Izabela1990 Napisano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Moja mama niedawno rozstala sie ze swoim partnerem. Sam sie do tego przyczynil, jednak teraz nie chce dac mojej mamie spokoju. Caly czas wydzwania, uzala sie nad soba. Grozi, ze popelni samobojstwo, ze sobie cos zrobi. Mowi, ze juz nie daje rady itp. Wszystko robi aby zwrocic na siebie uwage. Co moja mama troche sie podniesie, to on znow musi ja sciagac na dol. Jest bardzo nerwowa, obwinia siebie za wszystko. Bo on wszystko robi zeby ona czula sie winna. Wiecznie wyszukuje jakis problem, blaga moja mame zeby do niego przyjechala itp. A jak juz do niego jedzie, to on caly czas to samo mowi, bardzo ja doluje. Nie wiem jak jej pomoc, ona czuje sie bardzo winna tej calej sytuacji. Ja caly czas tlumacze, ze to nie jej wina, ze on probuje zrobic z siebie teraz ofiare. Ale to wszystko zaszlo juz za daleko. Ja pale swiece, kadzidelka, staram sie uspokoic jakos moja mame, a dodam, ze jest wspaniala kobieta i mam z nia bardzo, bardzo dobry kontakt. Ale on ja odciaga ode mnie, z reszta zawsze tak bylo. Nawet teraz, ida swieta, a on rzada zeby moja mama przyjechala do niego, bo ja sobie rade dam. Ja odzyskuje pomalu sily, ale widze, ze ona coraz bardziej sie doluje i pograza w tej sytuacji. Co jest lepiej, to znow telefon od niego i znow to samo. Mozecie mi jakos poradzic, co mam zrobic?? Jak pozbyc sie tej negatywnej energii z naszego domu?? Moze jemu daloby sie jakos pomoc zeby przestal taki byc?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rokka Napisano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 facet bluszcz , w dodatku najgorszy typ, bo stosuje szantaż emocjonalny, zdaje sie, ze w psychologi jest odpowiednie określenie takiego człowieka, to sie nadaje do leczenia; a mama niech sie nie daje, to tylko jego taktyka, jest demokracja i każdy ma prawo robić sobą co chce i nikomu nic do tego pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izabela1990 Napisano 19 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Bo moja mama po prostu jest za dobra, zawsze taka byla. On to wykorzystuje :/, naprawde nie znosze typa. Staram sie pomoc jakos mojej mamie, ale on naprawde sie tym przejmuje, a nie ma czym. Jak ktos straszy, ze sobie odbierze zycie, to tak naprawde nie zrobi tego, to tylko proba zwrocenia na siebie uwagi :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rokka Napisano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 to jest typ nadający się do leczenia zamkniętego; pewnie ktoś, ktoś się zna doradzi ci jak się chłopa pozbyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guest Napisano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Wg mnie Twoja mama powinna sie zdecydowanie od niego odciac. Nie odbierac telefonow, nie widywac sie z nim. Zapomniec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izabela1990 Napisano 19 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Wg mnie Twoja mama powinna sie zdecydowanie od niego odciac. Nie odbierac telefonow, nie widywac sie z nim. Zapomniec. To jej wlasnie caly czas tlumacze, a ona go jeszcze zaprosila na swieta! I oczywiscie wedlug jego regul, ma po niego pojechac w niedziele i odwiezc w poniedzialek rano. Ona sie na to wszystko zgadza, bo on jej musi oddac e1500, dodam jeszcze, ze oskubal nas ze wszystkiego. Mnie rowniez, mialam odlozone pieniadze na studia i zabral mi wszystko. Ona liczy, ze on jej to wszystko odda, ale to juz za dlugo trwa. Dlatego on ja tak trzyma. Moja mama uwaza, ze to zamkniety rozdzial, ale to wcale nie jest zamkniety rozdzial, skoro caly czas sie z nim kontaktuje, znaczy on z nia :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rokka Napisano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 a może to zwykły Tulipan? podrywa i wyciąga kasę ? może on był karany już za to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guest Napisano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Nie odda... a wyciagnie wiecej... Potrzasnij porzadnie mama. Chociaz watpie zeby to cos dalo. Przyjdzie czas to