeciwnie. Słyszałam kiedyś dość dawno że ktoś zrobił sobie samemu ale najwyraźniej był mu akurat ten nie pisany czy co lub może zrobił coś nie tak że mu po prostu nie działał. Uważam że dużo do powiedzenia że tak powiem to mają właściwości danego amuletu czy talizmanu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Til Napisano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 Kupne mogą działać, szczególnie jeśli dobrze dobrane i jeśli wierzy się w to że powinny działać. Podczas wybierania warto chwilę pooglądać, potrzymać w ręce, czy potrzymać rękę nad amuletem/talizmanem który chce się kupić. Wtedy można poczuć, czy są jakieś wibracje energetyczne, ciepło, albo inne odczucie które może wskazać że coś tam działa, czy też jest całkowicie głuchy jak nakrętka od śruby. Podobna metoda jest polecana np. do wybierania kamieni szlachetnych i półszlachetnych do różnych zastosowań ezoterycznych Dlatego raczej nie kupowałbym przez internet, bo wtedy trzeba zdać się na ślepy los - trafi się czy nie? Ponadto, skoro działa taki seryjnie produkowany, to jak mógłby działać taki ręcznie robiony, który już startowo jest zgrany z twórcą i zawiera w sobie jego cząstkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yoko Napisano 16 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2010 Co racja to racja ale weź pod uwagę że kupowanie,a kupowanie to 2 różne sprawy, to dlatego ja kupuję od zaufanych i znających się na tym stron, co jak co jeśli ma działać to będzie działał, a jak nie to nie i nie ważne kto go zrobił. Ja czuję po prostu jak coś widzę i to jest właśnie to , to czuję to jak przemawia w pewien swój sposób do mnie bo jego energia jest mu dana przez dobre duchy ziemi i one wiedzą kiedy i kto co odczuje i w jaki sposób to jest różnie przekazywane do osoby która chce coś kupić czy to kamień czy amulet , czy talizman itd. Bo zobacz do magi nie każdy ma powołanie tak jest i tutaj nie każdy poczuje to co powinien, jeden nic nie odczuje i pójdzie dalej, a następny po nim jednak coś i kupi tą rzecz której osoba wcześniej nie odczuła to po prostu magia która nie jest w metalu a w symbolu. Każdy ma swój sposób, Ja nie twierdze że samemu zrobione są złe, ale nie można odrzucać wszystkich walorów, kiedyś poznałam pewną osobę i ona mi powiedziała tak: "" Mag jest otwarty na świat bo magię znajdziesz wszędzie"" czy ta osoba była magiem czy nie nie wiem nie pytałam o to czy to tylko powiedzenie, ale powiedzenia nie biorą sie bez powodów, tak jak to się mówi w każdej bajce trochę prawdy jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pojednanie Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Co do kupowania to racja,nie zawsze możemy trafić z tym czy dany talizman lub amulet będzie nam odpowiadał. Ja wybieram na postawie tego, czego uważam że mi brakuje,a chyba chodzi o coś całkiem innego nad czym się nie zastanawiałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tilka Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Jest jeszcze inna sprawa "wybieranaia" talizmanu czy amuletu-wychodzi w przyslowiowym praniu-jak na przyklad wiazemy sukces na maturze z misiem to podswiadomie wierzymy ze przyniesie szczescie i jesli zdamy mature to na wszystkie trudne rozmowy sprawy juz zawsze zabierzemy tego misia.))Jesli to nam pomaga jest ok nosmy misia nawet jesli sie z nas smieja;)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pojednanie Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Hmm....dość ciekawe Mam w aucie cztery różańce wiszą na lusterku,pierwszy był moj z komunii a nastepne z aut które kupowałam i każdy jest inny.Jednak do swojego jestem bardzo przywiązania ponieważ był ze mną w bardzo złej chwili mojego życia,poniekąd uważam go za talizman od samego Pana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Nie wiem jak katolicy zapatrją się na traktowanie różańca czy medaliku jako amuletu czy talizmanu ale chyba jest to spzreczne z doktryną katolicką. I pytanie czy to amulet czy talizman. