8 czerwonych kwiatów. Dlaczego tak?

[mynewyork]

Proszę o interpretację dzisiejszego snu. pierwszy raz o to proszę, bo nigdy nie miałam tak, że cały czas myślę o śnie. nie daje mi spokoju i mam wrażenie że może coś oznaczać.

 

Podszedł do mnie chłopak (znamy się, ale nie jesteśmy razem) i podarował mi bukiet czerwonych kwiatów owiniętych w papier. Nie wiem jaki to rodzaj, ale przypominały czerwone lilie królewskie. Został mu 1 lub dwa kwiaty (nie pamiętam) i odszedł, a ja pomyślałam że resztę chce komuś dać. Fakt że mnie dał więcej. Otworzyłam papier i zaczęłam je liczyć. Było ich 8 a przecież nie daje się kobiecie parzystej liczby kwiatów? Pomyślałam że może się pomyliłam i że powinno być ich 7 (oboje jesteśmy numerologicznymi 7) no ale faktycznie było ich 8. on jeszcze zanim odszedł powiedział, bym przeczytała liścik, ale byłam tak zaabsorbowana ilością tych kwiatów że nie zdążyłam bo się obudziłam. Pamiętam jeszcze fakt, że zjadłam kilka kwiatów (zostawiając łodygi).

 

Co to może oznaczać?

Dziękuję serdecznie za interpretację!

Pozdrawiam

[monmoon]

ja bym ogolnie powiedziala,ze podswiadomosc ci uswiadamia ,ze chlopak cie lubi:D czerwien to zar i namietnosc,zaryzykowalabym nawet ,ze tez go lubisz i jestes zazdrosna bo poszedl z czescia kwiatow gdzies indziej;) zjadlas je wiec przyjelas to zainteresowanie;)

[Sephira]

Znacie się ze szkoły/pracy? Kwiaty owinięte w papier kojarzą mi się z uczuciem przykrytym sprawami oficjalnymi - macie ze sobą kontakt, ale bardziej zawodowo niż prywatnie.

Sen generalnie mówi o Twojej subiektywnej interpretacji jego zachowań wobec Ciebie - zdaje się że odbierasz od niego jakieś sygnały mogące świadczyć o uczuciu do Ciebie, ale jednocześnie obserwujesz, że nie jesteś w centrum jego uwagi (ma też kwiaty potencjalnie dla kogoś innego we śnie).

[mynewyork]

Dziękuję Wam bardzo za interpretacje. Myślę, że mają w sobie sporo prawdy.

Tak, znamy się z pracy. Ostatnio widujemy się właściwie tylko w pracy. Był czas, kiedy wydawało mi się że bardzo mu na mnie zależy (nawet okazywał mi to i wychodziliśmy wspólnie), ale teraz nasze relacje są raczej powierzchowne, w pracy zachowujemy dystans do siebie. Być może potrzebuje czasu, bądź przemyślał to dokładnie. Na pewno nie jest za bardzo wylewny. Zresztą jak każdy facet

Zastanawiałam się jeszcze dlaczego tych kwiatów było 8. We śnie mnie to bardzo zbulwersowało. Parzystą liczbę kwiatów daje się przecież na groby.

Pozdrawiam!

[Sephira]

Szczerze, to pierwsze słyszę o tym, że nie daje się parzystej liczby kwiatów kobiecie - to jakieś zwykłe przesądy chyba.

Ale jeśli Tobie kojarzy się to z liczbą kwiatów na groby, to byłoby to odzwierciedlenie dokładnie tego o czym przed chwilą napisałaś:

Być może potrzebuje czasu, bądź przemyślał to dokładnie.

Niby czerwone kwiaty jako symbol uczucia, ale jednocześnie Twoje skojarzenie z zakończeniem czegoś, ja tutaj widzę Twój odbiór sygnałów jako sprzecznych.

 

Pozdrawiam.

[myszka90]

hmmm a nie pomyślałaś nad takim stwierdzeniem-,,8 cud świata"?:)liczba 8 była uznawana za symbol doskonałości i nieskończoności, liczba 8 zawsze oznaczała zdrowie miłość i bogactwo:)Zatem nie ma w tym nic sprzecznego według mnie, wszystko idealnie pasuje:)

Edited April 20, 2011 by myszka90

[Sephira]

Z tym, że najważniejsze jest tutaj z czym śniącej kojarzy się osiem i taka liczba kwiatów. Sen wyszedł z jej podświadomości, a nie z Twoich skojarzeń myszko90

[myszka90]

prosi o interpretację zatem pisze to co ja uważam i jak ja interpretuję, to jest chyba logiczne że najważniejsze jest jak ona odnosi sie do swojego snu, ja napisałam tylko swoje spostrzeżenia

[Sephira]

to jest chyba logiczne że najważniejsze jest jak ona odnosi sie do swojego snu

O, zdziwiłabyś się jak mało logiczne jest to dla wielu osób proszących o interpretację. Ktoś kto się na tym absolutnie w ogóle nie zna jest w stanie "kupić" od Ciebie dosłownie wszystko. Proszącym o interpretację często brak dystansu, dlatego Ty jako interpretująca powinnaś mieć w zanadrzu zapasową dawkę.

 

Pozdrawiam.

[myszka90]

masz rację, nie pomyślałam w ten sposób, dla nas to może być logiczne dla innych nie, to prawda, aczkolwiek wydaje mi się, że każdy człowiek powinien kierować się swoimi uczuciami, odczuciami tym co on czuje a nie co dana osoba mu zarzuca czy też w wszelaki sposób przedstawia. Bo przecież my dajemy tylko wskazówkę a nie wyrocznie:)i tak należy nas odbierać