sama zrozumie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izabela1990 Napisano 19 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Nie, to nie to. Byli razem 8 lat. Duzo przez niego przeszla. Potem nas rozdzielil, moja mama wyjechala do Irlandii na 2 lata beze mnie. Wtedy byl najszczesliwszy, jak mnie nie bylo przy nich. Potem i tak jak przyjechalam, to poszlam na studia i przyjezdzalam do domu tylko na weekendy, teraz mieszkamy bez niego, ale on nadal jest nieugiety i probuje wszystkiego zeby miec ja tylko dla siebie. A ja widze jak ona sie meczy z tym wszystkim, moze sama sie boi poniekad byc sama, bez faceta dlatego tak znosi to wszystko. Ale on jest jak dziecko, ktore trzeba prowadzic za raczke. Ma pieniadze, wiem, ze ma, ale wiecznie chce je pozyczac od mojej mamy. A moja mama ma teraz 2 osoby na utrzymaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rokka Napisano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 jaki oszczędny choroba, znalazł sobie facet sposób na utrzymanie się ;/ pracuj nad mamą, jej brak wiary w siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość beneton123 Napisano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 W takim sie nie dziwie, że jest w rozpaczy - źródełko wyschło:). Jakbyś dała radę namówić mamę żeby ze mną pogadała to chyba byłbym jej w stanie to i owo wytłumaczyć a jak nie to może sie sama do mnie odezwij, może znalazłbym dla ciebie parę rad. Numer gg masz w sygnaturze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izabela1990 Napisano 19 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Moja mama nie wie, ze tutaj o tym napisalam. Ona jest strasznie skryta w sobie, nie mowi o swoich problemach, udaje silna, a potem widze jej czerwone oczy. A najgorsze jest to, ze moja intuicja mi podpowiada, ze ona jeszcze wroci do niego. Z reszta on caly czas do tego dazy, jak widac. Cala rodzina jest przeciwko niemu, ona nie pozwala mi mowic mojej babci, ze jezdzi do niego, nadal zostaje na noc, a potem wraca cala zaplakana. Takze naprawde juz nie wiem, jak na nia oddzialywac. Dziekuje bardzo Beneton za ta pomoc, na pewno sie odezwe i poslucham rad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rokka Napisano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Może trzeba włączyć w to rodzinę, babcię? Może dacie rade jej to przetłumaczyć, że jest tylko wykorzystywana. Chyba powinnaś poszukać info o takich zachowaniach pana i dać mamie do poczytania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BezimiennyMag Napisano 20 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2011 Co za idiotyzmy - włączyć całą rodzinę, bedą naciskać na balon negatywnej energii i wybuchanie. Po pierwsze takich spraw nie wrzucaj na forum bo tylko skopiesz sobie i jej życie. Zostaw ją samą sobie i swoimi myślami, kiedy przestaniecie się nią przejmować - przestaniecie utrzymywać ją w tych negatywnych emocji - tak jak biednemu sie nie wrzuca grosika, bo nie dosc, ze sie go utrzymuje w biedzie to jeszcze zaden z niego biedak. Pisze to na szybkosci, bo musze wychodzic potem jak wroce to cos dopisze na ten temat - ale odpowiedz jest prosta i lezy na wierzchu - zostawic taka osobe w spokoju samej sobie albo dac jej zajecie sport, silownia, plywanie, jakakolwiek aktywnos rozbija takie emocje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izabela1990 Napisano 20 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2011 Co za idiotyzmy - włączyć całą rodzinę, bedą naciskać na balon negatywnej energii i wybuchanie. Po pierwsze takich spraw nie wrzucaj na forum bo tylko skopiesz sobie i jej życie. Ja w to rodziny nie wlaczylam, moja mam najpierw sama rozmawiala z babcia, moim chrzestnym na ten temat, ze ma juz go dosc. Ja sie nie wtracalam - do czasu. Teraz i tak nadal milcze. A wrzucilam to na forum, bo szukam pomocy. Nie wiedzialam do kogo innego sie zglosic, bo tak naprawde nikt wokol nas nie wie, co sie dzieje, co on wyprawia. Jak juz wspomnialam, moja mama jest strasznie osoba prywatna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.