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pojednanie Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Jak dla mnie jest to wiera,wierze w Boga wiec sie do niego modlę. Wiara w talizman lub amulet tez jest oparta na zasadzie jakby modlitwy. Każdy czegos pragnie i potrzebuje,a czy wierzy w moc swojego różańca czy talizmanu to chyba nic złego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Jak dla mnie jest to wiera,wierze w Boga wiec sie do niego modlę. Wiara w talizman lub amulet tez jest oparta na zasadzie jakby modlitwy. Każdy czegos pragnie i potrzebuje,a czy wierzy w moc swojego różańca czy talizmanu to chyba nic złego... Zalezy jak na to patzrec. Jeśli ktoś jest katolikiem i deklaruje się jako wierzący to nie powinien wierzyć w moce amuletu czy talizmanu. ie sądze też by wiara w amulet byla rodzajem modlitwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pojednanie Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Dlaczego nie powinien? Każdy wierzy w to co chce. Niby ateiści nie wierzą w Boga,a często słyszę jak sie do niego zwrcają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pentagramma Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Ja osobiście uważam, że traktowanie np. różańca jako rzeczy pomagającej nam, swoistego "amuletu" (brak mi lepszego określenia) nie jest sprzeczne z nauką Kościoła. Pod warunkiem, że całą wiarę w moc, jaką ma ten przedmiot posiadać, uważa się za coś pochodzącego od Boga. Samego przedmiotu nie można raczej traktować jako rzeczy mającej cudowne właściwości. Liczy się wiara. Zaś taki różaniec czy krzyż to jej symbol. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Dlaczego nie powinien? Każdy wierzy w to co chce. Niby ateiści nie wierzą w Boga,a często słyszę jak sie do niego zwrcają. Nie pownien bo to sprzeczne z doktryna katolikow, pzreciez wiara w amulety i talizmany jest grzechem Ja osobiście uważam, że traktowanie np. różańca jako rzeczy pomagającej nam, swoistego "amuletu" (brak mi lepszego określenia) nie jest sprzeczne z nauką Kościoła. Pod warunkiem, że całą wiarę w moc, jaką ma ten przedmiot posiadać, uważa się za coś pochodzącego od Boga. Samego przedmiotu nie można raczej traktować jako rzeczy mającej cudowne właściwości. Liczy się wiara. Zaś taki różaniec czy krzyż to jej symbol. Rozaniec chyba wedlug Kosciola sluzy do czegos innego niz bycie amuletem, ale oczywiscie wiem ze dla katolikow noszenie np krzyzyka to rodzaj swiadomosci ze ten symbol ich ochroni, ale amuletem bym tego nie nazwlala, choc moze odrbine tak dziala. Na pewno nie jest talizmanem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pojednanie Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Zgadza sie że nie jest talizmanem,ale nie wydaje mi się aby wiara w to byla grzechem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Według doktryny koscioła właśnie jest. Wiarta w amulety, talizmany, zabobony, czary, magię i wróżby, to grzech. nawet w Bblii o tym jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Til Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 To wszystko zależy jak się traktuje ten różaniec czy medalik. Jeśli wierzy się, że to medalik albo różaniec sam z siebie, czy za pomocą naszej siły woli wyłącznie może nas chronić przed złym - wtedy to jest w zasadzie grzech. Jeśli wierzy się, że jest to symbol boskiej opieki, a dzięki opiece Boga nad nami jesteśmy bezpieczni przed złym - wtedy to jest dozwolone. Niby taki kruczek prawny... Wszystko rozbija się o 'Nie będziesz miał bogów cudzych przedemną' - które nie tyle odnosi się wyłącznie do innych bóstw, ale do wiary w cokolwiek silniejszej niż wiara w Boga - bo ona powinna być na pierwszym miejscu. Jeśli to wiara w Boga i jego moc powoduje że uważamy że medalik pomoże, bo symbolizuje i niejako zawiera cząstkę Jego mocy, to wtedy to jest zgodne z doktryną. Tak jak woda święcona, czy kadzidło wyganiające diabła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pojednanie Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Oczywiście ze wierze w symbol boskiej opieki i wiem że nic silniejszego od Boga nie istnieje. Często z nim rozmawiam i czuje Jego obecność dlatego jak na początku napisałam nie czuje mocy kupionych amuletow.Być może dlatego że bardzo wierze w Boga i tylko Jego się boje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Wiele tez zalezy od pojęcia i rozumienia Boga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xeo Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 I za jakiego go uważamy. Ważna jest siła woli bo może się zdarzyć(czyli jak kiedyś u mnie) że podczas rozmowy z nim słowa Boga wypierałem i wsadzałem to co chciałem usłyszeć. Uwazanie się za lepszego od Boga może mieć fatalne konsekwencje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Dokładnie tak. Moja rada: Najlepiej zaprzyjaźić się z Bogiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pojednanie Napisano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Przecież jest jasne że nie można niczego na Nim wywrzeć . Według mnie słyszenie Go to słyszenie swojej podświadomości.On w inny sposób nam daje odpowiedż,w formie znaków na ziemi i ciepłego uczucie w sercu jeżeli prosimy Go z miłością....ale to chyba nie ten temat miał być omawiany:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 No ja tu bym polemizowala ale nie jestem chrześcianką więc nie bedę się spierać. Inaczej pojmuję Boga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pojednanie Napisano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 Może po prostu każdy inaczej go odbiera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 Tak jest najlepiej Boga uczyniś swym doradcą życiowym lub mieć go za swego przyjaciela ,wielu w historii wybrało na towarzysza życia Diabła i jego zastęp Demonów np.Hitler ,Stalin,i inni. Więc każdy rodząc się ma wybór Bóg czy też Diabeł.To brzmi jakl mowa teologa więcjak coś to przepraszam z góry . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 Tak jest najlepiej Boga uczynić swym doradcą życiowym lub mieć go za swego przyjaciela ,wielu w historii wybrało na towarzysza życia Diabła i jego zastęp Demonów np.Hitler ,Stalin,i inni. Więc każdy rodząc się ma wybór Bóg czy też Diabeł.To brzmi jakl mowa teologa więcjak coś to przepraszam z góry . ,Myślę że wielka wiara w Boga pozajakimiś pomniejczymi tarczami przeciw enegatywnej energji jest według mnie najlepszym amuletem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 To na pewno, ale ja mialam na myśli to, że np nie uznaję za Boga istoty do której modlą się np chrześcijanie czy Żydzi. Tu bliższa jest mi gnoza gdzie mówi się iż to Demiurg. Bóg jest ponad tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 Tak dokładnie,lecz czy to Bóg ten czy tamten ,przecież każdy nadaje mu swoją nazwę ,według siebie .no nie ,a najlepszym amuletem czy talizmanem , według mnie to ten który nam wskazuje własna intuicja czy jak kto woli nazywać ten wewnętrzny głos. Pozdrawiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pojednanie Napisano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 Dziękuję za głos ostateczny: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anixot Napisano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2010 Mam pewne nurtujące mnie pytanie. Przez ponad rok nosiłam w lewym uchu kolczyk-kółeczko, srebrne. Zakładał mi je własnoręcznie mój Były, który zajmował się magią. To było jego kółeczko, założył mi je dokładnie w to samo ucho, ze słowami "Zawsze będę przy tobie". Jakiś czas później rozstaliśmy się w zgodzie. W maju 2009 roku zmarł w szpitalu. Od tamtego czasu kółeczko co jakiś czas wibrowało, dając o sobie znać. Nigdy o nic nie zaczepiało, czułam ochronę. Jednakże w miesiąc po naszym rozstaniu zaczęłam być z nowym mężczyzną. Grunt w tym, że jakieś trzy dni temu obudziłam się w środku nocy. Śnił mi się mój aktualny facet. I nie wiem jakim cudem, ale kółeczko o coś zahaczyło i... rozpołowiło się, lekko mnie kalecząc. Nie wiem właściwie co o tym myśleć. Czy to było błogosławieństwo Byłego? Uznał, że już nie potrzebuję jego ochrony, bo jest ktoś, kto naprawdę o mnie zadba, kto mnie kocha? Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2010 Mógł to być też czysty przypadek. Na twoim miejscu przeszłość zostawiłabym jako wspomnienia i dśwadczenia, z których coś wynieśliśmy, a zaczeła żyć terażniejszością. Jesteś z kimś to się tym ciesz i nie myśl czy inni to pochwalają, błogosławią czy nie. Kochacie się i to ma być najważniejsze. Czas nie stoi w miejscu ty też musisz iśc z jego biegiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pojednanie Napisano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2010 Dokładnie. Jeżeli czujesz że obecny partner Cie kocha to nie ma powodu do niepokoju,myślę że śp.partner uchroni Cie przed kims złym lub będzie probował jakoś to przekazać. Jednak trzeba czuć kogoś sercem i mieć czysty umysł wtedy widać czy ktoś jest w stosunku do nas szczery. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2010 Ja dodam, ze nie ma co pokłądac nadmiernej ufnosci w amuletach i talizmanach. To nie jest dobre rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.